W meczach z PGE Orlikiem Opole koncentrowaliśmy się na swojej grze. Chcieliśmy zamknąć sprawę w czterech meczach i to się udało - powiedział Radosław Sawicki po awansie TAURON KH GKS-u do półfinału Polskiej Hokej Ligi.

Czwarty mecz i czwarte zwycięstwo. Spodziewałeś się, że tak potoczy się ta rywalizacja?

- Gdyby przed sezonem ktoś nam powiedział, że w ćwierćfinale pójdzie nam tak dobrze i szybko, to chyba bralibyśmy to w ciemno. Spełniliśmy swoje zadanie i to w czterech meczach. Cieszymy się, że gramy dalej. W półfinale pokażemy na co nas stać.

Był w tej rywalizacji jakiś mecz, którego szczególnie się obawialiście?

- Nie obawialiśmy się żadnego. Patrzeliśmy tylko i wyłącznie na swoją grę, bo mamy świadomość na co nas stać. Nie mieliśmy też problemów z koncentracją i motywacją, bo doskonale wiedzieliśmy o co gramy. Chcieliśmy sprawę awansu załatwić w czwartym meczu i tego dokonaliśmy.

Tobie drużyna z Opola wyraźnie „leży”. Zostałeś wybrany przez kolegów najlepszym zawodnikiem czwartego meczu.

- Jestem z tego bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że to dobry prognostyk przed kolejnymi spotkaniami.

Teraz czeka nas dłuższa przerwa i oczekiwanie na rywala.

- Trenerzy z pewnością przygotują nas na sto procent do półfinałowej rywalizacji. Osobiście wolałbym grać wcześniej, ale z drugiej strony chwilka przerwy nam się przyda, bo ostatnio było sporo grania. Nie patrzę na to z kim przyjdzie nam grać. Dalej robimy swoje i dalej walczymy o zwycięstwa.

PHL