JKH GKS Jastrzębie: Nechvatal (Kieler) - Górny, Bryk, Kasperlik, Rac, Kalns - Sevcenko E., Kamaneu, Sevcenko A., Pavlovs, Razgals - Kostek, Bahaleisha, Urbanowicz, Paś, Bondaruk - Gimiński, Horzelski, Nalewajka, Jarosz, Pelaczyk.
GKS Katowice: Murray (Miarka) - Rompkowski, Valtola, Fraszko, Lehtonen, Wronka - Kruczek, Wajda, Eriksson, Michalski, Mularczyk - Hudson, Wanacki, Krężołek, Monto, Kolusz - Musioł, Yakimenko, Bepierszcz, Smal, Prokurat.
W meczu 41. kolejki hokeiści GKS-u Katowice zmierzyli się na wyjeździe z JKH GKS-em Jastrzębie. Do gry po krótkiej absencji wrócił Aleksandr Yakimenko. Gospodarze w ostatnim czasie prezentowali wysoką formę i bardzo szybko potwierdzili głód zwyciężania, gdy w 1. minucie Arturs Sevcenko wykorzystał zamieszanie pod bramką Johna Murraya i skierował krążek do bramki. Napór jastrzębian trwał. W 6. minucie na listę strzelców wpisał się drugi z braci Sevcenko - Eriks. Ten wyjechał przed Murraya i potężnym strzałem znalazł drogę do bramki.
JKH stworzyło przewagę i szukało kolejnych goli. GieKSa miała duże problemy na etapie konstruowania akcji. Pierwsza tercja w ogóle nie potoczyła się po naszej myśli. Na drugą wychodziliśmy ze stratą dwóch goli. Obraz gry się wyrównał, ale to nie oznaczało, że katowiczanie wzięli się za odrabianie strat. W 27. minucie Yauheni Kameneu precyzyjnie przymierzył z niebieskiej dając JKH już trzybramkowe prowadzenie. Gościom udało się jednak szybko odpowiedzieć, bo Marcin Kolusz pokonał Patrika Nechvatala przekierowując strzał Mateusza Rompkowskiego.
W międzyczasie nastąpiła zmiana w bramce GieKSy. Szansę otrzymał Maciej Miarka. Niestety w 29. minucie skapitulował, gdy JKH grało w sześciu po odłożonej karze dla Carla Hudsona. Frenks Razgals wykorzystał znakomite podanie kolegi. Wynik do końca tercji nie uległ zmianie. Szansa dla GKS-u Katowice pojawiła się w 48. minucie, gdy strata zmalała do dwóch goli po trafieniach Matiasa Lehtonena i Aleksandra Yakimenki. Była to odpowiedź na wcześniejsze trafienie w akcji sam na sam Dominika Pasia. Gracze z Katowic walczyli do samego końca, ale więcej bramek nie padło i JKH przerwało naszą serię zwycięstw.
Koniec spotkania. Musimy uznać wyższość JKH.
Ruszył Krężołek, ale nie otrzymał wystarczającej pomocy od kolegów.
Wanacki zatrzymuje Pasia, który jechał na pustą bramkę.
Gramy bez bramkarza.
JKH agresywnie atakuje każdego gracza GKS-u, który ma krążek przy kiju.
Wanacki agresywnie atakowany przez rywala, ale sędziowie nie dopatrzyli się przekroczenia przepisów.
Kontra Razgalsa, Miarka broni jego strzał i zaczniemy z bulika w naszej tercji.
Eriksson z ostrego kąta, dobrze zamknął Nechvatal.
Ostatnie minuty spędzone w tercji gospodarzy. Szukamy gola kontaktowego.
Doskonała szansa Monto, który znalazł się z krążkiem przed bramkarzem JKH. Zabrakło tylko precyzyjnego uderzenia.
Potężne uderzenie Kruczka, ale mrozi Nechvatal.
Jeszcze sporo czasu, więc walczymy do końca.
Trener Robert Kalaber prosi o przerwę.
GOL! Yakimenko wykorzystuje zamieszanie pod bramką.
