Ostrawa-Poruba
Sparing

AZ Havirov

0-2
(0:0, 0:1, 0:1)

GKS Katowice

  • Anderson (33)
  • Smal (48)

AZ Havirov: Šimonů (Kozel) - Kunc, Michalek, Klimša, Šuhaj, Franek - Tomiga, Chroboček, Bednář, Pindel, Konečný - Ščurek, Hrachovský, Tvrdý, Haas, Dang oraz Stratil i Kubecka.

GKS Katowice: Murray (Kieler) - Runesson, Kostek, Kovalchuk, Pasiut, Fraszko - Varttinen, Koponen, Juhola, Salituro, J. Hofman - Maciaś, Englund, Smal, Anderson, Rydstrom - Verveda, Chodor, Bepierszcz, Waxin Engback, Michalski.

W pierwszym sparingu w ramach towarzyskiego turnieju w Ostrawie GKS Katowice mierzył się z czeskim AZ Hawierzów. Pierwsza tercja upłynęła pod znakiem odważnych ataków zarówno polskiej, jak i czeskiej ekipy - rywale mieli liczne okazje po karze nałożonej na GKS w drugiej minucie meczu, ale na wysokości zadania stawał John Murray. Z kolei po stronie katowickiej kapitalną okazję miałw pierwszej połowie tercji Filip Rydstrom, ale zabrakło przechytrzenia bramkarza AZ w ostatnim zagraniu. Chociaż w pierwszych 20 minutach nie padły gole, spotkanie mogło się podobać ze względu na bezkompromisowość i ofensywną postawę obu ekip.

Początek drugiej części meczu należał do Czechów i obrona GKS-u miała trudne zadanie, grając przeciwko szybko wymieniającym krążek rywalom. Katowiczanie zaczęli wracać do swojej bardziej ofensywnej postawy, co przyniosło bardzo dobrze okazje Bartosza Fraszki i Rasmusa Waxina Engbacka, ale to Stephen Anderson zdobył pierwszego gola w meczu, wykorzystując błąd obrońców klubu z Hawierzowa i podanie Juholi. Co ciekawe, Kanadyjczyk trafił w okresie osłabienia GKS-u po karze dla Mychajły Kowalczuka. Od tego momentu akcje w ataku Czechów można było policzyć na palcach jednej ręki, a GieKSa ruszyła pewnie do ataku i mogła się pokusić o zdecydowanie więcej goli. Nieznacznie pomylił się Aleksi Varttinen, a Mateusz Bepierszcz obił okolice spojenia bramki Šimonů. Tym samym nasa drużyna mogła być pełna optymizmu przed ostatnią częścią gry.

Chociaż zaczęliśmy ostatnią tercję od kary dla Bartosza Fraszki, przeciwnicy nie kwapili się do wykorzystania swojej przewagi. Gracze z Hawierzowa mieli kapitalną szansę na gola po mocnym strzale Franka w 45. minucie, który zatrzymał się na poprzeczce bramki Johna Murray'a, z kolei póżniejsza trójkowa kontra GKS-u zakończyła się na strzale Bepierszcza w rękawicę bramkarza. W 48. minucie czujnością przed polem bramkowym wykazał się Igor Smal, który dobił skutecznie strzał i dał nam dwubramkowe prowadzenie. To pobudziło rozdrażnionych Czechów, którzy nie zawsze sobie radzili z naszymi akcjami w bocznych strefach swojej tercji, dlatego w ostatnich 10 minutach gry mocniej popracował Murray. Ostatecznie GKS, który mógł pokusić się o trzecie trafienie po szybkiej, kombinacyjnej grze i korzystaniu z błędow w obronie Czechów, pewnie wygrał na start zmagań w Ostrawie.
 
Kolejna sparingowa próba w czwartek 15 sierpnia o godzinie 19:15, wtedy zagramy z gospodarzami turnieju RT Torax Cup.

Partner strategiczny
Sponsor Główny
Partner Wiodący
Partner techniczny
Partnerzy
TAURON Hokej Liga