Sparing, Sparing

GKS Katowice

  • Bepierszcz (9)
  • Olsson (46)
  • Iisakka (53)
  • Wanacki (56)
4-2

HC RT Torax Poruba

  • Adamec (12)
  • Soustal (54)

GKS Katowice: Murray (Kieler) - Maciaś, Kruczek, Bepierszcz, Pasiut, Fraszko - Varttinen, Koponen, Iisakka, Monto, Hitosato - Cook, Wanacki, Marklund, Sokay, Olsson - Chodor, Lebek, Michalski, Smal, Kovalchuk, Hofman.

HC RT Torax Poruba: Dolejs (Blaha) - Doudera, Klimicek, Pohl, Voracek, Gutwald, Sedlak, Lemcke, Adamec, Mrazek, Soustal, Tvrdoń, Sedivy, Strondala, Razgals, Brodek, Vachovec, Haring, Klimek.

GKS Katowice w pierwszym meczu kontrolnym podejmował grający na zapleczu czeskiej ekstraligi - HC RT Torax Poruba. W składzie katowiczan znaleźli się trenujący z drużyną David Lebek, Błażej Chodor, Jakub Hofman oraz Mykhailo Kovalchuk. Strzelanie w 9. minucie rozpoczął Mateusz Bepierszcz wykorzystując podanie Bartosza Fraszki. Trzy minuty później goście doprowadzili do wyrównania po akcji sam na sam, w której rywal umieścił krążek w okienku bramki Johna Murraya. W 15. minucie mogło być 2:1 dla GKS-u, ale strzał Hampusa Olssona zatrzymał się na słupku. Poruba ruszyła z kontrą i znakomitą interwencją popisał się Murray, zatrzymując krążek instynktowną reakcją. 

Na przerwę zjeżdżaliśmy z wynikiem 1:1. Na początku drugiej części znacznie częściej zagrożenie stwarzali goście z Czech, co chwilę testują czujność Johna Murraya, który w 27 minucie meczu zatrzymał akcję oko w oko z rywalem. Chwilę później bliski trafienia był Sam Marklund, ale jego strzał odbił się od poprzeczki. GKS w drugiej tercji aż trzykrotnie grał w osłabieniu, ale z każdej opresji wyszedł obronną ręką. Ale w 35. minucie to katowiczanie grali w przewadze i bliski trafienia był Fraszko obijając słupek bramki Poruby. 

Na trzecią tercję wracaliśmy z remisem. Już w pierwszej akcji Grzegorz Pasiut otrzymał dobre podanie od Macieja Kruczka, ale jego strzał minął światło bramki. W 46. minucie skuteczniejszy był Hampus Olsson, który wykorzystał grę w przewadze GKS-u i przywrócił nasz zespół na prowadzenie. W 52. minucie podopieczni trenera Jacka Płachty grali w przewadze 5 na 3, ale mimo starań nie przełożyli tego na kolejną bramkę. W jednej z kolejnych akcji dobrze przed bramką zachował się Oli Isakka, który dobił krążek do pustej bramki. Minutę później było 3:2, gdy tym razem goście wykorzystali grę jednego więcej. W trzeciej tercji wysypał się worek z bramkami. Na dwubramkowe prowadzenie GKS przywrócił Jakub Wanacki. Wynik już nie uległ zmianie.

Partner strategiczny
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner techniczny
Partnerzy
TAURON Hokej Liga