GKS Katowice: Owen (Kosowski) - Wanacki, Cakajik, Vozdecky, Rohtla, Themar - Devecka, Martinka, Malasiński, Wronka, Fraszko - Rąpała, Grof, Krężołek, Sawicki, Strzyżowski - Krawczyk, Skokan, Dalidowicz, Michał Rybak, Majoch
PGE Orlik Opole: Kieler (Auzins) - Nowak, Zatko, Kisielewski, Hoog, Durac - Sznotala, Kosek, Przygodzki, Trandin, Meidl - Bychawski, Gawlik, Gorzycki, Szydło, Wąsiński - Lorek
TAURON KH GKS Katowice zmierzył się z PGE Orlikiem Opole w drugim pojedynku pierwszej rundy play-off. Po zwycięstwie na otwarcie, katowiczanie stanęli przed szansą wykorzystania przewagi swojego lodowiska. Od pierwszych minut mocno nacierali na bramkę opolan i w 10 minucie akcję sam na sam zakończył Bogusław Rąpała. Chwilę później sędziowie zarządzili przerwę techniczną spowodowaną dziurą w lodzie. Hokeiści wznowili grę dopiero po 40 minutach. Niemal od razu po wejściu, prowadzenie gospodarzy podwyższył Bartosz Fraszko wykorzystując podanie Tomasza Malasińskiego.
Pomiędzy pierwszą i drugą częścią spotkania była tylko 60 sekundowa przerwa. Sędziowie postanowili nie odsyłać hokeistów do szatni na kolejne 15 minut. GKS cały czas utrzymywał optyczną przewagę. Na trzeciego gola zapracowało dwóch Patryków. Wronka podawał, a Krężołek wykończył. To była piąta tercja z rzędu GieKSy bez straty gola. Nawet pomimo trzykrotnej gry w przewadze PGE Orlika.
W 45 minucie gol autorstwa Radosława Sawickiego potwierdził dominację TAURON KH GKS-u. Jednak GieKSa chciała powtórzyć wynik ze starcia numer jeden i piątą bramkę strzelił Martin Cakajik. Shane Owen po sześciu tercjach pierwszej rundy play-off, nie kapitulował ani razu! Trzecie spotkanie pomiędzy zespołami odbędzie się 28 lutego o 18:30 w Opolu. Do półfinałów awansuje drużyna, która jako pierwsza wygra cztery mecze w serii.
Koniec! Znów bez straty gola. BRAWO GKS!
Sytuacja już opanowana, GieKSa dogrywa ostatnie sekundy.
W końcówce to GKS musi się bronić.
Orlik mimo wszystko nie odpuszcza i także grozi kontratakami.
Ostatni już power-break tego dnia. GieKSa szturmuje bramkę Kielera, ale bez rezultatu.
Goście starają się strzelić honorowego gola. Krążek blisko bramki Owena.
Do końca meczu pozostało 10 minut. Poprawimy wynik z meczu numer jeden?
5:0, tym razem Martin Cakajik!
Sawicki dobija podanie pod bramkę Kielera. Dominacja katowiczan.
GieKSa kontroluje to spotkanie. Tempo się uspokoiło.
Próbowali Wronka i Devecka, ale na razie bez gola.
Rozpoczynamy trzecią tercję drugiego meczu pomiędzy TAURON KH GKS-em Katowice i PGE Orlikiem Opole.
Za nami 40 minut gry. Tym razem normalna 15-minutowa przerwa między tercjami.
PGE przed szansą w kontrze, ale złe podanie ratuje Owena.
Opolanie po raz trzeci w tej tercji nie wykorzystali gry w przewadze.
Znów gramy w czwórkę. Kara dla Jakuba Grofa.
Power-break, krótka przerwa w grze. Tym razem krótka.
Przetrwaliśmy. Wracamy do gry 5 na 5 i od razu naciskamy.
Nerwowe chwile w obronie. Opole tym razem agresywniej wykorzystuje przewagę.
Kara dla Patryka Wronki. Bronimy się w czterech.
Teraz groźnie pod bramką GKS-u. Krążek przeleciał tuż nad poprzeczką.
Tym razem Krężołek skutecznie! Asysta Wronki. 3:0.
GieKSa grając w osłabieniu oddała dwa strzały na bramkę. Wracamy do gry 5 na 5.
Opole mimo gry w przewadze nie potrafi zorganizować swojego ataku.
2 minuty kary dla Marka Strzyżowskiego. Po raz pierwszy w tym meczu gramy w osłabieniu.
Przed szansą Krężołek, ale prosto w Kielera.
Gra się wyrównała. Orlik próbuje zaskoczyć Owena.
Ale zespoły od razu rozpoczynają drugą część spotkania.
Kończymy pierwszą tercję. Trwała ponad godzinę.
Opole szuka swoich szans. Teraz akcja przeniosła się na naszą połowę.
Fraszko po asyście Malasińskiego podwyższa prowadzenie!
Od razu dwie dobre szanse GieKSy! Dalidovich i Malasiński bez przełożenia na bramkę.
Wracamy do gry!
Hokeiści wracają na lód.
Kolejna inspekcja sędziów.
Czekamy na zamrożenie dziury powstałej w lodzie.
Miejmy nadzieję, że nie będzie to jedyny bohater dzisiejszego meczu.
Niestety. 30 minut przerwy.
Hokeiście wracają na lód. Czekamy na decyzję sędziów.
Żeby czekało się milej.
Przerwa techniczna. Mamy dziurę w lodzie. Sędziowie odesłali hokeistów do szatni.
PGE gra już w pięciu i sytuacja odrobinę się uspokoiła. Teraz więcej pracy ma Shane Owen.
Strzał za strzałem, prawdziwa kanonada. Aż drobnej awarii uległ kask bramkarza gości.
Kara dla Macieja Gawlika. Gramy w przewadze pierwszy raz w tym meczu.
Znakomite akcje pod bramką Kielera, próbowali Vozdecky i Devecka, ale zabrakło centymetrów.
No i czas na power-break, czyli dziewczyny GieKSy i Gieksika.
Cóż za akcja Bogusława Rąpały! Zachował zimną krew w pojedynku sam na sam.
Dużo pracy Keilera, tym razem próbował Rohtla. Bramka wisi w powietrzu, ale trzeba uważać na kontry rywala.
Frontalny atak na bramkę Opola. Pięć strzałów w minutę! Na razie bez gola.
Krótka przerwa techniczna. Trzeba się upewnić, że bramka będzie stała na swoim miejscu.
Przed dobrą okazją Fraszko, ale... Keiler przesunął bramkę.
Strzał Themara, ale za lekko, nie zaskoczył bramkarza rywala.
Więcej akcji pod bramką opolan. GKS szuka swoich szans.
Od razu kontra Themara i Wanackiego, ale bez strzału na bramkę.
Kolejne emocje play-off w Satelicie - zaczynamy pierwszą tercję!
Do rozpoczęcia drugiego spotkania pozostało 5 minut! Walczymy o 2-0 w serii i wykorzystanie przewagi własnego lodowiska.
W sobotę GieKSa wygrała z PGE Orlikiem Opole 5:0. Przed nami spotkanie numer dwa pierwszej rundy play-offów!