GKS Katowice: Murray (Miarka) - Rompkowski, Kruczek, Bepierszcz, Pasiut, Fraszko - Mrugała, Wajda, Simek, Monto, Magee - Maciaś, Wanacki, Lehtonen, Pulkkinen, Olsson - Varttinen, Musioł, Hitosato, Smal, Krężołek.
COMARCH Cracovia: Stojanović (Zabolotny) - Jezek, Kinnunen, Kasperlik, Rac, Sawicki - Saur, Gula, Wronka, Polak, Kapica - Luoto, Graborenko, Nemec, Racuk, Łyszczarczyk - Bezwiński, Krejci, Brynkus, Michalski, Tomi.
GKS Katowice miał jeden oczywisty cel na czwarty mecz półfinałowy: zwycięstwo i doprowadzenie do remisu 2-2 w serii przed piątkowym meczem numer 5 w Krakowie. Nie zmieniły się meczowe składy, nie zmienił się też fakt, że wtorkowe widowisko w „Satelicie” oglądał komplet widzów.
Pierwsze minuty meczu należały do aktywnej i szybko przemieszczającej się na lodzie Cracovii, Murray miał sporo pracy przy najazdach Michalskiego i Jeżka. GKS zaczął strzelać na bramkę gości od około 7 minuty, kiedy odważniej na bramkę gości nacierali Krężołek i Pulkkinen. Fiński napastnik kreował najgroźniejsze sytuacje GieKSy, ponadto problemy obronie rywala sprawiały nasze szybkie wrzutki krążka w okolice bramki, co nie zmieniało faktu, że zdecydowanie więcej strzałów i klarownych okazji notowali krakowianie. Byliśmy w stanie przetrzymać olbrzymi napór Cracovii podczas osłabienia wynikającego z kary dla Grzegorza Pasiuta, a na minutę przed końcem tercji obronie oponentów urwał się Matias Lehtonen. Niestety, jego akcja sam na sam zakończyła się strzałem w raka Stojanovicia.
GieKSa ruszyła do odważnego ataku w drugiej tercji, zaczynając od obiecującej akcji Simka i strzału Bartosza Fraszki, który zatrzymał się na parkanie bramkarza małopolskiej ekipy. Rozpoczął się dobry okres GKS-u, który raz po raz stwarzał zagrożenie w tercji krakowian kombinacyjnymi, błyskawicznymi akcjami, a bardzo blisko otwarcia wyniku byli Pasiut, Bepierszcz i Hitosato. Jednak to goście jako pierwsi zdobyli bramkę w tym meczu mimo nieustannych starań gospodarzy: w 35. minucie Damian Kapica przejął krążek w tercji neutralnej po zagraniu Guli i wygrał pojedynek sam na sam z naszym bramkarzem. Do końca tercji wynik się nie zmienił, jako że nie wykorzystaliśmy przewagi po karze dla Kinnunena.
Pozostało 20 minut na zmianę stanu rzeczy i przełamanie gości. Kontynuowaliśmy szarże na bramkę drużyny z Krakowa, na co rywal odpowiadał długimi i szybkimi podaniami w naszą tercję rodzącymi niebezpieczne sytuacje strzeleckie. Nasze starania spełniły się w 45. minucie podczas kary dla Kapicy: Grzegorz Pasiut kapitalnie wyminął obrońcę, a następnie władował krążek z pełną mocą do bramki Cracovii! To pobudziło rywali do kolejnych szybkich natarć, co zwiastowało olbrzymie emocje w decydujących minutach. Oba zespoły czekały na to jeden, decydujący o wyniku moment meczu i intensywnie pracowały na swoje powodzenie. W 57. minucie Joona Monto wykończył strzałem pomiędzy parkanami widowiskową, trójkową akcję GieKSy i wprawił trybuny w szaleństwo! Na koniec Bartosz Fraszko dobił gumę do pustej bramki i potwierdził nasz remis w serii!
KONIEC! Mamy remis!
Fraszko do pustej!
Minuta do końca, uwolnienie.
Czas dla Cracovii, która zagra bez bramkarza.
Walczymy o utrzymanie prowadzenia!
JOONA MONTO kończy trójkową akcję!!!
