GKS Katowice: Lindskoug (Kieler) - Devecka, Rohtla, Laakkonen, Starzyński, Łopuski - Tomasik, Tuhkanen, Fraszko, Wronka, Malasiński - Rybak, Krawczyk, Urbanowicz, Sawicki, Strzyżowski oraz Krężołek.
TAURON Podhale Nowy Targ: Odrobny (Kapica B.) - Wajda, Tolvanen, Różański, Koski, Worwa - Jaśkiewicz, Kolusz, Wielkiewicz, Neupauer, Guzik - Hovinen, Mrugała, Sammalmaa, Zapała, Michalski - Moksunen, Dutka, Słowakiewicz, Kapica D., Siuty.
TAURON KH GKS Katowice przystąpił do tego meczu mając spore problemy kadrowe. Złe informacje w sprawie Martina Cakajika, którego czeka operacja złamanej kości śródręcza Jesse Jyrkkio i Tomasz Skokan są natomiast chorzy. Poza grą również Kuba Wanacki, który ma problemy z barkiem. To wszystko oznaczało trudną przeprawę w starciu z TatrySki Podhale Nowy Targ. W pierwszej tercji wpadła tylko jedna bramka i dość nietypowo - samobójcza. Damian Tomasik źle przełożył krążek i ten odbił się od Kevina Lindskouga przekraczając linię.
GieKSa nie była w stanie odpowiedzieć przed przerwą mimo wielu prób m.in. bardzo aktywnego i naciskającego Patryka Wronki. Gospodarzom udało się zarysować konkretną przewagę. Dostali także dwa prezenty w postaci kar dla hokeistów z Nowego Targu. Nie byli w stanie jednak niczego wykorzystać, choć Przemysław Odrobny miał naprawdę dużo pracy. Brak goli w drugiej tercji oznaczał, że katowiczanom zostało 20 minut na zmianę rezultatu.
Niestety trzecia tercja rozpoczęła się od kary, więc byliśmy zmuszeni do obrony. Ale w połowie finałowej części Podhale przez dwie minuty broniło w trzech po dwóch karach w tym samym czasie. Nawet tego GKS nie zamienił na gola, co zemściło się w 57. minucie, gdy bramka Oskara Jaśkiewicza zamknęła spotkanie w “Satelicie”.
Koniec spotkania.
Gramy bez bramkarza.
Czas dla Toma Coolena.
Kontra Podhala i 0:2. Strzelcem Jaśkiewicz.
Wronka nie wykorzystał sam na sam.
Niestety ponownie bez gola, gramy 5 na 5.
Kara dla Jaśkiewicza, znów gramy w przewadze.
Gramy 5 na 5.
Lindskoug łapie bardzo mocny strzał po szybkiej zmianie strony.
Kara dla Devecki.
Ogromne emocje, ale Odrobny nadal niepokonany.
Dwie kary dla Podhala. Przez dwie minuty bronią w trzech.
Krawczyk mocno dociśnięty do bandy, potrzebuje chwili, żeby się otrząsnąć.
Strzał Rohtli z niebeskiej, ale Odrobny odbija parkanem.
Gramy w pełnych zestawieniach.
Jesteśmy już w czwórkę.
Druga kara dla GKS-u, przez 22 sekundy bronimy w trzech.
Przez 1:15 gramy w osłabieniu.
Zaczynamy trzecią tercję. Do boju GieKSa!
Koniec drugiej tercji.
Ostatnie 45 sekund bronimy w czterech. Lindskoug przeszkadzał, karę odbywa Sawicki.
Lindskoug pewnie łapie strzał w kontrze.
Niestety, znów nie wykorzystujemy szansy.
Kara dla Różańskiego, znów gramy w przewadze.
Strzał Rohtli prosto w bramkarza.
Mamy także spore problemy z dokładnością, ale cały czas szukamy miejsca w bramce Odrobnego.
Urbanowicz nie wykorzystał sam na sam.
Krężołek bliski przekierowania krążka, zabrakło centymetrów.
Odrobny ma w tej tercji więcej pracy niż Lindskoug, ale brakuje nam skuteczności.
Gramy już w pełnych zestawieniach.
GieKSa naciska, ale dotąd skutecznie obrona Podhala.
Kara dla Hovinena. Pierwsza w tym meczu kara.
Świetny rajd Rohtli, ale nie udało się wykończyć celnym strzałem.
Lindskoug łapie mocny strzał Zapały.
Wracamy na drugą tercję.
Koniec pierwszej tercji.
Krężołek z szansą, ale Odrobny blokuje próbę umieszczenia krążka obok słupka.
GieKSa próbuje, ale nie potrafi sforsować bramki Podhala.
Wronka próbował wjechać z krążkiem do bramki. Zatrzymany tuż przed strzałem.
Dobitka Rybaka zatrzymana na parkanie Odrobnego.
Fraszko nie strzela sam na sam!
GKS rzucił się do ataku.
Doskonałe podanie Devecki do Wronki, ale jego strzał zatrzymany przez Odrobnego.
Bramka samobójcza, niesłychana sytuacja. Zapisana na konto Sammalmy.
Teraz goście napierają i testują czujność Lindskouga.
Błąd obrony Podhala, ale nie udało nam się go wykorzystać.
Strzał Devecki trafia w kask Odrobnego.
Teraz dwie akcje GKS-u, ale obie przerwane przez obronę.
Groźnie Podhale pod naszą bramką, ale strzał nad poprzeczką.
Do boju GieKSa!
Rozpoczynamy prezentacje składów, za moment startujemy.
Złe informacje w sprawie Martina Cakajika, który ma złamaną kość śródręcza i jutro czeka go operacja. Jesse Jyrkkio i Tomasz Skokan są natomiast chorzy. Poza grą również Kuba Wanacki, który ma problemy z barkiem.
W trzech dotychczasowych meczach sezonu 2018/2019 z Podhalem, GieKSa odniosła trzy zwycięstwa. Mamy nadzieję, że dzisiaj utrzymamy dobrą serię.
Przed nami spotkanie 41. kolejki PHL. W Katowicach zmierzymy się z TatrySki Podhale Nowy Targ. Po ostatnim zwycięstwie tyszan znów jesteśmy na 2. miejscu w tabeli, ale już dzisiaj możemy to zmienić.