Marma Ciarko STS Sanok: Świderski, Wiszyński - Florczak, Miccoli, Fus, Sienkiewicz, Filipek - Musioł, Koczera, Dobosz, Karnas, Bukowski - Niemczyk, Rybnikar, Radwański, Mazur, Ginda.
GKS Katowice: Murray, Kieler - Delmas, Varttinen, Marklund oraz Pasiut - Kruczek, Koponen, Iisakka, Monto, Olsson - Wanacki, Cook, Lehtimaki, Bepierszcz, Hitosato - Maciaś, Lebek, Sokay, Smal, Michalski.
Ostatni mecz fazy zasadniczej sezonu 2023/2024 rozgrywaliśmy w Sanoku. Hokeiści GieKSy wystąpili w jubileuszowych, złotych strojach, by uczcić dzień 60. urodzin naszego Klubu. W składzie naszej drużyny zabrakło tego dnia Bartosza Fraszki, ponadto w pierwszej formacji oglądaliśmy Aleksiego Varttinena. Przed meczem wiadomo było, że GKS zakończy pierwszą część sezonu na szczycie tabeli, a grający tylko na trzy pełne formacje Marma Ciarko STS na jej samym dole, bez szans na play-offy.
Spotkanie nie było szalenie intensywne, mistrzowie Polski szukali przede wszystkim precyzyjnych uderzeń spod band i szybkich podań wprost przed bramkę Świderskiego. Jednak bramkarz sanoczan spisywał się pewnie i bronił strzały oddawane w jego kierunku, a jego koledzy z drużyny od czasu do czasu odpowiadali solowymi akcjami. Po jednej z nich – w trakcie naszej gry w przewadze – stuprocentową okazję na gola miał Filipek, ale na wysokości zadania stanął Michał Kieler. Po stronie katowickiej najbardziej obiecujące akcje ofensywne zanotowali Pasiut i Maciaś, ale pierwsze dwadzieścia minut meczu obyło się bez goli.
Napór GieKSy nie ustawał w drugiej tercji, Ryan Cook szukał tuż po jej starcie skutecznego strzału po lodzie między parkanami bramkarza, a Hampus Olsson był blisko zmieszczenia gumy między słupkiem a golkiperem STS-u. W końcu w 25. minucie Grzegorz Pasiut otrzymał idealne podanie z pierwszego krążka od Bepierszcza, pomknął sam na sam i zdobył bramkę dla GieKSy. Ten sam zawodnik wpisał się po raz drugi na listę strzelców w 33. minucie, korzystając z gry rywali w podwójnym osłabieniu i precyzyjnego podania Delmasa, koniecznego do oddania strzału w okienko bramki zespołu z Sanoka. Dwie minuty później za wcześniejszą stratę zrehabilitował się Olli Isakka, który dał nam trzeciego gola mierzonym strzałem w prawą stronę.
Biorąc pod uwagę, że GKS zdominował w ostatnich minutach tercji i wynik mógł być zdecydowanie wyższy, mogliśmy być zadowoleni z przebiegu gry. Fiński napastnik GieKSy podwyższył prowadzenie GKS-u dwie minuty po starcie trzeciej odsłony meczu dzięki podaniu od Lehtimakiego i celnym strzale z bliskiej odległości. Pogodzeni z porażką gospodarze zdecydowali się na zmianę w bramce, by w akcji wykazał się Wiszyński. Mistrzowie Polski nie forsowali szybkiego tempa spotkania i korzystając z wyraźnej przewagi fizycznej nad oponentami, do końca meczu spokojnie realizowali swoje założenia. Przykrym momentem końcówki meczu była kontuzja Shigekiego Hitosato, który po starciu z Florczakiem musiał opuścić lód. Tym samym GKS Katowice kończył fazę zasadniczą TAURON Hokej Ligi z imponującym bilansem 33-7.
Koniec meczu, 33. zwycięstwo w sezonie ligowym - teraz czas na play-off!
Olsson nie trafia w dwójkowej akcji z 1,5 metra. Kontra gości i Koponen uratował sytuację.
Gola honorowego szukał po najeździe lewą stroną Dobosz.
Była szansa na piątą bramkę, ale Marklundowi zabrakło dokładności z bliska.
Miccoli z Mazurem sprawili, że kibice w Sanoku ożywili się na trybunach.
Hitosato zwija się z bólu po starciu z Florczakiem. Japończyk niestety nie dokończy meczu, jest znoszony z lodu przez kolegów.
Bepierszcz zaczął akcję za bramką sanoczan i było blisko zupełnego zaskoczenia graczy STS-u.
Przydał się kask Kielera, w który trafił spod niebieskiej Musioł.
Akcja GieKSy rozkręcała się z każdym podaniem i znalazła finał w mocnym uderzeniu Koponena. Fin później zablokował zagranie Micolliego.
Odnotujmy uderzenie Macieja Kruczka po lodzie, które jednak nie zaskoczyło bramkarza.
Pasiut walczył o trzecie trafienie, Wiszyński górą.
GKS nie forsuje tempa meczu.
Strzału w krótki róg po ziemi próbował David Lebek.
Sokay do niepilnowanego Marklunda, Olsson mógł trafić nad parkanami bramkarza leżącego na lodzie.
