KH Energa Toruń: Molder (Studziński) - Kurashov, Skhrabau, Vasjonkin, Korchokha, Huhdanpaa - Skhodenko, Jaworski, Kogut, Kalinowski K., Kalinowski M. - Kozlov, Rodionov, Zając, Rozkhov, Limma - Schafer, Kurnicki, Wenker, Mazurkiewicz, Olszewski.
GKS Katowice: Murray (Miarka) - Rompkowski, Valtola, Fraszko, Pasiut, Wronka - Kruczek, Wajda, Eriksson, Michalski, Krężołek - Hudson, Wanacki, Lehtonen, Monto, Saarelainen - Musioł, Yakimenko, Bepierszcz, Smal, Wielkiewicz.
W ostatnim meczu przed 9-dniową przerwą od ligowego grania, katowiczanie na Tor-Torze zmierzyli się z KH Energą Toruń w ramach 43. kolejki PHL. W składzie GieKSy zabrakło Marcina Kolusza, ale to nie zmieniało faktu, że goście przystępowali do tego starcia w roli faworyta. Bardzo szybko zarysowała się przewaga podopiecznych trenera Jacka Płachty. Nie potrafiliśmy przełożyć tego na gole. Po kilku minutach to torunianie doszli do głosu testując czujność Johna Murraya. W końcówce tercji karę mniejszą otrzymał Joona Monto. Katowiczanom udało się jednak wytrzymać grę w osłabieniu.
W pierwszej tercji ostatecznie bramek nie oglądaliśmy. GKS często wrzucał krążek do tercji rywala, ale rywal szybko oddalał zagrożenie, by nie pozwolić katowiczanom powalczyć na bandach. W drugiej tercji dwie najlepsze okazje miał Patryk Wronka, gdy dwukrotnie wyjeżdżał sam na sam z bramkarzem rywala. Niestety naszemu napastnikowi zabrakło skuteczności. W 34. minucie Conrad Molder doznał urazu, który zmusił go do opuszczenia tafli. Jego miejsce w bramce zajął Mateusz Studziński. Koniec końców nikt w drugiej tercji nie znalazł przepisu na pokonanie bramkarza.
Na ostatnie 20 minut wracaliśmy więc bez bramek i z nadzieją, że w końcu ktoś strzelanie otworzy. Tercja mogła się zacząć doskonale dla gospodarzy. Yegor Rozhkov przymierzył z okolic lewego bulika i trafił w słupek. Torunianie dopięli swego w 46. minucie, gdy Michał Zając wykorzystał doskonałe podanie Henri Limmy i otworzył wynik spotkania. Chwilę później było już 2:0, gdy miejscowi wyjechali z kontrą i Vadim Vasjonkin z dużą łatwością skierował gumę do bramki. Gola kontaktowego mógł zdobyć dla katowiczan Bartosz Fraszko, lecz i on przegrał bezpośrednie starcie z bramkarzem. Wynik ostatecznie nie uległ zmianie.
Koniec meczu.
Gospodarze skutecznie oddalają zagrożenie.
Gramy bez bramkarza.
Trener Jacek Płachta poprosił o przerwę. Dotąd niewiele działo się pod bramką torunian.
Wajda w parkany Studzińskiego.
Fraszko sam na sam, próbował z back-handu, ale nic z tego...
Teraz więcej dzieje się pod naszą bramką. Torunianie polują na gola numer trzy.
Murray mrozi po zaskakującej próbie z dystansu.
Vadim Vasjonkin podwyższa w kontrze gospodarzy.
Kolejne próby katowiczan, ale nie są w stanie zaskoczyć bramkarza miejscowych.
Fraszko z ostrego kąta, ale Studziński na posterunku.
GKS próbuje napierać, ale gospodarze skutecznie nas odcinają i trudno nam opanować na dłużej krążek.
Valtola z daleka, ale Studziński odbija.
Tracimy bramkę. Strzelcem Zając.
Teraz najpierw próba Wanackiego, potem Wronka chciał dobić, ale Studziński mrozi.
Lepiej tercję rozpoczęli gospodarze. GieKSa ma problem ze stworzeniem zagrożenia.
Rozhkov w słupek.
Zaczynamy ostatnie 20 minut.
