20.07.2021 15:41
Skąd decyzja o grze dla GKS-u Katowice?
Wiedziałem, że GKS to topowa drużyna w waszym kraju i zawsze walczycie o najwyższe miejsca w lidze, a właśnie takiej drużyny szukałem dla siebie na nadchodzący sezon. Poza tym już kiedyś z żoną byliśmy w Polsce i bardzo nam się podobało, dlatego gdy usłyszałem o ofercie z Katowic, pomyślałem, że zamieszkanie tutaj będzie dobrą decyzją.
Z pewnością kojarzysz nowego trenera naszego Klubu z okresu gry w niemieckiej lidze DEL2.
Słyszałem o trenerze Płachcie za czasów gry w Niemczech, nie mieliśmy jednak okazji spotkać się w jednej drużynie. Jestem po rozmowie telefonicznej ze szkoleniowcem; dowiedziałem się sporo o jego dotychczasowej karierze i słyszałem same pozytywne słowa na jego temat. Nie mogę się doczekać startu pracy z nowym trenerem i drużyną.
W swojej karierze występowałeś w Kanadzie, USA, Francji, Irlandii Północnej, Anglii i Niemczech. Gdzie czułeś się najlepiej jako sportowiec i człowiek?
Mówiąc szczerze, trudno mi wybrać jedno takie miejsce. Wszędzie, gdzie grałem, było trochę inaczej, ale zawsze spotykałem na swojej drodze ciekawych ludzi i po prostu cieszyłem się z tego, że jestem tam, gdzie jestem.
Jak wyglądało twoje pierwsze zapoznanie się z Polską i naszą ligą?
Osobiście nie rozmawiałem z żadnym zawodnikiem, który grał już u was, ale za to moja żona ma sporo znajomych i przyjaciółek, które dłużej albo krócej mieszkały w Polsce. Dlatego czujemy się w miarę gotowi na nowy kraj.
W takim razie co usłyszałeś o Polskiej Hokej Lidze?
Z tego, co wiem o polskiej lidze, jest ona podobna pod różnymi względami do tych rozgrywek, w których już występowałem. Nie rozmawiałem jeszcze z trenerem o mojej roli w zespole, myślę, o tym będziemy rozmyślać w trakcie okresu przygotowań.
Co ciekawe, łączyłeś w swojej karierze bycie zawodnikiem i członkiem sztabu szkoleniowego.
Zgadza się, pełniłem funkcję trenera ds. przygotowania fizycznego w Milton Keynes, ale także w Cardiff Devils i w Eispiraten Crimmitschau w zeszłym sezonie. Myślę, że spełniam się w tej roli i daje mi to sporo satysfakcji.
Jesteś określany mianem bardzo ofensywnie usposobionego obrońcy. Upatrujesz w tym swój główny atut?
Lubię pomagać drużynie podczas gry w przewadze, czuję się dobrze w strefie ofensywnej. Muszę jednak dbać przede wszystkim o to, co dzieje się w obronie. To coś, nad czym cały czas pracuję.
Wszyscy liczymy na to, że w kolejnym sezonie obędzie się bez obostrzeń, zamykania trybun i gry bez wsparcia fanów...
Zdecydowanie, granie z aktywną i emocjonalnie reagującą publicznością to jest główny powód, dla którego hokej sprawia nam tyle radości. Bardzo chciałbym grać w najbliższym sezonie przy pełnych trybunach i mam nadzieję, że nic nam w tym nie przeszkodzi.