Wróciliście do zajęć po przerwie wynikającej ze zgrupowania i meczów reprezentacji Polski. Jak wykorzystałeś ten czas?

Starałem się po prostu odpocząć, bo w końcu mielismy okazję nieco zwolnić i zrelaksować się po trudnym terminarzu gier, jaki mieliśmy w ostatnich miesiącach. To bardzo ważne, że mamy okazję nieco zregenerować, naładować baterie, bo dzięki temu na pewno wrócimy do regularnych zajęć ze zdwojoną energią i zaangażowaniem. A także z dużą ekscytacją, bo praca na lodzie po prostu daje nam radość.

Po dwóch rundach sezonu zasadniczego, zakończonego pierwszym miejsce w tabeli ligi, możemy uznać, że nasza praca idzie w dobrym kierunku?

Wykonaliśmy bardzo duży progres w ciągu rozegranych 16 ligowych gier. Oczywiście nie zagraliśmy każdego meczu perfekcyjnie od pierwszej do sześćdziesiątej minuty, ale byliśmy w stanie znajdować różne sposoby na to, by strzelać zwycięskie bramki i odpierać ataku przeciwników. Jeżeli chodzi o mnie, to po prostu staram się robić wszystko, co mogę, by pomóc drużynie i by odnosiła ona kolejne zwycięstwa. 

Z pewnością wiele wyciągnęliśmy dla siebie ze spotkań, jakie zagraliśmy w Hokejowej Lidze Mistrzów.

Tak, mecze rozegrane w CHL były istotną częścią rozwoju naszej grupy i jej możliwości. Mierzenie się z tak znakomitymi rywalami, najwyższego europejskiego kalibru, pokazało nam, że nie będziemy w stanie punktować i dobrze funkcjonować w polskiej lidze, jeżeli nie będzie trzymali się swojego założonego stylu gry i realizowali swoich założeń.



Jesteście razem z Bartoszem Fraszką liderami punktowym naszego zespołu w Polskiej Hokej Lidze. Wygląda na to, że dobrze zaadaptowałeś się w naszym kraju.

Zanotowaliśmy wraz z Bartoszem dobry start rozgrywek, ale hokej to sport zespołowy i nie zdobylibyśmy tylu punktów w lidze bez znakomitych występów wszytkich graczy w drużynie, od obu bramkarzy po obrońców i napastników. Nasi rywale to ciężko pracujące zespoły, które stawiają na trudne warunki na lodzie i jeżeli nie przewyższymy ich intensywności i zaangażowania w mecz, nie będziemy w stanie osiągać naszych założonych rezultatów i sami sobie utrudnimy pracę. 

Jakie są twoje pierwsze wrażenia z pobytu w naszym kraju?

Spędziłem już jakiś czas w Katowicach i czerpię bardzo dużo radości z poznawania tego miejsca i odkrywania jego atrakcji. Miasto jest piękne, ludzie są bardzo przyjaźni i pomocni, a najfajniejsze jest to, że co chwila odkrywać nowe miejsca, gdzie może zjeść dobry posiłek i spędzić miło czas. Mam swoje źródła w drużynie, jeżeli chodzi o poznawanie takich miejsc - Johna Murray'a i Dawida Musioła, chłopaka z tego miasta, który doskonale zna Katowice i wie, co polecić. 

Co będzie kluczowe z naszej strony w nadchodzącym starciu z Re-Plast Unią Oświęcim?

Czeka nas starcie z bardzo silną drużynę ukierunkowaną na atak, dlatego postaramy się zrobić wszystko, by przygotować się jak najlepiej do rywalizacji na naszym lodzie i przez cały mecz realizować naszą taktykę. Liczymy na zwycięstwo, ale jeżeli przydarzy się porażka, wyciągniemy z niej lekcję i nie będziemy się tym załamywać, bo ufamy procesowi treningowemu i naszemu progresowi podczas całego sezonu.