Lodowisko "Spodek" , Katowice, Bukowa 1A
7. mecz 1/2 play-off, Polska Hokej Liga
Widzów: 1420

GKS Katowice

  • Wanacki (75)
  • Bepierszcz (33)
  • Wronka (28)
3-2
(0:0, 2:1, 0:1, d. 1:0)

GKS Tychy

  • Sergushkin (49)
  • Galant (38)

GKS Katowice: Murray (Miarka) - Rompkowski, Valtola, Fraszko, Pasiut, Wronka - Kruczek, Wajda, Monto, Michalski, Krężołek - Hudson, Wanacki, Lehtonen, Kolusz, Saarelainen - Wielkiewicz, Prokurat, Bepierszcz, Smal, Eriksson.

GKS Tychy: Fucik (Israelsson) - Zheldakov, Smirnov, Gościński, Galant, Jeziorski - Seed, Kotlorz, Sergushkin, Feofanov, Mroczkowski - Bizacki, Pociecha, Szczechura, Cichy, Dupuy - Biro, Witecki, Wróbel, Starzyński, Marzec.

Wszystko albo nic. O losach GKS-u Katowice w półfinałach Polskiej Hokej Ligi miał zadecydować jeden mecz w „Satelicie”, jak można było się spodziewać, wypełnionej po raz kolejny w stu procentach.

Początkowo to goście byli stroną aktywniejszą na lodzie, ale nie wynikała z tego dominacja tyszan na lodzie. To GieKSa wypracowała sobie lepsze sytuacja strzeleckie po zagraniach Erikssona i Michalskiego, a w trakcie gry przewaga ofensywa naszej drużyny rosła. O dużym pechu mógł mówić Bartosz Fraszko, który miał cztery sytuacje strzeleckie i za każdym razie musiał uznać wyższość Tomasa Fucika. Ponadto o odważny rajd pokusił się Patryk Wronka, ale tym razem nie zdołał w swoim stylu zmieścić krążka między parkan bramkarza i słupek. Po stronie tyskiej najgroźniej uderzali Cichy i Mroczkowski, ale dobrze dysponowany John Murray nie miał większego kłopotu z obroną. Tym samym po pierwszej tercji mieliśmy wynik 0:0 z perspektywą dalszej intrygującej walki na lodzie.

Oba zespoły skupiły się przede wszystkim na wywieraniu presji w tercji rywala i destrukcji jego poczynań. Dopuściliśmy się dwóch poważnych pomyłek w obronie, ale na nasze szczęście Marzec ani Gościński z nich nie skorzystali. Chwilę później to my nie dokończyliśmy dzieła po błędzie Żełdakowa. W końcu nadeszła 28. minuta i okres gry w przewadze, który sfinalizował w swoim stylu Patryk Wronka! To trafienie obudziło na dobre graczy trenera Płachty, którzy ruszali raz po raz na bramkę tyszan i walczyli o podwyższenie prowadzenia, co ostatecznie udało się Mateuszowi Bepierszczowi po asyście Patryka Krężołka w 33. minucie meczu. Gdy wydawało się, że kolejne gole dla katowiczan są kwestią czasu, zaskoczyło nas zagranie Radosława Galanta dające trafienie kontaktowe przyjezdnym. Tak czy siak przed startem trzeciej tercji byliśmy w dobrej sytuacji.

Do tego zaczęliśmy ostatnią część meczu grą 5 na 4 po karze dla Cichego. Trzykrotnie mieliśmy wtedy krążek kilkanaście centymetrów przed linią bramkową, ale zabrakło dobicia. W kolejnych kilku minutach do ataku zerwali się przyjezdni, w odpowiedzi nie wyszła nam dwójka akcja Michalskiego i Krężołka, do tego po najeździe Wronki zadźwięczała poprzeczka. Wydawało się, że spokojnie prowadzimy grę aż do 49. minuty i wyrównującego trafienia pędzącego lewą stroną lodowiska Denisa Sergiuszkina, co tylko podniosło i tak wysoką temperaturę w „Satelicie”. Obie drużyny raz po raz kontrowały, szukając zwycięskiego gola, choć widać było po nich spory ubytek sił.

Ostatecznie doszło do kolejnej w tej rywalizacji dogrywki. Mimo optycznej przewagi przeciwnika na lodzie robiliśmy wszystko, by wywalczyć trafienie marzeń. Ostatecznie po wielu minutach zmagań na strzał spod niebieskiej zdecydował się Wanacki i dał nam upragniony FINAŁ!

  • 75 min

    JAKUB WANACKI DAJE NAM FINAŁ!!!

  • 73 min

    Kolusz blisko przejęcia gumy po podaniu przez całe lodowisko.

  • 72 min

    Akcja Erikssona byłą zdecydowanie najlepszą szansą GieKSy na gola w dogrywce.

  • 70 min

    Spalony przerywa kontratak tyszan.

  • 69 min

    Fraszko z bulika, ale znów czegoś zabrakło.

  • 68 min

    Smirnow... ale broni Jasiek Murarz.

  • 67 min

    Pasiut poderwał swoim rajdem całą "Satelitę"!

  • 67 min

    Wyblokowana akcja Lehtonena.

  • 66 min

    Częściej teraz zagrażamy bramce Fucika.

  • 65 min

    Nie przedarł się Seed.

  • 64 min

    Obrońca tyszan stracił kij w walce z Pasiutem.

  • 63 min

    Nie pozwalamy Sergiuszkinowi na swobodne zagranie w naszej tercji.

  • 62 min

    Obrona strzału Jeziorskiego.

  • 61 min

    Wronka po samotnym rajdzie strzela obok słupka.

