GKS Katowice: Simboch (Miarka) – Kruczek, Krawczyk, Fraszko, Pasiut, Stiepanow – Marttinen, Franssila, Krężołek, Rohtla, Kuronen – Andersons, Paszek, Michalski, Starzyński, Nahunko oraz Zieliński, Skrodziuk, Mularczyk, Adamus.
TAURON Podhale Nowy Targ: Brikun (Odrobny) – Haloupka, Wsół, Svec, Vachovec, Guzik – Mrugała, Gajor, Petterson, Neupauer, Hiltunen – Sulka, Jaśkiewicz, Worwa, Bryniczka, Kapica oraz Kamieniecki, Bochnak, Słowakiewicz
GKS Katowice w drugim spotkaniu PHL 2021 roku podejmowali Tauron Podhale Nowy Targ. W meczowym składzie GieKSy zadebiutował nowy nabytek naszego Klubu, białoruski napastnik Andriej Stepanow, który od razu trafił do pierwszej piątki desygnowanej przez trenera Parfionowa.
Pierwsza tercja długo obywała się bez goli, choć GKS miał swoje szanse po karach dla nowotarżan. Jednak nasze strzały lądowały obok bramki Brikuna albo trafiał prosto w niego, do tego dochodziły wyraźne kłopoty z założeniem hokejowego zamka. Ostatecznie zjeżdżaliśmy z lodu w lepszych humorach po premierowy trafieniu Stiepanowa na 33 sekundy przed końcem tercji. Białorusin przymierzył z dalszej odległości i trafił idealnie pod poprzeczkę, wieńcząc podania Fraszki i Krężołka.
Nie nacieszyliśmy się prowadzeniem długo, bo tuż po rozpoczęciu drugiej części meczu wolną przestrzeń przy lewym buliku wykorzystał Gajor. Goście stwarzali sporo niebezpiecznych okazji przez kolejne 10 minut, dopiero potem GKS zaczął dochodzić do głosu i odgryzać się próbami Grzegorza Pasiuta, Bartosza Fraszki oraz Marttinena i Kuronena. Do końca tercji trwała walka o gola numer dwa, ale oba zespoły zjeżdżały z lodowiska przy remisie 1:1.
Trzecia tercja sporo taktycznej i rozważniej gry obu drużyn oraz odważne próby napastników GieKSy, na które odpowiadali gracze Podhala. Coraz więcej było nerwowości i dyskusji z sędziami, a to owocowało karami dla katowiczan i nowotarżan. W 53. minucie Hiltunen na 11 sekund przed końcem kary dla Pasiuta trafił do naszej bramki z dalszej odległości, co oznaczało walkę o wyrównanie i pełne emocji minuty. Hokeiści GieKSy robili wszystko, by wepchnąć krążek do bramki Brikuna, pod którą nieraz panowało ogromne zamieszanie. Przez ostatnie półtorej minuty graliśmy z przewagą jednego gracza, ale ostatecznie zakończyło się wyniku 2:1 dla przyjezdnych.
Koniec meczu w "Satelicie".
Sześciu na lodzie po naszej stronie, na ławce kar Filip Starzyński.
Ostatnie momenty...
Mrugała na ławce kar, to ostatnia szansa dla GKS-u. 1:38 do końca tercji.
Zamieszanie pod bandami po ataku na głowę Stiepanowa.
Potężne zamieszanie przed bramką Brikuna, niestety nie udało się wepchnąć krążka do bramki gości.
Indywidualnie Stiepanow, ale zablokowany w ostatnim momencie. Zostały niespełna trzy minuty do zakończenia tercji.
Teraz Pasiut z krążkiem przed bramką... niestety nie znalazł sposobu na skierowanie go do siatki.
Stiepanow podawał przed bramkę, ale nikt nie dołożył kija.
Dobre podanie zza bramki do Kruczka, ale ten nie zdołał celnie przymierzyć.
Bochnak w kontrze, ale nad bramką Simbocha. GieKSa od razu agresywniej.
Hiltunen daje gościom prowadzenie.
Jaśkiewicz z niebieskiej, zatrzymuje Simboch.
Michalski w kontrze, potężnie, lecz obok bramki.
Gramy w osłabieniu.
Odłożona kara dla Pasiuta, Podhale bez bramkarza.
Szukał miejsca Haloupka, Simboch mrozi.
Hiltunen powstrzymywany przez naszą obronę w ostatniej chwili.
Kara dla Starzyńskiego zaraz po tym, gdy przegraliśmy bulik. Gramy zatem 4 na 4.
