czwartek, 14 sierpnia 2025 18:00, Jantor

Sparing

GKS Katowice

GKS Katowice GKS

Dupuy 49 ’

Fraszko 51’

2

:

3

0:1

0:1

2:0

k. 0:3

KH Energa Toruń

KH Energa Toruń Energa

Denyskin 18 ’

Bashirov 29’

Składy

GKS Katowice: Eliasson, Kieler - Lundegard, Hoffman, Dupuy, Pasiut, Fraszko - Varttinen, Verveda, Hofman, McNulty, Wronka - Runesson, Chodor, Koivusaari, Anderson, Magee - Maciaś, Dawid, Bepierszcz, Michalski, Hofman Ja.. Trener: Jacek Płachta

KH Energa Toruń: Studziński, Marczak - Jaworski, Shkrabov, Denyskin, Syty, Bashirov - Kulintsev, Zieliński, Lewandowski, Arrak, Vorona - Kurnicki, Gimiński, Gustafsson, Fjodorovs, Kalinowski K. - Schafer, Henriksson, Napiórkowski, Maćkowski, Kalinowski M.

Przebieg spotkania

W czwartek 14 sierpnia GKS Katowice podejmował na Jantorze KH Energę Toruń. Było to pierwsze sparingowe starcie katowiczan w ramach okresu przygotowawczego. Pierwsza tercja przebiegła pod znakiem walki i niewykorzystanych okazji. Jedna z lepszych szans mieli goście, ale w 13. minucie świetnie krążek spod bramki wybił Jean Dupuy. Tuż przed końcem pierwszych 20 minut do siatki GieKSy trafił Andryi Denyskin i to KH Energa objęła prowadzenie.

W drugiej tercji podopieczni trenera Jacka Płachty szukali wyrównania. Nasi zawodnicy próbowali zarówno strzelać z dystansu, jak i kończyć akcje z bliska – niestety brakowało skuteczności. Trzeba również przyznać, że kilkukrotnie dobrze w bramce gości ustawiał się Studziński, który odbijał strzały trójkolorowych. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić… to porzekadło sprawdziło się w trakcie czwartkowego meczu. Po dobrej akcji gości krążek do pustej bramki skierował Ruslan Bashirov. Rywale z Torunia schodzili do szatni z dwubramkowym prowadzeniem.

Trzecią tercję odważniej zaczęła GieKSa, która ewidentnie starała się „stłamsić” przyjezdnych i zdobyć gola kontaktowego. Strzałów próbowali Dupuy i Jacob Lundegard, lecz dobrze bronił Studziński. Najaktywniejszy w katowickiej drużynie był Dupuy, który dopiął swego w 49. minucie gry. Popularny „Dups” skierował krążek do siatki mocnym strzalałem tuż pod poprzeczkę. Po dwóch kolejnych minutach gry mieliśmy remis. Piękną asystę Patryka Wronki na gola zamienił Bartosz Fraszko.

Po godzinie gry mieliśmy remis więc o końcowym wyniku zadecydowała dogrywka lub rzuty karne. W dogrywce bramki nie padły, a w serii rzutów karnych lepsi okazali się gracze z Torunia.