Zmiana bramkarza w ekipie przeciwników.
Chwila spokojniejszej gry, na bramkę sanockiej ekipy strzelali niedawno Maciaś i Varttinen.
Sanoczanie zamknięci we własnej tercji, rzadko kiedy oddajemy im krążek.
Cook uderzał zza lewego bulika po podaniu Wanackiego.
Iisakka po raz drugi! Wykorzystał podanie od Lehtimakiego i w swoim stylu trafił z bliska.
Zaczynamy trzecią tercję, Varttinen i Fus na ławkach kar.
Koniec udanej tercji GieKSy!
Kary dla Varttinena i Fusa, efekt krótkiej kłótni obu panów.
Michalski pracował wytrwale za bramką rywali, podawał do Lebka, ale ten nie przejął gumy.
Jedna z nielicznych akcji sanoczan, Karnas huknął w lewą stronę, ale obok bramki Kielera.
Lehtimaki chciał iść solowo za bramkę STS-u, sytuacja nie była groźna aż do późniejszego strzału Iisakki.
Pasiut łatwo mija rywala, ale trafia obok prawego słupka.
Michalski z Doboszem ostro walczyli o krążek pod bramką gospodarzy.
Olli Iisakka poprawił się po wcześniejszym kiksie i pewnie umieszcza gumę w bramce!
Koponen uderzał z typowej dla siebie pozycji w grze 5 na 4, ale tym razem prosto w golkipera.
Kolejne precyzyjne trafienie Pasiuta!
Hitosato blisko trafienia, będzie drugie wykluczenie dla sanoczan po zagraniu Musioła.
Kolejny raz zbyt duża liczba graczy na lodzie po stronie Marmy Ciarko STS-u.
Niestety uciekł krążek Varttinenowi po podaniu Marklunda i gospodarze mogli wyjechać z kontrą.
Marklund szukał trafienia po strzale w prawa stronę, ale uprzedził go w dobrym stylu Świderski.
Wanacki długo jechał z krążkiem, mijając obrońców, ostatecznie skończyło się na wybiciu krążka w tercji sanoczan.
Błyskotliwe podanie do idącego środkiem Bepierszcza. Coraz bliżej gola numer dwa.
Michalski po przejęciu krążka i podążeniu na bramkę STS-u dogrywał przed pole bramkowe, ale jednak za szybko.
Potężne uderzenie Cooka, Sokay starał się o przekierowanie.
Próbują kontrować gospodarze, ale brakuje im dynamiki i pomysłu na rozpracowanie naszej formacji obronnej.
Pasiut trafia! Dostał idealnie wymierzone podanie do akcji sam na sam i spisał się na medal.
Olsson najbliżej skutecznego przekierowania do bramki STS-u. Trafił w boczną siatkę.
Cook próbował strzału po lodzie między parkanami Świderskiego.
Dłuższa akcja w ataku sanoczan, ale nie mieliśmy problemów z przejęciem krążka u wyprowadzeniem własnej akcji.
I wracamy do rywalizacji w Sanoku.
Koniec tercji.
Koniec kary dla gospodarzy, poruszona bramka przeciwników.
Varttinen naprawił swój błąd po straceniu krążka na środku lodu.
Pasiut długo pracował nad pozycją do strzału, ostatecznie krążek w rękawicy Świderskiego.
Strata GieKSy, Filipek wyjechał sam na sam, Kieler w porę ratuję sytuację.
Sześciu na lodzie po stronie STS-u.
Obronione uderzenie Delmasa po wyminięciu całej obrony rywala..
Zaszalał jadący lewą stroną Bukowski, ale został zatrzymany.
Wyraźna fizyczna przewaga GKS-u w tercji rywala. Korzystamy ze strat rywali.
Pasiut wyłożył krążęk między buliki do Cooka, zabrakło strzału.
Maciaś mocno pod bramkę, to uderzenie nieco zaskoczyło golkipera STS-u.
I znowu gramy w pięciu, GKS szuka cały czas precyzyjnego podania przed samą bramkę sanoczan.
Sanoczanie mimo gry jednego więcej nie stwarzają dużego zagrożenia.
Pierwsze wykluczenie w tym meczu, Olsson w boksie kar za zahaczanie.
Po raz Koponen szukał trafienia spod linii niebieskiej, tym razem bliżej bandy.
Fus nie był w stanie przedrzeć się przez trójkę naszych graczy w obronie, potem strzelał Karnas.
Odważniejsza akcja gospodarzy, guma po strzale Florczaka poza polem gry.
Aktywniejsi katowiczanie, próbował teraz swoich sił Hampus Olsson.
Dłuższa wymiana podań, zablokowane uderzenie Bepierszcza.
Poruszona bramka rywali i spaliła na panewce akcja zakończona strzałem Macieja Kruczka.
Spalony zatrzymuje solową akcję Fusa. Wcześniej Sokay próbował strzału z ostrego kąta.
Spokojne pierwsze minuty gry, brakuje strzałów na bramkę Świderskiego.
Zaczynamy mecz. W bramce GieKSy Michał Kieler.
Witamy przed startem ostatniego meczu rundy zasadniczej sezonu 2023/2024 TAURON Hokej Ligi.