- Czujemy, że mamy większą swobodę w kreowaniu akcji - mówił Patryk Krężołek, strzelec jednej z bramek dla GieKSy w wygranym 5:3 spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec.

Doczekaliśmy się naprawdę dobrej skuteczności GKS-u w Satelicie. Jest postęp?

Bardzo się cieszymy z tych bramek,  tym bardziej, że od początku sezonu nasza skutecznośc nie jest na takim poziomie, jaki byśmy chcieli. Fajnie, że przełamaliśmy się z Zagłębiem i mam nadzieję, że pójdziemy teraz we właściwym kierunku i będziemy strzelać jeszcze więcej.

BILETY NA MECZ Z UNIĄ OŚWIĘCIM!

Po kolejnych dwóch bramkach, jakie strzeliliście w przewadze, można uznać, że jeden z problemów został zażegnany?

Po tym meczu można powiedzieć, że tak, ale trudno stwierdzić. Ocenimy po kolejnych spotkaniach, czy nasza praca dała efekty.. Najważniejsze, że coraz częściej strzelamy w przewadze.

Z boku widać było, że wasze akcje w ataku są wyraźnie szybsze i mniej przewidywalne niż w poprzednich meczach.

Na pewno czujemy to, że mamy większą swobodę w kreowaniu akcji. Mniej kręcenia się po rogach, a więcej konkretnych sytuacji i z tego bierze się wyższa skuteczność i bramki, na przykład w tym spotkaniu. 

W szatni był podgląd na spotkanie Podhala z Unią?

Nie, skupiliśmy się w pełni na naszym meczu. To my musieliśmy wygrać za trzy punkty, to był nasz cel i na tym się skupiliśmy. Nikt nie patrzył na to, co się dzieje w Nowym Targu i jaki jest tam wynik.

Kończycie w dobry sposób bardzo przeciętną rundę...

Tak, tych punktów mogło być więcej. W pierwszej rundzie poszło nam bardzo dobrze i wygrywaliśmy z bardzo dobrymi drużynami, W kolejnej nie spisaliśmy się podobnie, ale dwa ostatnie mecze drugiej rundy wygraliśmy i wierzymy, że utrzymamy taką pozytywną tendencję w kolejnych grach. Cel mamy prosty: wygrywanie jak największej liczby spotkań i wypracowanie sobie korzystnej pozycji w play-offach.

PHL