W drugim spotkaniu Pucharu Kontynentalnego GieKSa pokonała SG Cortina 8:0. Po meczu wywiadu udzielił nam napastnik rywali Massimo Carozza.
Za nami drugie spotkanie w ramach Pucharu Kontynentalnego. Jak je podsumujesz?
To był dla nas bardzo trudny mecz, o którym chcemy jak najszybciej zapomnieć. Nie podłamujemy się jednak. Puchar Kontynentalny to szybki turniej – grasz trzy mecze w przeciągu trzech dni. Chcemy być jak najlepiej przygotowani na niedzielne spotkanie z Ferencvarosi TC. Jeśli je wygramy to awansujemy dalej.
Co sądzisz o GKS-ie Katowice?
GKS Katowice to bardzo silna drużyna. Wszystkie wasze zestawienia są naprawdę dobre. W dodatku trudno było nam się przedrzeć w ataku – obrońcy GKS-u dobrze ustawiali się w defensywie. Podsumowując, bardzo trudno grało się przeciwko waszej drużynie. Gratulujemy zwycięstwa.
Kto według Ciebie jest najlepszym zawodnikiem GKS-u Katowice?
Nie jestem w stanie wskazać jednego gracza. Wszyscy hokeiści GKS-u prezentują wysoki poziom. Jeśli grają drużynowo, są w formie i w dodatku mają dobry dzień to możesz spodziewać się trudnego meczu. Można też zauważyć, że wasi zawodnicy od dłuższego czasu grają ze sobą – są po prostu zgrani.
W niedzielę zagracie ostatni mecz przeciwko Ferencvarosi TC. Czego można się po nich spodziewać?
Jesteśmy maksymalnie skupieni na tym meczu. Pojedynek przeciwko GKS-owi już się skończył. Chcemy wyciągnąć wnioski i wykorzystać je w niedzielnym spotkaniu. Jesteśmy przekonani, że w niedzielę również nie będzie łatwo. Trzeba przyznać, że wszystkie drużyny grające w Pucharze Kontynentalnym są silne i dobrze przygotowane. Musimy wyjść na nich podwójnie zmotywowani i zrobić wszystko, by wygrać.