Turniej prekwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich to dopiero początek drogi. Dla reprezentacji Polski prowadzonej przez Tomasza Valtonena był częścią przygotowań do nadchodzących mistrzostw świata, które odbędą się na przełomie kwietnia i maja w Katowicach. W składzie naszej drużyny narodowej znalazło się pięciu graczy GKS-u Katowice: Michał Kieler, Patryk Wajda, Oskar Jaśkiewicz, Filip Starzyński oraz Marcin Kolusz. 

W kazachskim Nur-Sułtan zmierzyliśmy się z gospodarzami, Ukrainą oraz Holandią. W pierwszym spotkaniu łatwo pokonaliśmy Holendrów aplikując im aż osiem bramek. Debiut zaliczył nasz bramkarz Michał Kieler. Ponadto dwukrotnie na listę strzelców zapisał się Oskar Jaśkiewicz. Gola zanotował także Patryk Wajda, a z dwoma asystami mecz zakończył Marcin Kolusz

Kolejnym przeciwnikiem była Ukraina. Gdy to rywal otworzył wynik, wiele wskazywało na trudną przeprawę dla biało-czerwonych. Jednak w drugiej tercji odzyskaliśmy kontrolę nad wydarzeniami i zanotowaliśmy pewną wygraną (6:1). Tym razem gole strzelali m.in. Filip Starzyński i Marcin Kolusz. Druga wygrana oznaczała, że w niedzielę 9 lutego Polacy mieli zagrać o awans z faworyzowanym Kazachstanem. 

Wielu skazywało nas na pożarcie przeciwko drużynie naszpikowanej zawodnikami KHL-u. Zagraliśmy twardo, a skuteczna ofensywa i dobra obrona otwierały dla Polaków kolejne szanse. W drugiej tercji prowadziliśmy już 2:0, choć Kazachom jeszcze przed jej końcem udało się doprowadzić do remisu. Nie musieliśmy długo czekać na odpowiedź. Trzecia bramka dla Polski padła po zaledwie 30 sekundach od rozpoczęcia finałowej części. Wynik 3:2 udało się dotrzymać do końca, a to oznaczało zwycięstwo w turnieju. 

Naszej drużynie narodowej bez wątpienia należą się słowa uznania. To dobry prognostyk przed emocjami, jakie czekają nas w Spodku. Następny etap rywalizacji o Igrzyska Olimpijskie 2022 odbędzie się w dniach 27-30 sierpnia. Polska kadra zagra w grupie D kwalifikacji ze Słowacją (gospodarzem turnieju), Białorusią i Austrią.

Po emocjach związanych z występem reprezentacji Polski, czas na powrót do ligowych zmagań. Przed zespołami PHL ostatnie dwie kolejki rozgrywek. W piątek zagramy w Nowym Targu z Podhalem. Niedzielny mecz z Naprzodem Janów został rozstrzygnięty jako walkower 5:0 dla GKS-u Katowice w związku z zawieszeniem licencji Naprzodu na występy w PHL.

Obserwuj @GKSHokej