Sparing

Re-Plast Unia Oświęcim

0-2
(0:1, 0:1, 0:0)

GKS Katowice

  • Pasiut (16)
  • Pasiut (29)

Re-Plast Unia Oświęcim: Lundin (Kowalówka) - Pangelov, Jerofejevs, Sołtys, Cichy, Padakin - Bezuska, Paszek, Dziubiński, Ahopelto, Da Costa - Noworyta P., Noworyta M., Laakso, Krzemień, Kowalówka oraz Najsarek, Prusak, Wanat i Deniskin.

GKS Katowice: Murray (Miarka) - Rompkowski, Kolusz, Fraszko, Pasiut, Hitosato - Mikkola, Wanacki, Blomqvist, Smal, Krężołek - Kruczek, Wajda, Magee, Lehtonen, Pulkkinen - Musioł, Maciaś, Bepierszcz, Olsson, Prokurat.

Katowiczanie w kolejnym meczu kontrolnym przed startem rozgrywek CHL oraz PHL, zmierzyli się w Oświęcimiu z tamtejszą Re-Plast Unią. Dla podopiecznych trenera Jacka Płachty była to okazja na rewanż za porażkę w ostatnim sparingu. Pierwsza tercja była wyrównana. Obie ekipy miały swoje szanse podczas gry w przewadze. Jedną z nich w 16. minucie wykorzystał Grzegorz Pasiut, który przymierzył w okienko bramki Linusa Lundina. 

Na drugie 20 minut wracaliśmy z jednobramkowym prowadzeniem. W 29. minucie kapitan Grzegorz Pasiut ponownie wpisał się na listę strzelców, tym razem po dobrej dwójkowej akcji z Bartoszem Fraszko. Unia szukała możliwości zaskoczenia katowiczan zarówno szybkimi akcjami, jak i budowaniem zamka, lecz nic nie przynosiło oczekiwanego rezultatu i w ten sposób na finałowe 20 minut goście wracali z przewagą dwóch bramek. 

Katowiczanie starali ustrzegać się błędów i próbować zaskoczyć rywali dobrą organizacją gry w ataku. Mimo upływającego coraz szybciej czasu, gospodarze nie mieli zamiaru się poddać. W 18. minucie sam na sam z Johnem Murrayem wyjechał Teddy Da Costa, ale nasz bramkarz wyszedł z tego pojedynku górą. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie, a GieKSa wygrała swój pierwszy mecz w okresie przygotowawczym. 

Partner strategiczny
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner techniczny
Partnerzy
TAURON Hokej Liga