Przed naszym zespołem mecz, który po prostu trzeba wygrać.
Już tylko trzy kolejki pozostały do końca pierwszej części rozgrywek PHL. Po jej zakończeniu liga podzieli się na dwie grupy. Trwa zacięta rywalizacja o miejsce w grupie mocniejszej, a GieKSa wciąż zachowuje szanse, by się w niej znaleźć. Aby tak się stało, trzeba jednak przedłużyć zwycięską serię, która obecnie wynosi 5 spotkań.
Już w piątek szansa na kolejne punkty. Przed katowiczanami starcie z najsłabszą ekipą ligi, czyli zespołem SMS PZHL U20. Pierwszy mecz pomiędzy tymi zespołami zakończył się wygraną GieKSy 4:1. Młodzi hokeiści z Sosnowca przegrali zresztą dotąd wszystkie 18 spotkań, w których stracili aż 131 bramek.
W sporcie z pewnością nie można lekceważyć żadnego rywala, ale liczymy, że TAURON KH GKS pewnie w piątek wygra. To pozwoli z dużą dawką optymizmu podejść do czekających na spotkań z Comarch Cracovią (20 listopada w Katowicach) i z GKS-em Tychy (25 listopada na wyjeździe).
Dodajmy, że w kadrze naszego zespołu nie ma już Nathana Sliwinskiego, który na własną prośbę rozwiązał kontrakt z klubem.