GKS Katowice: Murray (Miarka) - Rompkowski, Kolusz, Fraszko, Pasiut, Wronka - Hudson, Wanacki, Saarelainen, Monto, Smal - Kruczek, Wajda, Bepierszcz, Michalski, Krężołek - Valtola, Prokurat, Eriksson, Lehtonen, Wielkiewicz
Re-Plast Unia Oświęcim: Saunders (Kowalówka R.) - Glenn, Paszek, Themar, Carlsson, Da Costa - Orlov, Stasenko, Streltsov A., Streltsov V., Dziubiński - Rogov, Bezuska, Trandin, Krzemień, Wanat - Noworyta, Prusak, Orekhin, Apalkov, Kowalówka S.
Nadszedł czas na pierwszy mecz finału mistrzostw Polski, do którego hokeiści GKS-u Katowice wrócili po czterech latach przerwy. Wypełniona po brzegi „Satelita” mieniła się w jasnych barwach w ramach akcji #WszyscyNaŻółto i wszyscy kibice GieKSy wierzyli, że zobaczą pierwszy krok ukochanego Klubu po złote medale Polskiej Hokej Ligi. Wyjątkowym gościem spotkania był znakomity czeski hokeista Jaromir Jagr, który odwiedził Polskę na zaproszenie m.in. Partnera hokejowej GieKSy, firmy Nice Group. To właśnie on symbolicznie rozpoczął spotkanie tuż po tym, jak uroczyście odegrano hymn Polski. Nie zabrakło pamiątkowej koszulki dla gościa z Czech.
W pierwszej tercji zabrakło bramek, choć mogła się ona zakończyć dla nas idealnie, bo trafieniem Grzegorza Pasiuta po szybkiej akcji całej drużyny. Jednak sędziowie po analizie wideo uznali, że gol padł tuż po końcowej syrenie, dlatego zespół zjechał do szatni bez radości. Wcześniej kapitalną okazję mieli Lehtonen z Fraszką, ale krążek po dobitce Fina obił słupek, a kilka minut później Fraszko w akcji sam na sam z Clarkiem Saundersem trafił prosto w golkipera gości. W tej części gry zdecydowanie więcej sytuacji strzeleckich wypracowała sobie ekipa Jacka Płachty, unici starali się zaskakiwać GKS kontrami po przechwytach, ale próby Carlssona i Krzemienia nie zaskoczyły Johna Murray'a.
Co się odwlecze, to nie uciecze, bo już19 sekund po starcie drugiej części meczu Patryk Wronka dobił krążek do bramki po podaniu Fraszki i chwilę później tonął w objęciach kolegów z zespołu. Konsekwencja w grze i pewność siebie zostały wynagrodzone po raz drugi w 26. minucie, kiedy Mateusz Michalski okazał się najskuteczniejszy w kotle pod bramką rywali. Seria trwała dalej: chociaż graliśmy w osłabieniu po karze dla Wronki, w 29. minucie wystrzeliliśmy krążek w tercję rywala, Fraszko podał szybko do Pasiuta, a ten dopełnił formalności! Goście czekali na okazję do strzelenia bramki kontaktowej, co udało im się w 33. minucie po karze dla Grzegorza Pasiuta. Ale bardzo szybko zripostowaliśmy trafienie Da Costy, a dokonał tego Grzegorz Pasiut - dogrywał on do Carla Hudsona, a Stasenko przypadkowo skierował krążek do bramki Saundersa, co dało nam gola numer cztery.
Wchodziliśmy w trzecią tercję z wysokim prowadzeniem i z dobrymi nastrojami. Nie zmieniło się to, że agresywnie nacieraliśmy na bramkę oświęcimian i narzucaliśmy skutecznie swój styl grania. Jednak chwila dekoncentracji i pozwolenia rywalowi na swobodniejsze konstruowanie akcji kosztowała nas utratę drugiego gola, którego w 48. minucie zdobył Aleksandr Strielcow. Od tego momentu tempo spotkania wyrównało się i obie ekipy musiały mieć się na baczności, co potwierdziły indywidualne akcje Dziubińskiego i Krężołka, a także minimalna pudła z bliskiej odległości Patryka Wronki i Wasilija Strielcowa. Unia ostatnie dwie minuty zagrała bez bramkarza, ale niczego nie wskórała. Pierwszy mecz dla nas!
KONIEC! Mecz nr 1 dla nas!
Będzie kara dla GieKSy za podcięcie Orłowa.
Fraszko... Obok słupka.
Rywale bez bramkarza.
Unici wyraźnie wrzucili wyższy bieg. Strzelali z okolic lewego bulika. Czas dla przyjezdnych.
