Chcemy się pokazać z jak najlepszej strony przed play-offami, bo zespoły z Krakowa i Tychów to nasi potencjali rywale w walce o najwyższe cele - mówi napastnik TAURON KH GKS-u Katowice przed dwoma ostatnimi spotkaniami sezonu zasadniczego.
Ostatni okres jest bardzo udany dla TAURON KH GKS-u Katowice. Wygraliście osiem spotkań z rzędu. Spodziewałeś się takiej serii?
- Należy się tylko cieszyć. Na początku sezonu musieliśmy zrozumieć, czego oczekuje od nas trener. Później przytrafił się nieudany Puchar Polski, ale po nim zaczęliśmy grać dużo lepiej i oby w play-off było tak samo. Do zespołu przyszło wielu nowych zawodników. Potrzebowaliśmy czasu żeby się zgrać i aby to wszystko poukładać. Jak widać czas działa na naszą korzyść.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Jesteśmy już pewni drugiego miejsca na koniec sezonu zasadniczego, ale to chyba nie umniejsza waszej ambicji przed starciem z Comarch Cracovią i GKS-em Tychy?
- Wręcz przeciwnie. Przed play-offem chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Prawda jest taka, że zespoły z Krakowa i Tychów to nasi potencjalni rywale w walce o tytuł mistrza Polski czy o medale. Na pewno nie odpuścimy tych spotkań i będziemy chcieli dać naszym kibicom kolejne powody do radości.
Tym bardziej, że z Cracovią macie rachunki do wyrównania.
- To prawda. Cracovia wygrała z nami w półfinale Pucharu Polski i gdzieś ta porażka w nas siedziała. Mamy coś do udowodnienia rywalom. Wydaje mi się, że jesteśmy równorzędną drużyną, a może nawet lepszą. To ostatnie dwa mecze, które nie zmienią układu tabeli. My jednak nadal chcemy wygrywać.
Z którym zespołem chciałbyś się zmierzyć w play-off?
- Dla nas to bez różnicy. Nie boimy się żadnego przeciwnika. Każdego szanujemy, ale z każdym potrafimy wygrać. Zobaczymy kto nim będzie.
Rozgrywasz świetny sezon. Masz już 40 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej. Chyba zadomowiłeś się w Katowicach na dobre?
- Świetnie się tutaj czuję. Z wieloma chłopakami znałem się już wcześniej. Tworzymy dość młodą drużynę. Atmosfera w szatni jest super, a zwycięstwa tylko ją podtrzymują. Wierzę, że będzie tak do ostatniej syreny sezonu.
Bilety na mecz z Comarch Cracovią można kupić tutaj.