W hokeju na całym świecie istnieją pewne rytuały i zwyczaje. TAURON KH GKS Katowice postanowił nie lekceważyć ich znaczenia.

Hokeiści GieKSy zachowali tradycję rundy posezonowej i wszyscy pozbyli się ze swoich łazienek wszelkich przedmiotów służących do golenia twarzy. Zapuszczanie brody aż do zakończenia gry w play-off to zwyczaj znany głównie z amerykańskiej ligi NHL, ale praktykowana na całym świecie. - To pewnego rodzaju ceremonia - mówi reprezentant Polski i zawodnik TAURON KH GKS-u - Mikołaj Łopuski. 

- Zgolimy brody dopiero jak skończymy grać. Miejmy nadzieję, że w tym roku stanie się to po mistrzostwie. Założenie było takie, że wszyscy przestajemy się golić od pierwszego meczu play-off - dodaje. Zakaz golenia nie obejmuje jednak sztabu trenerskiego i pracowników drużyny. Ci oczywiście mogą dołączyć do zawodników, ale nie muszą. 

Co natomiast z konsekwencjami za ewentualne zgolenie brody jeszcze w trakcie grania? - Nie zakładaliśmy, że będą jakieś konsekwencje, ale jeśli ktoś taki się zdarzy to musi się liczyć z docinkami już w szatni - śmieje się Mikołaj. - Muszę jednak przyznać, że akurat w naszej drużynie wszyscy podeszli do tego tematu naprawdę poważnie i nie sądzę, by ktoś złamał tradycję - mówi dalej. 

- W każdej lidze hokejowej się przyjęło, że zawodnicy w trakcie play-off nie golą bród. To dla nas jest naturalne - dodaje Łopuski. Co na to wszystko partnerka życiowa Mikołaja? - Wie o co chodzi i już się przyzwyczaiła. W play-off wszystko jest istotne nawet takie małe rzeczy, swego rodzaju przesądy. Tak jak mówiłem wcześniej, my traktujemy to bardzo poważnie. 

W tym sezonie hokeiści mają jeszcze jeden zwyczaj, mianowicie wyklejanie w szatni obrazka przedstawiającego puchar za mistrzostwo. - Po każdym kolejnym meczu dokładamy kolejną cegiełkę. Staramy się w ten sposób zaznaczyć naszą drogę i cały czas utrzymać świadomość, że pozostaje wiele pracy do wykonania. Każda kolejna część przybliża nas do upragnionego mistrzostwa. Spaja nas to jako kolektyw i prowadzi w kierunku, który sobie założyliśmy - kończy Mikołaj. 

Bilety na półfinały w sprzedaży! 

PHL