Nasz napastnik ocenił ostatni sparing przed startem Polskiej Hokej Ligi. W Nowym Targu TAURON KH GKS Katowice wygrał z TatrySki Podhalem 6:2.
Za wami ostatni sparing przed sezonem. Wygrana w Nowym Targu 6:2 to chyba dobry prognostyk?
- Z wszystkich sparingów jakie graliśmy, to dzisiaj nasz zespół wyglądał najlepiej. Byliśmy poukładani w obronie, szybko ustawiliśmy wynik. W trzeciej tercji nieco spuściliśmy z tonu przy wyniku 6:0. Szanujemy bardzo przeciwnika i wiemy, że w lidze tak łatwo nie pójdzie. Najważniejsze jest zwycięstwo. Trzy mecze z polskimi zespołami i trzy zwycięstwa. Mam nadzieję, że tak też zaczniemy ligę.
Podhale nastawiało się mocno na ten mecz. Czułeś dreszczyk emocji?
- Może tylko dlatego, że wróciłem w swoje rodzinne strony. Wiedzieliśmy jak zagrać i trzymaliśmy się planu. Zdominowaliśmy rywala i to się liczy.
Dzisiaj świetnie prezentowały się wszystkie formacje. Od ataku przez obronę i po bramkarza.
- Rzeczywiście Kamil dzisiaj bardzo nam pomógł, szkoda, że nie daliśmy mu pozwolić wyjść na „zero” w bramce, ale cieszy to, że każda formacja prezentuje się coraz lepiej. Łapiemy swój styl i jestem przekonany, że ta drużyna z tym trenerem może zajść bardzo daleko.