Koniec drugiej części, nadal bez bramek.
Tym razem mrozi Murray po krótkiej akcji torunian w naszej tercji.
Indywidualnie Kalle Valtola, Studziński mrozi.
Wronka znów sam na sam, tym razem zatrzymuje go Studziński.
W bramce gospodarzy pojawia się Mateusz Studziński.
Uraz Moldera, bramkarz opuszcza taflę w asyście kolegów.
Wracamy do gry w pełnych zestawieniach.
Limma wyjechał sam na sam, ale szybko dojeżdża do niego nasz obrońca i skutecznie mu przeszkadza.
Niewiele zabrakło Rompkowskiemu.
A GKS już w piątkę.
Tym razem kara dla gospodarzy. Sześciu zawodników na lodzie.
Strzał Monto w kontrze. Molder mrozi.
Kara dla Fraszki, po raz kolejny zagramy jednego mniej przez dwie minuty.
Wronka sam na sam! Niestety dalej brakuje skuteczności.
Poważny błąd Hudsona przy podaniu do kolegi we własnej tercji. Rywal przejął gumę, ale na szczęście bez konsekwencji.
Yakimenko strzelał po podaniu Krężołka. Molder mrozi i zaczniemy z bulika.
Doskonała okazja Erikssona, który otrzymał podanie tuż przed bramką. Instynktowna reakcja bramkarza ratuje torunian.
Strzał Zająca z lewej strony, ale pewnie łapie Murray.
Hudson wyjechał z ławki kar na kontrę, jego strzał zatrzymany na Molderze.
Gramy w pełnych zestawieniach.
Rozhkov w idealnej sytuacji z odsłoniętą prawą stroną bramki. Ostatecznie nie trafia.
Kara dla Hudsona, rywal ponownie dwie minuty jednego więcej.
Pasiut z niebieskiej, przed bramką próbował przekierować Rompkowski, lecz guma mija bramkę.
Wracamy na drugie 20 minut, dawaj GIEKSA!
Koniec pierwszej tercji.
Gramy 5 na 5.
Zając miał szansę w kontrze po podaniu Kamila Kalinowskiego. Na nasze szczęście źle uderzył w gumę.
Kara dla Joona Monty, zagramy dwie minuty jednego mniej.
Teraz Wronka próbował przekierować techniczny strzał kolegi, niewiele zabrakło.
Nasza próba z niebieskiej. Krążek odbity przez Moldera, ale nie wiedzieliśmy, gdzie wylądował, dlatego nie udało się uskutecznić dobitki.
GieKSa próbuje wjechać do tercji torunian, ale defensywa gospodarzy dobrze reaguje i nie pozwala katowiczanom powalczyć na bandach.
Strzał na bramkę Murraya. Krążek znalazł się obok parkanów, co stworzyło zamieszanie. Na szczęście Murray zdążył zamrozić gumę.
Ajjj. Wielkiewicz oko w oko z bramkarzem, niestety trafia w parkany Moldera.
GieKSie teraz trudno wjechać do tercji rywala i zadomowić tam na dłużej.
Michał Kalinkowski był sam przed bramką GKS-u, na szczęście kolega nie był w stanie mu dokładnie podać, bo przeszkadzali mu obrońcy z Katowic.
Zając zagrywał zza bramki Murraya, liczył, że krążek odbije się niefortunnie od któregoś z graczy GKS-u i wpadnie do opuszczonej przez moment bramki.
Strzał Shafera, ale mija bramkę GieKSy. Jedna z niewielu akcji torunian.
Yakimenko miał Moldera tuż przed sobą, ale zamiast strzelać chciał wypracować lepszą pozycję. Objechał bramkę, ale nie znalazł podania do kolegi.
Zaskakujący strzał rywala z ostrego kąta, ale Murray na posterunku.
Wanacki z niebieskiej, Molder odbija krążek.
W odpowiedzi strzał Wronki i próba dobitki Pasiuta, ale Molder mrozi.
Od razu strzał jednego z braci Kalinkowskich, ale krążek trafia prosto w Murraya.
Do boju GKS!
Obie ekipy na tafli. Za moment rozpoczynamy spotkanie 43. kolejki PHL. Transmisja na POLSKIHOKEJ.TV!