GKS Tychy: Fucik (Lewartowski) - Pociecha, Kaskinen, Sedivy, Komorski, Szturc - Ciura, Bizacki, Juhola, Galant, Jeziorski - Younan, Nilsson, Mroczkowski, Boivin, Dupuy - Ubowski, Jaśkiewicz, Gościński, Starzyński, Marzec.
GKS Katowice: Murray (Miarka) - Rompkowski, Kruczek, Bepierszcz, Pasiut, Fraszko - Kolusz, Wajda, Simek, Monto, Magee - Varttinen, Wanacki, Lehtonen, Pulkkinen, Olsson - Mrugała, Musioł, Hitosato, Smal, Krężołek.
W niedzielę 26 marca hokeiści GKS-u Katowice stanęli przed szansą zapisani na swoje konto drugiego zwycięstwa w finałowej rywalizacji z GKS-em Tychy. Podrażnieni porażką gospodarze chcieli wykorzystać atut własnego lodu i się GieKSie zrewanżować. Trener Jacek Płachta wysłał na lód podobne zestawienie. Już w 3. minucie na ławkę kar odesłany został Jakub Wanacki. Gospodarze stanęli więc przed szansą podczas gry 5 na 4. Dobra obrona gości pozwalała im jendak konsekwentnie oddalać zagrożenie. W odpowiedzi ambitnie pomiędzy graczy Tychów wjechał Aleksi Varttinen. Wymanewrował defensywę, ale jego strzał zatrzymał się na parkanach Tomasa Fucika. Groźnie było także w 17. minucie, gdy Bartosz Fraszko dobijał strzał Mateusza Bepierszcza i krążek o centymetry minął bramkę tyszan.
Ostatecznie w trakcie pierwszych 20 minut nie oglądaliśmy goli, co oznaczało, że na drugą tercję wracaliśmy z bezbramkowym remisem. W drugiej tercji na tyskim lodowisku działo się już znacznie więcej. W 27. minucie refleksem popisał się John Murray, który zablokował próbującego dobijać strzał kolegi Bartłomieja Jeziorskiego. W myśl zasady niewykrozystane sytuacje lubią się mścić, trzy minuty później to katowiczanie otworzyli wynik za sprawą gola Teemu Pulkkinena, który skorzystał na niefortunnej interwencji Tomasa Fucika. Od tego momentu wyraźnie podrażnieni tyszanie zaczęli grać zdecydowanie szybciej. Kilka razy poważnie zagrozili naszej bramce, ale znakomicie spisywał się w bramce Murray. W 39. minucie na ławkę kar odesłany został Joona Monto. Już w pierwszych sekundach gry w przewadze potężnym strzałem z niebieskiej popisał się August Nilsson doprowadzając do remisu.
Na trzecią tercję zespoły wracały więc z wynikiem 1:1, co zapowiadało emocje do ostatniej syreny. Groźne uderzenie w 43. minucie oddał Patryk Krężołek. Otrzymał podanie zza bramki od Shigekiego Hitosato i uderzył tuż nad poprzeczką bramki tyszan. Katowiczanie musieli być bardzo czujni w defensywie, bowiem gospodarze co chwilę stwarzali potencjalnie groźne sytuacje. W 55. minucie utrudniliśmy sobie zadanie, gdy na ławkę kar zjechał Grzegorz Pasiut. Nasz kapitan gdy wyjechał z kary, miał okazję na strzał, ale obrońca ofiarnie zatrzymał próbę kładąc się na lodzie. Chwilę później w przewadze grali katowiczanie i po znakomitym rozegraniu krążka przez Brandona Magee, Matias Lehtonen na 2 minuty przed końcem ponownie wyprowadził gości na prowadzenie. Tego już podopieczni trenera Płachty nie oddali i wyszli w serii na prowadzenie 2-0.
Koniec meczu, WYGRYWAMY!
Kara dla Wanackiego. 26 sekund do końca.
Tyszanie bez bramkarza.
Zamieszanie pod naszą bramką, ale wychodzimy obronną ręką.
GOOOOOOL! MATIAS LEHTONEN!
Kara dla tyszan za nadmierną liczbę graczy na lodzie.
Gramy 5 na 5. Pasiut wyjechał z kary i miał okazję na strzał, ale obrońca ofiarnie zatrzymał próbę kładąc się na lodzie.
Kara dla Grzegorza Pasiuta.
Kontra GieKSy, lecz zablokowany strzał Magee.
Dupuy z backhandu, ale zatrzymuje i mrozi Murray.
Długo Fraszko holował krążek w tercji GKS-u Tychy, ale nie wyprowadził strzału.
Wyjechaliśmy z akcją trzech na dwóch, ale próba Pulkkinena zablokowana.
Świetna interwencje w obronie Olssona powstrzymuje rywala przed wyprowadzenie strzału.
Dużo pracy ma w ostatnim czasie Murray.
