GKS Katowice: Murray (Miarka) - Rompkowski, Jakimienko, Fraszko, Pasiut, Wronka - Kruczek, Wajda, Mularczyk, Monto, Bepierszcz - Hudson, Wanacki, Krężołek, Lehtonen, Eriksson - Musioł, Valtola, Ciepielewski, Michalski, Prokurat.
Zagłębie Sosnowiec: Czernik (Kotuła) - Naróg, Syroezhkin, Nikiforov, Vasilev, Bernacki - Bychawski, Jaśkiewicz, Przygodzki, Rzeszutko, Dubinin - Khoperia, Mitskevich, Sikora, Kozłowski, Lundvald oraz Luszniak, Kasprzyk i Gusev.
GKS Katowice wrócił do gry po przerwie reprezentacyjnej. W “Satelicie” podopieczni trenera Jacka Płachty podejmowali Zagłębie Sosnowiec w ramach 21. kolejki Polskiej Hokej Ligi. W składzie GieKSy znalazł się Kalle Valtola. Dla fińskiego defensora była to szansa na debiut w barwach naszego Klubu. Pierwsza tercja toczyła się w bardzo szarpanym tempie. W grze katowiczan brakowało dokładności. Błędy przekładały się na szansę dla gości i w 12. minucie Evgenyi Nikiforov dał Zagłębiu prowadzenie. W międzyczasie Grzegorz Pasiut i Patryk Krężołek obijali słupek bramki sosnowiczan, ale w pierwszej tercji gol dla GKS-u nie padł.
To oznaczało, że na kolejne 20 minut wracaliśmy z koniecznością odrabiania strat. Przewaga GKS-u była niezaprzeczalna, problem polegał jednak na tym, że Zagłębie zaczarowało swoją bramkę. Wszystkie próby katowiczan były skierowane prosto w Michała Czernika. Kolejne okazje sam na sam kończyły się mrożeniem krążka. Liczba niewykorzystanych szans mnożyła się z każdą minutą. Sosnowiczanom wystarczyła z kolei jedna szybka akcja. W 36. minucie goście ruszyli z kontrą i po strzale Jarosława Rzeszutki krążek ponownie wylądował w bramce GieKSy.
Scenariusz spotkania wyglądał więc podobnie do poprzedniego meczu między tymi zespołami w “Satelicie”. Kibice liczyli jednak na to, że GKS-owi w trakcie ostatnich 20 minut uda się odwrócić losy rywalizacji. W 43. minucie w końcu udało się przełamać zasieki rywala i krążek zmieścił w bramce Patryk Wronka. GieKSa miała zatem sporo czasu, by doprowadzić do wyrównania, a zrobiła to dwie minuty później, gdy skutecznie przymierzył Grzegorz Pasiut. Na 15 minut przed końcem spotkanie zaczęło się od początku, ale skończyło tuż przed ostatnią syreną, gdy wynik ustalił Anthon Eriksson strzelając trzeciego gola dla GKS-u!
KONIEC! ZWYCIĘSKA TERCJA GIEKSY!
GOOOOOOOOOOOOL! GOOOOOOOL! ERIKSSON!
Przed nami 45 sekund do końca tercji. Zaczniemy w tercji Zagłębia.
Fraszko centymetry obok słupka.
Zagłębie groźnie w kontrze, blokujemy rywala. Ten domagał się kary.
Valtola dobrze szukał Krężołka, by ten przekierował. Podanie odrobinę za mocne.
Wronka sam na sam... Jesteśmy blisko.
Dobra pozycja Michalskiego, ale nie trafił w bramkę.
Fraszko sam na sam, jak on tego nie trafił?
Jakimienko dobrze zatrzymał rywala przymierzającego się do strzału.
Bez zagrożenie naszej bramce, gramy w pełnych zestawieniach.
Kara dla Patryka Wronki, teraz to Zagłębie zagra jednego więcej.
