JKH GKS Jastrzębie: Balizs (Prokop) - Viinikainen, Kostek, Urbanowicz, Paś, Rajamaki - Górny, Jansons, Kaleinikovas, Svec, Pelaczyk - Sevcenko, Bryk, Nalewajka R., Jarosz, Nalewajka Ł. - Horzelski, Kameneu, Huhdanpaa, Freidenfelds, Sinegubovs
GKS Katowice: Murray (Miarka) - Rompkowski, Kruczek, Fraszko, Pasiut, Magee - Kolusz, Mrugałą, Simek, Monto, Bepierszcz - Varttinen, Wanacki, Lehtonen, Pulkkinen, Olsson - Musioł, Ciepielewski, Hitosato, Smal, Krężołek.
Trzeci mecz JKH GKS-em Jastrzębie, tym razem rozgrywany na terenie rywala, był okazją do wyjścia na prowadzenie w serii po remisie 1-1 w domowym dwumeczu 1/4 finału.
Tuż po kąśliwym strzale Pasiuta w pierwszych sekundach meczu tempo gry wyraźnie się uspokoiło i nie oglądaliśmy wielu dynamicznych akcji ani nawałnic strzałów po obu stronach lodu. Spotkanie ożywiło się w 9. minucie po strzałach Radosława Nalewajki i Teemu Pulkkinena, obie drużyny szły za ciosem, ale nadal brakowało konkretów. Po czasie zarysowała się nieznaczna przewaga GieKSy, której przykładem była akcja Pulkkinena z 15. minuty po błędzie obrony JKH. Gdyby nie refleks Horzelskiego, GKS pewnie by prowadził po akcji sam na sam. Pod koniec tercji musieliśmy radzić sobie w podwójnym osłabieniu, a chwilę potem miało miejsce najbardziej emocjonujące zdarzenie tej tercji. Po ogromnym zamieszaniu pod bramką Balizsa wydawało się, że zdobyliśmy upragnioną bramkę, ale długa widoweryfikacja tej sytuacji tego nie potwierdziła. Uzyskaliśmy za to rzut karny po zamrożeniu krążka przez obrońcę JKH. Jednak Grzegorz Pasiut nie wykorzystał najazdu i wciąż było 0:0.
Niestety na start drugiej części gry straciliśmy gola po tym, jak Kaleinikovas po wyjeździe z boksu kar ruszył z bezpańskim krążkiem i wykorzystał indywidualną akcję. Ta sytuacja sprawiła, że to miejscowi przejęli inicjatywę na lodzie, co potwierdziła bramka Josefa Sveca na 2:0 w 25. minucie. To pobudziło mistrzów Polski do odrabiania strat, blisko bramki kontaktowej byli Lehtonen i Bepierszcz, ale przez długi czas nasze starania i serie podań nie przynosiły pożądanego efektu. Podobnie jak w meczu numer dwa nasi rywale nastawili się na grę z kontrataku, szybkie strzały z pierwszego krążka i indywidualne rajdy, gdy tylko mieli ku temu okazję.
Tym samym pozostało nam 20 minut na odrobienie strat i odmianę scenariusza tego spotkania, nieukładającego się po naszej myśli. Zaczęło się dość spokojnie, ale GKS szybko przeszedł do zamykania rywali w ich tercji i szukania szans strzeleckich, w czym przodował aktywny Hampus Olsson wspierany przez Joonę Monto. Dobrze jednak reagowała na nasze próby defensywa gospodarzy i bramkarz Balizs. Utrudniliśmy sobie zadanie karą w 49. minucie dla Igora Smala, po której dwie szanse na trafienie mieli Sevcenko i Paś. Do końca meczu nie byliśmy w stanie przebić się przez obronę rywala, co sprawiło, że to JKH wyszło na prowadzenie 2:1 w rywalizacji ćwierćfinałowej. Nam pozostawała nadzieja na wyrównanie jej stanu w meczu numer 4.
Koniec meczu. 2-1 dla JKH w rywalizacji 1/4 finału, jutro szansa na wyrównanie.
Jeszcze kara dla gospodarzy po sfaulowaniu Kolusza.
37 sekund do końca, Balizs łapie krążek mimo trudności. Czas dla naszej drużyny.
Pusta bramka, Monto za Murray'a.
Trzy podania JKH, strzał Pasia, ale broni Murray po raz kolejny.
Teraz uwolnienie po zagraniu gumy w tercję jastrzębian. Cenne sekundy upływają.
Nie będzie kary za powalenie Lehtonena na lód, tylko spalony.
Simek sprytnie znalazł lukę w obronie JKH, ale Balizs nie pozwolił na bramkę dla GieKSy.
Nalewajka i Kamienieu nie korzystają z okazji w kontrataku.
Akcja Pulkkinena wytrąciła impet po podaniu na prawą stronę.
Długo trwa przepychanka za bramką jastrzębian.
