GKS Katowice: Rahm (Kieler) - Kolusz, Wajda, Da Costa, Pasiut, Krężołek - Franssila, Porseland, Łopuski, Cimzar, Michalski - Salmi, Jaśkiewicz, Rajamaki, Makkonen, Turtiainen - Salamon, Krawczyk, Paszek, Starzyński i Tomasik.
TAURON Podhale Nowy Targ: Odrobny (Vilardo) - Suominen, Seed, Jencik, Willick, Svec - Stadel, Puzic, Dziubiński, Neupauer, Franek - Chaloupka, Sulka, Pettersson, Valentino, Campbell - Słowakiewicz, Kameneu, Bulin, Nattinen, Guzik.
GieKSa wróciła do “Satelity” po wysokim zwycięstwie w Nowym Targu, które znacząco przybliżyło ją do awansu. To Podhale grało z nożem na gardle, bowiem kolejna porażka oznaczała dla nich koniec sezonu. Do składu katowiczan wrócił Mathias Porseland, który poradził sobie z chorobą. Zagrał także Patryk Krężołek, który w poprzednim spotkaniu nabawił się kontuzji ręki. Pierwsza tercja toczyła się w niezwykle dynamicznym tempie. Z trybun dobiegał gorący doping kibiców, a na tafli trzeszczały kości, bowiem obu ekipom zależało na tym, by jak najszybciej otworzyć wynik. Oglądaliśmy wyrównane widowisko, w którym dużą rolę odgrywało szczęście. Te w 17. minucie dopisało Tadejowi Cimzarowi. Słoweniec pojechał za akcją w kontrze i dobił strzał swojego kolegi znajdując miejsce tuż obok słupka bramki strzeżonej przez Przemysława Odrobnego.
GieKSa wyszła więc na prowadzenie realizując pierwszy krok. Podrażnione ambicje nowotarżan dawały nam się jednak we znaki. Rywal nie zdołał doprowadzić do wyrównania przed końcem pierwszej tercji, ale mogliśmy mieć pewność, że na kolejną część wyjedzie niezwykle zdeterminowany, by jak najszybciej doprowadzić do remisu. Gdy w 30. minucie karę otrzymali Teddy Da Costa i Samu Sumoninen, na lodzie zrobiło się więcej miejsca, bo ekipy przez dwie minuty grały 4 na 4. Lepiej te okoliczności wykorzystali goście. Robin Rahm po jednej z interwencji wybił krążek w bok, dopadł do niego Alexander Pettersson i przymierzył z bardzo ostrego kąta.
To oznaczało, że spotkanie zaczyna się od początku. GKS miał okazję na powtórne wyjście na prowadzenie, ale nasze reakcje na możliwe dobitki były odrobinę spóźnione. Przed przerwą utrzymał się remis, co oznaczało ogromne nerwy w kolejnej części, czy ostatniej? W 45. minucie GKS wykorzystał grę w przewadze i po golu Jaakko Turtiainena ponownie wyszedł w tym starciu na prowadzenie. Podhale poczuło na sobie ogromną presję, zaczęło coraz mocniej naciskać, choć sił miało coraz mniej. W jednej z sytuacji Rahm zatrzymał napastnika w pojedynku sam na sam, na co "Satelita" zareagowała wrzawą. Czas upływał, a zespoły walczyły do utraty tchu. Dobra obrona GKS-u wytrzymała natarcia i nasz zespół wygrał czwarty mecz w serii awansując do półfinału!
W kolejnej rundzie zmierzymy się z GKS-em Tychy.
GKS W PÓŁFINALE!
KOOOOOONIEEEEC!
Znów na buliku, 10 sekund...
51 sekund, walka na buliku w naszej tercji.
Podhale bez bramkarza.
Trener gości poprosił o przerwę. 1:34 do końca spotkania.
Gracz gości źle trafił w krążek w dogodnej sytuacji. Dopisało nam szczęście.
Dużo przerw w grze, zespoły walczą na buliku.
Strzał w parkan Rahma. Walczymy!
Porseland narzucił przed bramkę, ale nikt nie zbił krążka. Odrobny łapie i zatrzymuje grę.
Groźny strzał Franka, Rahm łapie.
Michalski próbował zza bramki, krążek o centymetry mija słupek.
Większość sił GKS-u skupiona na obronie.
Rajamaki w kontrze, ale Odrobny górą w tym starciu.
GKS popełnił rażący błąd przy zmianie piątki i Podhale miało otwartą drogę.
Rahm wygrywa jeden na jeden!
Kontra wyprowadzona przez Franka, szczęśliwie dla nas źle podawał.
Próba Łopuskiego z ostrego kąta, jednak krążek podbity przez obrońcę.
Salmi z niebieskiej, ale obok słupka.
Krążek narzucony na bramkę Rahma, ten na wszelki wypadek mrozi.
Podhale poczuło presję, bardzo mocno naciskają.
GOOOOOOOOOOOOOOOOL! Turtiainen daje nam prowadzenie.
Kilka groźnych prób na bramkę nowotarżan. Wszystkie odbite przez Odrobnego.