Na listę strzelców wpisuje się Matias Lehtonen po mocnym strzale z dystansu.
Kara dla Kalnsa, zagramy dwie minuty jednego więcej.
Chwilę wcześniej Bepierszcz dostał podanie przed bramkę od Smala, lecz nie był w stanie skierować bramki do gumy.
Paś wygrywa akcję sam na sam z Miarką.
Aj, Monto minimalnie obok słupka.
Dwie próby Erikssona, dwa razy blisko, ale zabrakło precyzji.
Wracamy na ostatnie 20 minut.
Koniec drugiej tercji.
Kontra JKH i Kasperlik strzela minimalnie obok słupka.
Duże problemy katowiczan ze stworzeniem jakiejkolwiek przewagi.
Miarka odbija strzał po szybkiej zmianie stron rywala.
Wanacki wyjechał z ławki kar i od razu miał sam na sam. Niestety przegrał rywalizację z Nechvatalem.
Kara dla Jakuba Wanackiego. Przez dwie minuty gramy jednego mniej.
Ładnie rozegrana akcja Wronki i Fraszki, ale ostatnie podanie nie dotarło do żadnego z kolegów, choć Nechvatal zostawił całą bramkę otwartą.
Odłożona kara dla Hudsona. JKH gra w szóstkę i strzela Razglas.
Gol dla GieKSy! Kolusz strącił strzał Rompkowskiego.
Murraya zastąpi Maciej Miarka.
Kamaneu z niebieskiej. Trzecia bramka gospodarzy.
Kasperlik sam na sam z Murrayem. Świetnie zachowanie naszego bramkarza, który naprawia błąd naszej defensywy.
Urbanowicz back-handem, ale Murray zatrzymuje strzał byłego hokeisty GieKSy.
Strzał Kruczka z ostrego kąta. Nechvatal zamroził.
Doskonała okazja Yakimenko, który stanął oko w oko z Nechvatalem, ale ten dobrze zareagował i zatrzymał strzał naszego zawodnika.
Katowiczanie aktywniejsi, pierwsze minuty spędziliśmy w tercji rywala.
Wracamy i walczymy GieKSa!
Koniec pierwszej tercji meczu.
Kolejna próba Krężołka i po raz kolejny mrozi bramkarz JKH.
Strzał Krężołka prosto w Nechvatala, który mrozi krążek.
Murray wygrał podbramkowy pojedynek z Racem. Było bardzo gorąco...
Gramy 5 na 5, bez konkretów przez te dwie minuty w przewadze.
Kara mniejsza dla Kamaneu. Szansa dla GieKSy na złapanie kontaktu.
Bardzo długa akcja jastrzębian w naszej tercji. Kilka razy groźnie przed bramką, ale po chwili udaje nam się oddalić zagrożenie.
Kontra 3 na 2 gospodarzy. Na nasze szczęście Kalns się pomylił.
Michalski objechał bramkę Nechvatala, ale nie znalazł miejsca, by skierować krążek do siatki.
Bondaruk w parkany Murraya.
Strzał Musioła wysoko nad poprzeczką bramki JKH.
Druga bramka dla gospodarzy. Tym razem Eriks Sevcenko pokonuje Murraya potężnym uderzeniem.
Kolusz wyjechał przed bramką Nechvatala, szukał Fraszko, ale ten otoczony przez obrońców nie miał jak oddać strzału.
JKH z dużym animuszem, na ten moment wyraźna przewaga gospodarzy.
Znów groźnie w naszej tercji. Bryk strzela, gdy Murray był zasłonięty. Ostatecznie nasz bramkarz mrozi.
Źle zaczynamy. Zamieszanie pod bramką i najsprytniejszy był Arturs Sevcenko.
Do boju GKS!
Obie drużyny na tafli, za moment zaczynamy!
O godz. 17:00 rozpoczynamy mecz 41. kolejki PHL. GKS Katowice na wyjeździe zmierzy się JKH GKS-em Jastrzębie. Do składu zespołu z Katowic wrócił po krótkiej absencji Aeksandr Yakimenko. Transmisja meczu tradycyjnie na POLSKIHOKEJ.TV.