Pelaczyk z bliska... Dużo, dużo szczęścia w tej sytuacji.
Już gramy po pięciu.
Nasz golkiper znów wykazał się w akcji Sevcenki po szybkiej wymianie podań JKH.
Paś szukał trafienia po krótkim słupku, ale dobrze przesunął się Murray.
Na ławce kar ląduje Igor Smal.
Odłożona kara dla GieKSy.
Dobre podanie Monto, obrona JKH nieco się zagapiła po zagraniu Olssona.
Olsson zagrywa dobrze przed bramkę, ale to nie zaskoczyło Balizsa.
Niedokładny strzał Rajamakiego, zagotowało się nieco w naszej tercji.
Samotna akcja Wanackiego z lewej strony, pokusił się o strzał po lodzie.
Riposta Viinikainena i broni Murray.
Kolusz do Simka, zabrakło przekierowania.
Dość spokojna gra obu drużyn przypominająca wydarzenia z pierwszej tercji.
Gramy do końca, gramy o zwycięstwo!
Kończymy tercję numer dwa.
Natarcia GieKSy trwają, została minuta w tej tercji.
Strzelał Olsson, strzelał Kruczek, wciąż bez bramki.
Dogodna sytuacja Fraszki, ale ten strzał po lodzie był za słaby.
Dużo szczęścia po kontrataku JKH, Pelaczyk minął się z krążkiem przed nasza bramką.
Spore zamieszanie pod bramką jastrzębian po strzale Kruczka.
Bez bramki podczas gry w przewadze.
JKH znów z szybką odpowiedzą z własnej tercji, mija się z naszą bramką Kostek.
Blokowane uderzenie Lehtonena, a następnie Simka.
Jastrzębianie w osłabieniu po faulu Jansonsa.
Akcja Kruczka i Pasiuta, ale nie możemy przełamać obrony rywala.
Freidenfelds długo holował krążek, skończyło się na wybiciu gumy z naszej tercji.
Znów natarcie GieKSy, Varttinen dwa razy uderzał po lodzie.
Kapitalne podanie przez pół szerokości lodowiska do Bepierszcza... Nad bramką.
Lehtonen przejął krążek, miał do pomocy Olssona, ale ostatecznie broni węgierski bramkarz rywali.
Skuteczna dobitka Sveca i mamy 2:0.
Kolejna okazja JKH po strzale Dominika Pasia. Gospodarze przeważają.
Odpowiedź Bepierszcza z linii niebieskiej.
Kaleinikovas po wyjeździe z boksu szybko rusza z kontrą i zdobywa bramkę dla rywali.
Wracamy na lód Jastoru.
Koniec tercji, było gorąco pod koniec.
Balizs broni rzut karny.
Będzie rzut karny dla GieKSy! Wykona go Grzegorz Pasiut.
Jeszcze sprawdzimy ostatnią sytuację na wideo.
Krążek tańczył w okolicach linii bramkowej, ale nie ma gola dla GKS-u! A było tak blisko.
Balizs czujnie po uderzeniu Fraszki.
Teraz to my gramy w przewadze jednego gracza.
Wraca na lód Rompkowski.
Kara dla gospodarzy, konkretnie Kaleinikovasa za podcięcie Mrugały.
Czujność Murray'a jest na wagę złota w tej sytuacji.
Niestety, Grzegorz Pasiut na ławce kar za wystrzelenie krążka. Szalenie trudna sytuacja GKS-u.
Kara dla Rompkowskiego za faul na Jansonsie.
Błąd Kamienieua, Pulkkinen w natarciu, ale zatrzymany w ostatniej chwili przez obrońcę rywala!
Zaskakujący strzał Pasia ze znacznego dystansu obroniony, ale nie bez trudu.
Krężołek celował w lewy słupek, ale strzał lekko odbił się od obramowania bramki.
Strzelał dwukrotnie z dalszej odległości Lehtonen, ale bez zagrożenia dla bramkarza JKH.
Krążek poza polem gry po akcji Pelaczyka i Jansonsa.
W odpowiedzi Pulkkinen i było o włos od gola!
Radosław Nalewajka rozpędzony prawą stroną, na posterunku Jasiek Murarz.
Obiecująca akcja zakończona uderzeniem Mrugały nad poprzeczką.
Nie pozwoliliśmy Rajamakiemu na zajęcie dogodnej pozycji do strzału.
Aktywny Simek pod bramką JKH, stopuje go Jarosz.
Niedokładni są w ataku zarówno gospodarze, jak i goście.
Murray nie dał się zaskoczyć strzelającemu zza prawego bulika Łukaszowi Nalewajce.
Jak na razie spokojny przebieg gry.
Pasiut szybko w kontrze, ale odbija Balizs.
Gramy!
W sprzedaży bilety na 5. mecz ćwierćfinału PHL w "Satelicie"!