Wytrzymaliśmy, a teraz kara dla Suominena. GKS zagra w przewadze.
Zakotłowało się pod naszą bramką, Rahmowi udaje się zamrozić.
Złe wieści, kara dla Salmiego.
Michalski sięgał kijem do odbitego strzału, zabrakło mu naprawdę niewiele.
Wracamy, do boju GKS!
Koniec drugiej tercji.
Łopuski mierzył w okienko... było blisko.
Rahm mrozi, Nattinen bliski dobicia strzału na pustą bramkę.
Uwalniamy grę po kilku niebezpiecznych sekundach w naszej tercji.
Cimzar miał okazję na akcję sam na sam, ale zapomniał zabrać ze sobą krążka.
Porseland mierzył z niebieskiej.
Znów byliśmy bardzo bliscy dobicia strzału. Odrobinę spóźniona reakcja.
Zagranie przed bramkę Odrobnego, zabrakło precyzyjnego strzału.
Gramy już 5 na 5.
Znów ogromne zamieszanie w okolicach naszej bramki, na szczęście oddalamy zagrożenie.
Zaczynamy od nowa.
Niestety mamy wyrównanie. Pettersson z ostrego kąta.
Podwójna kara, na ławkach Da Costa i Suominen, gramy 4 na 4.
Rajamaki w kontrze, ale strzał nie mógł Odrobnego zaskoczyć.
Podhale przejęło inicjatywe, bardzo niebezpieczny moment w naszej tercji.
Franek przekierował. Dopisało nam w tej sytuacji sporo szczęścia.
Pasiut mierzył w okienko, Odrobny łapie.
Krążek o centymetry mija słupek naszej bramki po walce na buliku.
Zamieszanie pod bramką Odrobnego. Ten zatrzymał krążek pod nogami, mimo kilku dobitek GKS-u.
Techniczna próba Neupauera. Rahm na posterunku.
Cimzar objechał bramkę i próbował zmieścić krążek obok parkana Odrobnego. Ten jednak szybko zareagował.
Mocny strzał Da Costy z niebieskiej, ale Odrobny łapie.
Błąd Tomasika, strzelał Pettersson, ale Rahm mrozi krążek.
Dużo niedokładnej gry po obu stronach.
Wracamy na drugą tercję meczu.
Koniec pierwszej tercji.
Jeden z naszych obrońców zgubił kij w obronie, ale bez konsekwencji.
Pasiut skutecznie blokowany w akcji indywidualnej.
Starzyński z prawego skrzydła, strzał za lekki, by zaskoczyć bramkarza.
Była szansa na gola nr 2, ale dobrze reaguje Odrobny.
Cimzar pojechał za akcją i dobił próbę swojego kolegi.
GOOOOOOL! TADEJ CIMZAR!
Oglądamy bardzo dynamiczne tempo. Hokeiści zużywają w tej tercji mnóstwo sił.
Krążek przed naszą bramką. Próba strzału zablokowana przez obrońcę GKS-u.
Bardzo dużo ostrej walki na bandach. Obie ekipy niezwykle zdeterminowane, by otworzyć wynik.
Seria błędów GieKSy w tercji obronnej, na szczęście Podhale nie wykorzystało okazji.
Pettersson swobodnie objechał naszą bramkę, ale strzelił prosto w Rahma.
Da Costa szukał przekierowania strzału, niewiele zabrakło.
Kolusz próbował indywidualnie, zatrzymał się jednak na ostatnim defensorze.
Trzy dobre okazje GKS-u, niestety zabrakło wykończenia skutecznym strzałem.
Da Costa strzelał w kontrze, Odrobny odbija.
Bardzo groźnie pod naszą bramką. Goście bliscy szczęścia, dobra reakcja Rahma.
Tomasik wyjechał sam na sam, ale zamiast strzelać podawał do Paszka i rywal przejął krążek.
Uspokoiliśmy grę i szukamy sposobu na wjechanie do tercji Podhala.
Indywidualna akcja Pasiuta, Odrobny mrozi.
Mamy problem z opuszczeniem własnej tercji.
Pierwsze fragmenty dla gości, którzy skutecznie zbudowali zamek.
Pierwsza próba na bramkę Rahma, ten mrozi.
Do boju GKS!
Hokeiści obu ekip już na tafli. Za moment rozpoczynamy spotkanie nr 6!
Dobra informacja jest taka, że Patryk Krężołek wyjedzie dzisiaj na lód! Do składu wraca także Mathias Porseland.
Przypominamy, że do rozpoczęcia fazy play-off obowiązuje nowy system wejścia na halę dla widzów, którzy zasiadają na trybunie od strony al. Korfantego. Dlatego apelujemy, bo w dniu meczu pojawić się w „Satelicie” możliwie szybko (hala otwierana jest na godzinę przed rozpoczęciem meczu), aby móc sprawnie zająć miejsce.
Po trzech zwycięstwach z rzędu, GKS Katowice wyszedł na prowadzenie 3-2 w serii z Podhalem Nowy Targ. To oznacza, że w szóstym meczu rywalizacji podopieczni Piotra Sarnika postarają się o awans do półfinału. Zaczynamy o godzinie 18:30!