JKH GKS Jastrzębie: Balizs (Prokop) - Viinikainen, Kostek, Urbanowicz, Paś, Rajamaki - Górny, Jansons, Kaleinikovas, Svec, Mikyska - Sevcenko, Bryk, Nalewajka R., Jarosz, Nalewajka Ł. - Horzelski, Kameneu, Huhdanpaa, Freidenfelds, Sinegubovs.
GKS Katowice: Murray (Miarka) - Rompkowski, Kruczek, Bepierszcz, Pasiut, Magee - Kolusz, Musioł, Simek, Monto, Krężołek - Maciaś, Wanacki, Lehtonen, Pulkkinen, Olsson oraz Lebek, Hitosato, Smal i Ciepielewski.
Do szóstego meczu ćwierćfinału GKS Katowice przystąpił bez wsparcia walczących z infekcją Bartosza Fraszki i Aleksiego Varttinena. Katowiczanie przegrywali w rywalizacji 2-3, więc musieli wygrać, jeżeli chcieli powalczyć o awans do półfinału w spotkaniu numer siedem. W trakcie pierwszej tercji obie drużyny stworzyły kilka groźnych sytuacji, a gra toczyła się w dynamicznym tempie. Najlepszą okazję dla katowiczan miał Grzegorz Pasiut, który po karze dla Juraja Simka wyjechał sam na sam i próbował zaskoczyć Bence Balizsa z backhandu. Krążek przeleciał nad poprzeczką. Chwilę później goście grali jednego więcej i z krążkiem przed bramką znalazł się Simek, lecz nie znalazł miejsca obok bramkarza JKH.
To oznaczało, że na kolejne 20 minut zespoły wracały z bezbramkowym remisem. W 22. minucie uderzenie z niebieskiej Jakuba Wanackiego przeleciało po poprzeczce bramki JKH. Katowiczanie wysłali sygnał ostrzegawczy. W kolejnych minutach nacisnęli gospodarzy, ale wtedy znakomicie w tercji rywala powalczył Piotr Ciepielewski. Jego praca została nagrodzona pozycją do strzału i młody zawodnik GKS-u nie zawiódł pewnie mierząc i dając swojej drużynie prowadzenie. Od tego momentu na lodzie zaczęła się intensywna walka o każdy centymetr. Podopieczni Roberta Kalabera chcieli jak najszybciej doprowadzić do remisu i najbliżej byli Dominik Paś oraz Hugo Jansons, który wyjechał przed Murraya, ale nie znalazł miejsca.
Katowiczanie także mieli swoje szanse na podwyższenie prowadzenia. Ciepielewski mógł po raz drugi zapisać się na listę strzelców w 37. minucie, ale tym razem Balizs zatrzymał jego próbę. Na trzecią tercję wracaliśmy z jednobramkowym prowadzeniem. W 43. minucie Teemu Pulkinen wywalczył miejsce obok bramki JKH, ale uderzył obok słupka. Kolejne fragmenty należały do JKH, które bardzo mocno naciskało w tercji katowiczan, jednocześnie podejmując coraz więcej ryzyka. Na lodzie zaczynało robić się coraz goręcej. W 53. minucie Raivo Freidenfelds dobił krążek sprzed bramki Murraya i doprowadził do remisu. W 57. minucie sam na sam wyjechał Grzegorz Pasiut, lecz trafił w Balizsa.
Po trzeciej tercji nie udało się wyłonić zwycięzcy, a to oznaczało dogrywkę i grę 3 na 3, którą zakończyć miał dopiero złoty gol. W 71. minucie w końcu Grzegorz Pasiut znalazł drogę do bramki JKH i dał nam meczu numer siedem!
Kapitan daje nam mecz numer siedem!
PAAAAAAAAAASIUUUUUUUT!!!!!
Urbanowicz trafia w Murraya.
Pasiut! Doskonała okazja, ale strzał obok bramki.
Błąd Kruczka, na szczęście JKH nie udało się wykorzystać kontry.
Sędzia przerwał akcję, gdy GKS wyjeżdżał z kontrą 3 na 2. Jeden z zawodników JKH ucierpiał po uderzeniu w bandę.
Przez moment czterech na lodzie po stronie JKH, ale sędziowie tego nie zauważyli.
Simek uderzał w kontrze, ale krążek odbity przez obrońcę.
Teraz z kolei miejsca szukają gospodarze.
GKS stara się dbać o krążek i nie ryzykować. Czekamy na dogodną okazję.
Simek w parkany!
Uderzenie Wanackiego nad poprzeczką.
WALCZYMY GIEKSA!
Po 15 minutowej przerwie przystąpimy do 20 minutowej dogrywki 3 na 3. Zwycięża zespół, który jako pierwszy strzeli bramkę.
Koniec, zagramy dogrywkę.
Ostatnie fragmenty trzeciej tercji. GKS próbuje stworzyć zagrożenie w tercji rywala.
Dużo szczęścia GKS-u po kolejnym zamieszaniu i szansie JKH na dobitkę.