Wasilij Strielcow zmarnował dogodną sytuację.
Michalski za wysoko przekierował krążek zmierzający do bramki przeciwnika.
To powinna być piąta bramka, ale Wronka minął się z krążkiem!
Rajd Krężołka, udany zwód w prawo i strzał w Saundersa.
Strata Hudsona, ale zatrzymaliśmy Dziubińskiego!
Teddy Da Costa w boksie kar.
Kontra Unii i drugi gol dla przyjezdnych. Aleksander Strielcow po podaniu brata Wasilija.
Obrona rywali uporała się z natarciami naszego drugiego ataku.
Brawa dla Wronki za zwiedzenie dwóch obrońców.
Fraszko i Valtola! Z trudem broni bramkarz Unii.
Znów aktywnie pod bramką oświęcimian duet Michalski-Krężołek.
Nie wykorzystaliśmy efektywnie gry 5 na 4.
Przewracamy Kolusz, sędziowie bez reakcji.
Lehtonen blokowany. Kara dla Rogowa.
DO BOJU GKS!
Koniec tercji.
Znów kapitalnie podawał Pasiut przed bramkę Unii!
Monto, ale obok słupka.
Swojej popisowej akcji szukał Eriksson.
Jest szybka riposta GieKSy! Hudson wykorzystał świetne podanie!
Kary mniejsza dla Dziubińskiego i Bepierszcza.
Gola strzela Da Costa. Szarpanina pod bramką Murray'a.
Duzy kiks Dziubińskiego w dogodnej sytuacji.
Zagramy w osłabieniu.
Bez kary dla Wanackiego za wystrzelenie krążka.
Da Costa nie skorzystał z bezpańskiego krążka.
GOL Grzegorza Pasiuta w osłabieniu!
Kara dla Patryka Wronki.
Długo się dobijaliśmy do bramki Unii, ale w końcu Michalski dopiął swego!
Nie pozwalamy Glennowi na penetrujące podanie pomiędzy buliki.
Dziubiński... na szczęście nad naszą bramką.
Krosowe podanie Orłowa nie znalazło adresata.
Dekoncentracja w obronie, ale radzimy sobie i odpowiadamy akcją Bepierszcza.
19 sekund i MAMY TO!! Wronka po podaniu Fraszki!
Czas na drugą tercję.
Sędziowie nie uznali trafienia, gol zdobyty po końcowej syrenie.
GOL Pasiuta w ostatniej sekundzie tercji!! Ale sprawdzamy.
Fraszko sam na sam... prosto w Saundersa. Potem Kruczek chciał wyjaśnić sprawy ze Stasenką.
Monto prosto w bramkarza, ale zebrał brawa za wypracowanie okazji.
Znów Unia w osłabieniu.
Huknął Wanacki, ale krążek odbity od parkanów Saundersa.
Michalski nie bez trudu wygrał walkę przy bandzie z Bezuską.
Dwójkowa akcja Lehtonena z Fraszką - guma nie wpadła do bramki, a powinna!
Ostatnią groźniejszą sytuacją był strzał Łukasza Krzemienia.
Zamieszanie w tercji Unii, znów strzelał dobrze Wielkiewicz.
Glenn nie zaskoczył Murraya strzałem z ostrego kąta.
Równa gra z obu stron, Pasiut groźnie nad poprzeczką.
Brawa za obronę próby Da Costy.
Zatrzymana akcja Dziubińskiego, w odpowiedzi krążek po strzale Fraszki mógł przelobować Saundersa.
Trzecia piątka GieKSy w natarciu, Saunders broni akcje Krężołka i Michalskiego.
Przerwana kontra Wielkiewicza.
Strata Unii w tercji neutralnej, ale Pasiut gubi gumę.
Krężołek o centymetry od bramki...
Pasiut bliski powodzenia po rozegranym zamku.
Fatalny błąd w obronie, ale broni Murray strzał Carlssona.
Kara dla Wasilija Strielcowa.
Aktywniejsza GieKSa, strzał Kolusza nad poprzeczką.
Gramy.
Mecz rozpocznie symbolicznie gość meczu, legendarny hokeista Jaromir Jagr.
Został odegrany hymn Polski.
Przypominamy, że bilety na spotkania finałowe w Katowicach 3 i 4 kwietnia są wyprzedane, a finały PHL transmitowane są w stacji TVP Sport.
Wyjątkowym gościem meczu w "Satelicie" będzię wybitny czeski hokeista Jaromir Jagr. Partnerem jego wizyty w Polsce są Nice Group, Pluscom oraz Isotra.