Zamieszanie, pusta bramka ale Fraszko nie był w stanie dobić gumy.
Niecelny strzał Wronki po zjeździe na prawą stronę.
Jest już po pięciu, strzelał Kruczek.
Trzy strzały Guli, dwa obronione, jeden obił pleksy z tyłu bramki.
Będzie kara dla Olssona.
Monto ofiarnie zatrzymał strzał własnym ciałem.
Nie przebił się Magee po strzale Wanackiego.
Zatrzymany w ostatniej chwili Kapica.
Maciaś gubi krążek w naszej tercji, ale bez przykrych konsekwencji.
GRZEGORZ PASIUT! Co za zwód, co za gol!
Kruczek wysoko nad bramką.
Kapica w boksie kar.
Długie podanie do Tomiego, strzał odbity w bok.
Niecelne uderzenie Varttinena, ale było obiecująco.
Uderzenie Rompkowskiego wyłapane do raka.
Czas na ostatnią tercję, do boju GKS!
Koniec tercji.
Niewykorzystana przewaga i natychmiastowy rajd Kasperlika, który na szczęście nie trafia.
Kinnunen na ławce kar.
Niewykorzystany kontratak po zablokowaniu próby Kinnunena.
Varttinen dostał świetne podanie, ale ten strzał jednak łapie Stojanović.
Kapica trafia sam na sam.
Rompkowski dograł do Krężołka, kolejna świetna szansa na pierwszą bramkę!
Dłuższe natarcie Cracovii przerwane po przejęciu krążka przez Monto.
Błąd w obronie i szybko rusza na naszą bramkę Michalski, który jednak nie radzi sobie w akcji 1 na 1.
Krejci dogrywa krótko do Raca, strzał broni wybornie John Murray.
Dwie próby Pasiuta z lewego bulika.
Ukarany Daniel Krejci.
Bepierszcz szukał sprytnego umieszczenia krążka za bramkarzem po wyjechaniu zza bramki.
Pasiut mimo asysty trzech rywali zdecydował się na uderzenie.
Krężołek wypracował sytuację Hitosato, strzał Japończyka zatrzymał golkiper Pasów.
Dobry okres GieKSy, która wywiera nacisk w tercji rywala.
Fraszko blisko gola po idealnym dograniu przed bramkę!
Juraj Simek na czystej pozycji, jego strzał mija bramkę.
Dobra reakcja po strzale Kasperlika.
Zaczynamy drugą tercję.
Tercję kończy dobre podanie Fraszki przed bramkę.
Ależ okazja Lehtonena, który urwał się obrońcy po przejęciu gumy! Niestety nie zaskoczył on bramkarza gości.
Przyblokowane uderzenie Rompkowskiego, wcześniej nad bramką uderzał Lehtonen.
Wychodzimy obronną ręką z natarć Cracovii.
W hali rozlegają się brawa dla Murray;a, który doskonale przesunął się do dobitki rywali.
Ukarany na dwie minuty został Grzegorz Pasiut.
Urwał się Magee, ale jego strzał poleciał nad bramką.
Nie będzie trafienia dla gości po akcji Nemca. Duża pomyłka gracza przyjezdnych.
Stojanović odbija uderzenie aktywnego w tej tercji Pulkkinena, była okazja na dobicie krążka.
Nagrywał w pole bramkowe Graborenko, Jasiek Murarz muruje jak należy.
Ciekawe nagranie lobem do Pasiuta, było o włos od dobrego strzału.
Akcję Brandona Magee przerywa decyzja o spalonym.
Odbite uderzenie Hampusa Olssona.
Dobrze najeżdżał Pulkkinen, ale zagrożenie z naszej strony zostało zażegnane.
Krężołek odzyskał krążek, strzelał Musioł, ale bez powodzenia.
Dominuje Cracovia. Murray łączy w czas parkany przy strzale Guli.
Kolejne szybkie podanie do wyjeżdżającego spomiędzy naszych obrońców Michalskiego.
Jeżek strzelał spomiędzy bulików, bronimy to uderzenie.
Sawicki zgrywał gumę przed naszą bramkę.
Gramy!
Trybuny "Satelity" już huczą!
Przed nami czwarte półfinałowe spotkanie GKS Katowice - COMARCH Cracovia.