Pasiut sam na sam! Niestety górą Balizs.
Viinikainen nie trafia w krążek po szybkiej zmianie stron.
Aj, Monto miał krążek na kiju w dogodnej sytuacji, źle jednak uderzył.
Próba Bepierszcza obok bramki.
Zostajemy w naszej tercji, nadal groźniejsze akcje ze strony JKH.
Gol dla JKH. Strzelcem Freidenfelds, który wykorzystał dobitkę.
Monto szukał miejsca za bramką JKH, ostatecznie przegrał walkę na bandzie. Szkoda, że nie znalazł podania do żadnego z kolegów.
Powalczymy na buliku w tercji JKH po wybiciu krążka poza lodowisko.
Gospodarze w natarciu, nerwowe momenty w naszej tercji.
Zamieszanie pod naszą bramką. Murray zamroził krążek i doszło do przepychanki.
Murray mrozi po uderzenie z lewej strony.
Dobra interwencja w obronie Rompkowskiego, było blisko akcji oko w oko z Murrayem.
Akcja GieKSy w tercji JKH, ale bez poważnego zagrożenia bramce rywala.
Niebezpiecznie w naszej tercji po dwóch uderzeniach z dystansu, oba jednak nad bramką.
Znów Bryk i znów nad poprzeczką.
Pulkkinen blisko! Obrócił się przed bramką Balizsa i strzelił obok słupka.
Mocne uderzenie Bryka nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Murraya.
Dobrze wjechał Magee, jego strzał jednak obok bramki.
Rozpoczynamy trzecią część meczu, do boju GKS!
Koniec drugiej tercji.
Dobra sytuacja Jansonsa, który wyjechał przed Murraya. Uderzenie zatrzymane na naszym bramkarzu.
Uderzenie Pasia zatrzymane przez Murraya, ale krążek przetoczył się obok linii bramkowej i przez moment było groźnie.
Znów Ciepielewski! Dobrze pojechał prawą stronę po wygranym pojedynku na bandzie. Uderzenie zatrzymuje się na bramkarzu.
Kruczek objechał bramkę i uderzył, ciekawa próba naszego defensora.
Simek w szybkiej akcji. Mierzył obok Balizsa, ale ten dobrze zareagował.
Krążek na kiju Bepierszcza po podaniu Krężołka! Szkoda tej okazji GieKSy.
Murray broni uderzenie z prawego skrzydła.
Gramy 5 na 5.
Kara dla Murraya za podcinanie. Odsłuży Hitosato. Gospodarze przez dwie minuty jednego więcej.
Hitosato dobijał po zamieszaniu... zabrakło precyzji.
Sevcenko próbował przekierować, ale nie trafił w światło bramki.
Bardzo dobre zachowanie młodego zawodnika GieKSy w tercji JKH i obejmujemy prowadzenie.
GOOOOL! PIOTR CIEPIELEWSKI!
Zamieszanie pod naszą bramką, na moment uspokajamy, ale ostatnie minuty to napór gospodarzy.
Murray odbija strzał Kaleinikovasa.
Urbanowicz wyjechał przed Murraya, ale zabrakło mu miejsce na wyprowadzenie skutecznego strzału.
Strzał Pasiuta po najeździe z prawej strony, mrozi Balizs.
Wanacki z niebieskiej, krążek przeleciał po poprzeczce.
Kolusz nagrywał przed bramkę, niewiele zabrakło, by któryś z kolegów dołożył kij.
Gramy!
Koniec pierwszej tercji.
Bepierszcz z lewego skrzydła, ale prosto w bramkarza gospodarzy.
Gramy 5 na 5.
Simek przed bramkarzem! Nie znalazł miejsca...
JKH wyjechało z kontrą, na szczęście Murray na posterunku.
Kara dla Kameneu, teraz GieKSa jednego więcej.
Gramy w pełnych zestawieniach.
Pasiut wyjechał sam na sam i przestrzelił z backhandu. Domagaliśmy się kary na obrońcy JKH za próbę powstrzymania naszego kapitana.
JKH przez dwie minuty jednego więcej.
Odłożona kara dla Simka za podcinanie.
Rompkowski z dystansu, ale prosto w Balizsa.
Gramy 5 na 5.
Kary dla Mikyski i Monto. Gramy 4 na 4.
Uderzenie Kostka nieprecyzyjne, ale przez chwilę groźnie przed bramką Murraya.
Jak dotąd bez klarownych szans, choć spotkanie ma dynamiczny przebieg.
GieKSa w tercji JKH, ale trudno nam wypracować pozycję do strzału.
Strata Lehtonena we własnej tercji, Murray broni w sytuacji sam na sam.
Do boju GKS!
Ekipy na lodzie, za moment rozpoczynamy mecz.
Przed nami 6. mecz ćwierćfinału play-off. W rywalizacji jest 3-2 dla JKH, więc musimy wygrać, by przedłużyć walkę o półfinał. Zaczynamy o godz. 17:30, transmisja na POLSKIHOKEJ.TV.