Wanacki uderzał po podaniu Magee. Odbija parkanami Fucik. Potem groźna sytuacja dla tyszan, ale na posterunku Murray.
Potężne zamieszanie przed naszą bramką po najeździe Nilssona, ale wychodzimy z tego obronną ręką.
Simek szukał Monto, dobrze zareagował obrońca GKS-u Tychy.
Krężołek nad poprzeczką po podaniu Hitosato!
Teraz Olsson groźnie, ale Fucik dobrze ustawiony.
Zatrzymane uderzenie Pulkkinena.
Gramy dalej, do boju GKS!
Koniec drugiej tercji.
Nilsson potężnie z niebieskiej. Mamy remis.
Kaa dla Monto, tyszanie ponownie jednego więcej.
Tyszanie próbują wykorzystać każdy błąd GieKSy.
Znów Dupuy, tym razem w parkany Murraya.
Dupuy przegrywa jeden na jeden z Murrayem.
Gramy 5 na 5.
Kontra GKS-u Tychy. Strzał rywala odbił się od kasku Murraya, więc konieczna była przerwa w grze.
Kara dla Dawida Musioła. Tyszanie jednego więcej.
Tyszanie wyraźnie podrażnieni.
Sporo szczęścia katowiczan... rywal dobijał do opuszczonej przez Murraya bramki i trafił w stojącego tam kolegę.
Od razu zamieszanie pod naszą bramką. Murray mrozi pod parkanem.
GOL! Niefortunna interwencja Fucika i gol Pulkkinena!
Kontra GieKSy. Strzał Olssona obok bramki.
Najpierw Komorski, potem dobitka Szturca obok słupka.
Fucik mrozi uderzenie z niebieskiej Kruczka.
Kontra dwa na jeden tyszan. Varttinen przerwał podanie i ostatecznie Murray mrozi krążek. W ostatnich minutach inicjatywa należy do gospodarzy.
Najlepsza akcja tyszan w tym meczu. Znakomite zachowanie Murraya, który zablokował dobitkę Jeziorskiego.
Niesygnalizowane uderzenie Kaskinena, Murray odbija parkanem.
Długa akcja GKS-u Tychy, Krężołek blokuje próbę uderzenia z niebieskiej.
Marzec najeżdżał przed bramkę Murraya, ale nasz bramkarz wybił mu krążek kijem.
Smal! Dostał podanie od Hitosato i był sam na sam. Niestety krążek przeniesiony nad bramką tyszan.
Długa akcja GieKSy w tercji tyszan, ale nie udało się stworzyć poważnego zagrożenia.
Uderzenie Kolusza nad bramką Fucika.
Wracamy na drugą tercję.
Koniec pierwszej tercji.
Fraszko narzucił krążek przed bramkę Fucika, ale ten dobrze zareagował.
Lehtonen szukał podania przed bramkę do Kolusza, ale obrońcy przerywają.
Fraszko centymetry obok słupka po dobitce strzału Bepierszcza.
Walka na buliku zakończona strzałem Jaśkiewicza, ale krążek minął bramkę Murraya.
Tym razem podbita próba Pulkkinena w szybkim ataku GieKSy.
Próba Simka odbita przez Fucika.
Zamieszanie pod bramką Fucika. Z szansą na dobitkę Hitosato, ale nie opanował krążka.
Kontrą odpowiadają gospodarze. Strzał Bizackiego z prawego skrzydła nad bramką Murraya.
Szybka akcja Magee. Oddał strzał w kontrze, ale pewnie łapie Fucik. Zaczniemy z bulika w tercji tyszan.
Pasiut świetnie podał do wjeżdżającego w tercję Fraszki. Ten jednak nie znalazł drogi podania do kolegi.
Magee objechał bramkę, ale jego uderzenie zatrzymało się na bocznej siatce.
Ambitna próba Varttinena, który wymanewrował defensywę rywala i oddał strzał. Krążek zatrzymał się na parkanie Fucika.
Tyszanie agresywnie w naszej tercji, próbują nam odebrać krążek i uniemożliwić wyprowadzenie szybkiej akcji.
Gramy w pełnych zestawieniach.
GieKSa co chwilę wyrzuca krążek ze swojej tercji. Groźnie uderzał Komorski, ale nad poprzeczką bramki Murraya.
Ukarany Jakub Wanacki, tyszanie przez dwie minuty jednego więcej.
Olsson próbował wymusić błąd Fucika, ten niepewnie odbił krążek po ataku Szweda.
Pomylił się w dobrej sytuacji Mroczkowski.
Do boju GKS!
Obie ekipy już na lodzie, za moment rozpoczynamy mecz.
Przed nami drugi mecz finałowej rywalizacji pomiędzy GKS-em Katowice i GKS-em Tychy. W sobotę katowiczanie wygrali 3:1, dzięki czemu objęli prowadzenie w serii (1-0). Dzisiaj mają szansę na drugie zwycięstwo. Transmisja meczu od godz. 15:00 na TVP Sport.