Eriksson i Kozłowski ukarani karami mniejszymi.
Eriksson z ostrego kąta, lecz bezskutecznie.
Kara dla Rzeszutki, znów zagramy jednego więcej przez dwie minuty.
Krężołek przejął gumę pod bramką, dobrze parkanem zareagował Czernik.
MAMY TO! Strzelcem Grzegorz Pasiut.
GieKSa agresywnie, chcemy jak najszybciej strzelić drugiego gola.
W miarę szybko odrabiamy część strat, walczymy o wyrównanie.
WRONKA!
Gramy 5 na 5.
Słupek po strzale Vasileva.
Cały czas gramy jednego mniej po karze dla Macieja Kruczka.
Wracamy na trzecią tercję, oby lepszą w wykonaniu GKS-u.
Koniec drugiej tercji.
Kara dla Kruczka.
Pasiut sam na sam... dalej nic.
Pasiut w kontrze, ale Czernik ponownie na posterunku.
Michalski z ostrego kąta w Czernika. Szukamy gola kontaktowego.
Kontra i gol Rzeszutki.
Długa akcja w tercji Zagłębia, ale wszystkie strzały w Czernika.
Gramy w pełnych zestawieniach. GKS nadal bez gola.
Czernik łapie próbę Hudsona z niebieskiej.
Kara dla Vasileva, zagramy jednego więcej.
Czernik zatrzymuje Bepierszcza.
Błąd Murraya, na szczęście bez konsekwencji.
Pasiut ze strzałem sprzed bramki. Jak myślicie? Prosto w Czernika... Bramka Zagłębia jak zaczarowana, mimo ogromnej przewagi GKS-u.
Najpierw Krężołek marnuje setkę, a potem Lehtonen w poprzeczkę, niewiarygodne.
Znakomita sztuczka Pasiuta, ale znów tylko w parkany Czernika.
Wronka bliski przekierowania!
Dwie szanse GKS-u, obie próby oko w oko z bramkarzem i obie prosto w Czernika.
Mularczyk obok słupka w dogodnej sytuacji.
Eriksson w boczną siatkę, potem kontra Zagłębia i dobrze reaguje Murray.
Wronka blisko po podaniu Fraszki w kontrze... Dobrze reaguje Czernik.
Wracamy do gry i walczymy GieKSa!
Koniec pierwszej tercji.
Teraz Krężołek w słupek.
Pasiut do Wronki pod bramką, mało brakowało...
Strzał z niebieskiej gości. Rywal próbował przekierować, ale Murray mrozi.
GieKSa ma problem z przebiciem się przez zasieki Zagłębia.
Pasiut mógł szybko odpowiedzieć, ale trafił prosto w Czernika.
Gol Nikiforova.
A teraz Murray wygrywa starcie sam na sam z Vasilevem.
Znakomita interwencja Kruczka, rywal wyjeżdżał tuż przed Murraya.
Wanacki sam na sam, ale zbyt długo się zastanawiał, co zrobić z krążkiem.
Pasiut w słupek!
Czernik łapie strzał Wanackiego, który długo się przymierzał.
Gramy już 5 na 5.
Zatrzymujemy kontrę Przygodzkiego.
Kara dla Vasileva, zagramy w przewadze przez kolejne dwie minuty.
Pasiut nad poprzeczką.
Dobra pozycja Michalskiego, ale Czernik zatrzymuje jego strzał.
Po chwili gry w tercji GKS-u, przenieśliśmy się do tercji Zagłębia.
Murray mrozi po strzale Nikiforova.
Do boju GKS!
Drużyny już na lodzie, za moment rozpoczynamy mecz.
GieKSa wraca do gry po przerwie reprezentacyjnej. W "Satelicie" podejmiemy Zagłębie Sosnowiec w ramach 21. kolejki PHL. W składzie Kalle Valtola, więc nowy zawodnik GKS-u będzie miał okazję zadebiutować w barwach naszego Klubu.