Kara dla Słowakiewicza, znów zagramy w przewadze.
Hiltunen potężnie z niebieskiej, zatrzymuje Simboch.
Strzał Paszka z prawego skrzydła, ale prosto w bramkarza.
Ajjj, szansa Rohtli, a potem Kuronena... niewiele zabrakło, byśmy wykorzystali dynamiczną akcję fińskiego duetu.
Krażek przed bramką Simbocha, szczęśliwie nie dopadł do niego żaden z zawodników gości.
Pasiut objechał bramkę Brikuna, ale ten zdążył zareagować.
Wracamy na finałową cześć meczu, do boju GKS!
Koniec drugiej odsłony meczu.
Szansa Rohltli, ale jego strzał zablokowany.
Kontra Michalskiego, szukał okienka, ale Brikun na posterunku.
Teraz Guzik bliski szczęścia. Akcje Podhala są w tej tercji zdecydowanie groźniejsze.
Teraz Gajor w dogodnej okazji na drugiego gola, Simboch łapie krążek.
Fraszko wyjechał sam na sam, ale nie zdołał oddać strzału.
Mogliśmy wyjechać 3 na 1, ale sędzia dopatrzył się spalonego.
Gramy już w pełnych zestawieniach.
Pasiut indywidualnie, za długo jednak czekał ze strzałem i nie był w stanie skierować krążka do bramki.
Jaśkiewicz w boczną siatkę po dobrze rozegranej dynamicznej akcji gości.
Kara dla Słowakiewicza i Marttinena, zagramy 4 na 4.
Strzały Marttinena i Franssili, ale w obu przypadkach krążek obok celu.
Fraszko! Tuż obok bramki...
Krawczyk fantastycznie zatrzymuje Neupauera w dogodnej sytuacji.
Szukał Krężołek kolegi przed bramką Brikuna, ale bramkarz Podhala dobrze zareagował.
Gramy już 5 na 5.
Po raz kolejny nie potrafimy stworzyć w przewadze większego zagrożenia.
Zagramy jednego więcej, kara dla Worwy.
Przypadkowo krążek trafił do Kapicy, ten jednak trafia prosto w Simbocha będąc oko w oko z naszym bramkarzem.
Podhale zakłada mocny pressing, próbując odebrać krążek w naszej tercji.
Trochę niefrasobliwości w naszych poczynaniach.
Niestety, Podhale szybko wyrównuje. Strzelcem Gajor.
Wracamy i walczymy dalej.
Koniec pierwszej tercji meczu.
Bardzo precyzyjne uderzenie tuż obok kasku Brikuna.
GOOOL! Stiepanow debiutuje bramką!
Nic z tego, gramy 5 na 5.
Mamy problem z założeniem zamka, dużo błędów indywidualnych GKS-u.
Tym razem na ławce kar Neupauer, który faulował Rohtlę.
Problemy jednego z zawodników Podhala. Jest już na ławce rezerwowych.
Wracamy do gry pięciu na pięciu.
Potężna bomba Kruczka, ale prosto w bramkarza gości.
Kara dla Haloupki i znów zagramy jednego więcej.
Krężołek próbował z ostrego kąta, ale Brikun na posterunku.
Teraz to GieKSa zamknięta we własnej tercji przez Podhale.
Gramy już w pełnych zestawieniach.
Strzał Marttinena nad poprzeczką.
Kara dla Guzika, zagramy dwie minuty w przewadze.
Najpierw szansa Rohtly po podaniu Kuronena, następnie kontra gości, ale Simboch zatrzymał strzał Bochnaka.
Hiltunen przejął krążek w naszej tercji, ale Simboch szybko zamknął kąt i napastnik Podhala nie znalazł miejsca.
Zadomowiliśmy się w tercji nowotarżan, lecz nie udaje się stworzyć zagrożenia.
Starzyński niebezpiecznie zderzył się z Brikunem, ale kontynuujemy grę.
Już w pierwszej minucie bardzo aktywny Kuronen, który próbował zaskoczyć Brikuna.
Do boju GKS!
Obie ekipy już na lodzie, za moment rozpoczynamy mecz.
Przed GKS-em Katowice kolejny mecz w "Satelicie". Tym razem podopieczni trenera Andrieja Parfionowa zmierzą się z TAURON Podhalem Nowy Targ w ramach 26. kolejki spotkań. Początek meczu o godz. 18:30, transmisja rzecz jasna na POLSKIHOKEJ.TV.