04.05.2022 13:43
Dla Ciebie znakomity okres - mistrzostwo z GieKSą i awans z reprezentacją Polski…
Ze wszystkich sezonów, jakie rozegrałem, to na pewno był jeden z lepszych. To dla mnie ogromna przyjemność i mam nadzieję, że będzie takich więcej.
Jak ocenisz postawę reprezentacji Polski w całym turnieju?
Zazwyczaj na takich turniejach każdy mecz jest inny i do każdego meczu inaczej się przygotowujemy. Mecz z Ukrainą był wyrównany, bo Ukraina całkiem nieźle grała. Musimy pamiętać, że to jest niezła drużyną. Natomiast z Japonią wiedzieliśmy, że musimy zagrać bardziej defensywnie, niż ofensywnie i to się udało.
Czyli udało się wykonać założenia, z jakimi wyszliście na poszczególne mecze?
Jak najbardziej, o czym świadczy fakt, że wygraliśmy wszystkie mecze i straciliśmy niewiele bramek. Cały turniej można zaliczyć na plus, zwłaszcza, że kilku naszych doświadczonych graczy zabrakło. Młodsi pokazali się z bardzo dobrej strony, powalczyli o miejsce i należą im się brawa. Cieszę się, że z nami byli.
Jak myślisz na co będzie stać reprezentację Polski w Dywizji IA?
Potrzebujemy zbalansowanej drużyny. Troszkę doświadczenia i troszkę młodości, bo to szaleństwo i nieprzewidywalność w grze są zawsze potrzebne, zwłaszcza w rywalizacji z lepszymi zespołami. Natomiast wyniki Japonii oraz Ukrainy w rywalizacji z wyżej notowanymi drużynami pokazują, że nie ma aż tak dużej przepaści między tymi Dywizjami. O zwycięstwach mogą decydować detale. Moim zdaniem szansę na awans są równie duże, co szansę na spadek.
Kluczowe jest to, by pokazać, że na zapleczu elity również jesteśmy w stanie walczyć jak równy z równym…
Nie wiem, dlaczego część kibiców straciła w nas wiarę przed meczem z Japonią, której przecież zawsze ciężko się z nami grało. Ja przed tym meczem nie miałem takich obaw, jak inni. Dywizja IA jest mocna, ale na pewno nie jest grupą, w której nie mamy żadnych szans. Powtórzę się, ale uważam, że jesteśmy w stanie walczyć o awans.
Reprezentanci GKS-u Katowice także mogą być zadowoleni z tego, jak się na tym turnieju zaprezentowali?
Jasiek [John Murray przyp. red.] zaprezentował poziom wyrastający nawet ponad Dywizję IA. Dzięki niemu mieliśmy solidną podstawę do awansu. Cieszę się, że razem dobrze zagraliśmy i jeszcze ten mistrzowski sezon kontynuowaliśmy zdobywając awans z drużyną narodową.
Teraz zasłużony odpoczynek. Jakie plany?
Muszę więcej czasu spędzić z rodziną - żoną i dziećmi. Za nami naprawdę ciężki sezon i tego czasu nie było za wiele, więc teraz chcę go nadrobić. Kupiliśmy dom i teraz skupimy się na tym, żeby go wykończyć, więc jest co robić.