Powrót na fotel wicelidera to jedna sprawa, teraz trzeba to miejsce utrzymać. Bogusław Rąpała zapewnia, że TAURON KH GKS Katowice pozostanie zmotywowany do walki.
Spotkanie z TatrySki Podhale Nowy Targ nie zapowiadało się na spacerek, ale szybko strzelone try bramki zapewniły Wam więcej spokoju…
Dokładnie, w pierwszej tercji udało nam się ustawić ten mecz. Dzięki tym trzem bramkom, szybko przejęliśmy kontrolę. Na szczęście pomimo wielu kar, zbyt wielu moim zdaniem, byliśmy w stanie strzelać kolejne gole.
Mieliście małe braki kadrowe, bo w składzie zabrakło Bartosza Fraszki i Macieja Rybaka. Nie przeszkadzało Wam to?
Byliśmy świadomi tego, że mamy tylko trzy piątki i każdy musi dać z siebie 110%. Znacznie łatwiej nam się grało, gdy mecz ustawił się pod nas. Nie musieliśmy gonić wyniku, więc zachowaliśmy dużo spokoju.
Wygrana GKS-u Tychy z Comarch Cracovią stanowiła dodatkowy bodziec?
Na pewno, bo chcemy wskoczyć do play-offów z drugiego miejsca. Mieliśmy szansę powrócić na fotel wicelidera i ją wykorzystaliśmy.
Znakomicie zaprezentował się Shane Owen…
Tak, to prawda. Wykonał świetną pracę broniąc w wielu trudnych sytuacjach. Chwała mu za to, bo to również dzięki niemu obroniliśmy dobry wynik.
Jesteście w świetnej formie. Przed play-offami to szczególnie budujące.
Jak się wygrywa, to drużyna staje się lepszym kolektywem. Nie ma też problemów z motywacją, bo motywują nas wyniki. Cały czas idziemy do przodu i chcemy wygrywać każde kolejne spotkanie. W tej lidze nie ma łatwych meczów i jest wiele niespodzianek. Skoro pokonujemy drużyny czołówki, to musimy zwyciężać także z zespołami dolnej części tabeli.