- Wiemy, że dysponujemy naprawdę dużą mocą i musimy zacząć to w końcu wykorzystywać - powiedział Patryk Wronka po meczu TAURON KH GKS-u Katowice z Kadrą PZHL.
W meczu z Kadrą PZHL strzeliłeś pięć bramek, a TAURON KH GKS Katowice wygrał 12:0. Trudno zmobilizować się na takie mecze?
- Wiemy z jakim przeciwnikiem graliśmy. Tak naprawdę szkoda nam chłopaków, bo tyle wysokich porażek pewnie zostaje w psychice. My jednak musieliśmy wyjść na lód i zrobić swoje. Mieliśmy też okazję przećwiczyć kilka ustawień i grę w przewadze. Zagraliśmy kilka ciekawych akcji w ofensywie i defensywie. Mecz się odbył i tyle.
Trener Tom Coolen stwierdził po meczu, że najważniejsze było to, że zagraliście na zero. We wcześniejszych meczach Kadra PZHL zawsze zdobywała jakieś bramki.
- To prawda. Trener uczulał nas, że nie możemy stracić gola i najważniejsza jest gra w obronie przez 60 minut. Wiadomo, że przeciwnik nie miał zbyt wielu okazji, ale nam się udało zachować chłodną głowę w defensywie, a Michał Kieler znowu zagrał na zero. Zdobyliśmy trzy punkty, rozegraliśmy dobry mecz. Same pozytywy. To ważne przed piątkowym ważnym meczem, nie mówiąc już o niedzielnym.
W piątek rozegracie pierwszy mecz przed własną publicznością. Czekacie już na starcie z Zagłębiem Sosnowiec?
- Na pewno tak. Wiemy, jaki był pierwszy mecz w Sosnowcu. Wcale nie był łatwy, mgła utrudniała nam grę i warunki były naprawdę ciężkie. U nas chcemy zagrać dużo lepiej, przede wszystkim skuteczniej. Wiemy, że dysponujemy dużą mocą i musimy zacząć to wykorzystywać.
Informacja o biletach na mecz z Zagłębiem Sosnowiec znajduje się tutaj.