  • 61 min

    A zatem dogrywka.

  • 60 min

    Czeka nas dogrywka! 20 minut, 4 na 4, zwycięski gol decyduje.

  • 59 min

    Fraszko, potem Wronka! tak niewiele do radości...

  • 59 min

    Ostatnia minuta.

  • 57 min

    Fraszko minął obrońcę... ale obok bramki.

  • 56 min

    Protesty po nieodgwizdanym faulu na Lehtonenie.

  • 55 min

    Lehtonen zablokowany, Smirnow obok naszej bramki.

  • 54 min

    Znów aktywniejsi rywale w naszej tercji.

  • 53 min

    Według sędziów Wronka był zastopowany przepisowo.

  • 52 min

    Wyblokowany strzał Patryka Wronki.

  • 52 min

    Eriksson wściekle z woleja, ale obok słupka.

  • 52 min

    Fraszko i Krężołek nad bramką Fucika.

  • 49 min

    Niestety, remis. Sergiuszkin zamyka akcję gości.

  • 47 min

    Poprzeczka po uderzeniu Patryka Wronki!

  • 46 min

    Zerwali się przyjezdni, strzelał Jason Seed. Michalski w kontrze, ale nie wymierzył podania do wyjeżdżającego na pustą bramkę Krężołka.

  • 45 min

    Zapracowaliśmy na to, żeby druga piątka tyszan zepchnęła nas do obrony.

  • 44 min

    Kruczek blisko dobicia krążka na 5 sekund przed końcem kary dla rywala.

  • 43 min

    Nieudane podanie Wronki pomiędzy buliki.

  • 43 min

    Blisko bramki numer trzy! Rywale wybijają rozpaczliwie gumę.

  • 42 min

    Prowokacje pod bramką Murray'a, robi się nerwowo. Kara dla Michaela Cichego.

  • 41 min

    Dwadzieścia minut od wielkiej radości. DAWAJ GIEKSA!

  • 40 min

    Koniec tercji. Do boju GKS!

  • 38 min

    Gol kontaktowy tyszan.

  • 37 min

    Trzykrotnie blokowaliśmy krążek własnym ciałem. Strzelał niebezpiecznie Żełdakow.

  • 35 min

    Swoich sił w akcji z prawego buliku próbował Saarelainen.

  • 33 min

    MATEUSZ BEPIERSZCZ i mamy dwa do zera!

  • 32 min

    Pasiut! Tak blisko gola numer dwa.

  • 31 min

    Ależ walka o krążek przy bandach!

  • 30 min

    Strzał bez zastanowienia Gościńskiego, był bardziej groźny niż się wydawało.

  • 29 min

    Napór na bramkę przeciwnika nie ustaje.

  • 28 min

    MAMY TO!! Patryk Wronka w swoim stylu!

  • 27 min

    Pierwsza kara w tym meczu, tyszanie zagrają w czterech.

  • 26 min

    Piąta okazja Fraszki...

  • 26 min

    Nie wykorzystaliśmy błędu Żełdakowa w obronie. Spod niebieskiej strzelał Bizacki.

  • 25 min

    Blokowany Mroczkowski, wcześniej groźnie Eriksson.

  • 23 min

    Druga poważna pomyłka w obronie, Gościński obok słupka.

  • 23 min

    Zawahanie w obronie, ale Marzec tego nie wykorzystał.

  • 22 min

    Więcej walki za bramkami niż prób strzeleckich po obu stronach.

  • 21 min

    Wracamy do gry.

  • 20 min

    Koniec tercji.

  • 19 min

    Michalski wypracował okazję strzelecką, ale skończyło się na kiksie.

  • 18 min

    Fraszko po raz czwarty.

  • 16 min

    Kontra tyszan, po której bliski przekierowania do bramki był Saarelainen.

  • 15 min

    Trzecia świetna szansa Bartosza Fraszki w tej tercji.

  • 15 min

    Widowiskowo broni Murray strzał Michaela Cichego.

  • 14 min

    Bepierszcz z Michalskim walczyli pod bandami jak lwy.

  • 12 min

    Ależ rajd Wronki lewą stroną! Mógł pokonać Fucika tak, jak w ostatnich meczach półfinału.

  • 11 min

    Krężołęk bliski dobicia krążka z kilkunastu centymetrów.

  • 10 min

    Część kibiców widziała już krążek w bramce po przekierowaniu Erikssona.

  • 9 min

    Fraszko! Ale niestety obok słupka.

  • 8 min

    Aktywniejsi teraz byli przeciwnicy. Broniona próba Galanta, wcześniej pracował w naszej tercji Gościński.

  • 6 min

    Smirnow, ale w parkany Murray'a.

  • 6 min

    Kombinacja Wronki z Fraszką, pachniało trafieniem.

  • 6 min

    Próbował mimo opieki obrońcy Rompkowski.

  • 5 min

    W odpowiedzi kocioł pod naszą bramką i pierwsze powalenia na lód.

  • 4 min

    Michalski obstukał obramowanie bramki Fucika, wjeżdżając od tyłu.

  • 4 min

    Zablokowany strzał szwedzkiego napastnika.

  • 4 min

    Eriksson zebrał brawa za przejęcie krążka, zwód i strzał w bramkę GKS-u Tychy.

  • 3 min

    Tyszanie aktywniejsi na lodzie, ale bez strzałów.

  • 2 min

    Wielkiewicz mógł zaskoczyć bramkarza rywali.

  • 1 min

    Gramy!

  • Za chwilę zaczynamy.

Partner strategiczny
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner techniczny
Partnerzy
TAURON Hokej Liga