GKS Katowice: Grajewski - Barlock, Porejs, Biały, Sawicki, Lukacevic - Jakovlevs, Krawczyk, Bogdziul, Nahunko, Śliwiński - Rąpała, Olearczyk, Strzyżowski, Majoch, Jaworski - Korzestański, Malinowski, Bielec, Sikora, Lorek.
Nesta Mires Toruń: Plaskiewicz - Zhyliński, Jaworski, Kalinowski, Kukushkin, Minge - Lidtke, Trakhanov, Mikhailov, Fraszko, Dołęga - Podsiadło, Kovrakh, Alimov, Ćwikła, Stasiewicz - Heyka, Skólmowski, Husak, Winiarski, Naparło.
W ramach 6. kolejki Polskiej Hokej Ligi KH GKS Katowice wygrał z Nestą Mires Toruń 5:2.
Katowiczanie dopiero nabierający doświadczenia w PLH potrzebowali punktów jak powietrza do oddychania. Po czterech porażkach wreszcie zagrali na własnym lodzie w katowickiej „Satelicie”. Od razu rzucili się na rywali i starali się narzucić im swój styl gry. Przyniosło to efekt w pierwszej tercji w postaci dwóch szans gry w przewadze.
Niestety, mimo dobrych prób Neda Lukacevica, Marcina Białego i Radosława Sawickiego jak ściana wyrastał przed bramką golkiper przyjezdnych Michał Plaskiewicz, który skutecznie interweniował przy wyśmienitych okazjach katowiczan, wobec czego trójkolorowi kibice w pierwszych dwudziestu minutach nie oglądali bramek.
Na szczęście dla Trójkolorowych wreszcie dobrze zaczęła funkcjonować skuteczność. W drugiej tercji doszło do prawdziwej wymiany ciosów, z której lepiej wyszli katowiczanie. Sygnał do ataku dał Sawicki, który w 28. minucie jako pierwszy pokonał Plaskiewicza. GieKSiarze wykorzystali także moment gry w podwójnej przewadze, szybko trafili do siatki za sprawą Neda Lukacevicia oraz Daniela Bogdziula. Honorowe trafienie odnotował gracz z Torunia Vladimir Mikhailov, ale dzieła zniszczenia dokonał gracz GKS-u Maciej Bielec, podwyższając na 4:1.
Po decydującej drugiej tercji wszystko już było rozstrzygnięte, a trzecia odsłona zakończyła się remisem, który nie wpłynął na przebieg spotkania. Piąte trafienie dla GieKSy odnotował w niej Kamil Sikora, który wbił krążek do bramki z pierwszego uderzenia po idealnym podaniu z prawej strony Wadima Malinowskiego. Goście odpowiedzieli trafieniem Sergieja Kukushkina, ale to ekipa z „Satelity” cieszyła się z pierwszej wygranej, tak ważnej w pierwszym występie po reaktywacji.
W następnym meczu GieKSa zmierzy się w niedzielę na wyjeździe ze Stoczniowcem Gdańsk.
Koniec meczu.
Strzał Krawczyka łapie Plaskiewicz.
GKS teraz utrzymuje się przy krążku jak najdłużej, by dowieźć korzystny rezultat do końcowej syreny.
Mocny strzał Stasiewicza, krążek trafia w pleksę nad bramką.
Obie drużyny już nie forsują tak tempa, wkradło się zmęczenie.
Kara techniczna, GieKSa gra w osłabieniu. Na ławce Bogdziul.
Grajewski zamroził krążek po strzale rywali.
Bramka dla torunian. Z ostrego kąta przymierzył przy prawym słupku Kukushkin.
Lukacevic na ławce kar.
GieKSa zdominowała rywali i kontroluje przebieg meczu. Trójkolorowi są po prostu lepszą drużyną, a rywale łapią kary, które ich pogrążają.
Znów Sikora, ale tym razem krążek odbija się od wewnętrznej strony parkana Plaskiewicza i wychodzi obok słupka!
Kontra katowiczan, Malinowski odgrywa na długi, prawy słupek do Sikory, a ten tylko dokłada łopatkę kija do krążka.
Piąta bramka dla GieKSy!
Odpowiedź katowiczan, broni tym razem Plaskiewicz.
Kontra Ćwikły, broni efektownie nogą Grajewski!
Kara dla Lindtkego za spowodowanie upadku katowiczanina.
Dołęga trafia w parkany Grajewskiego.
Ostatnia tercja!
Koniec II tercji.
Śliwiński z całej siły, ale wysoko nad poprzeczką z ostrego kąta.
Plaskiewicz wybija krążek ponad bramkę po strzale Olearczyka.
Nesta gra teraz uważniej w obronie, przez co mamy więcej walki w środku pola i mało strzałów.
Katowiczanie nareszcie pokazują, jak grać skutecznie w ataku. Tego dotąd brakowało.
Czwarta bramka dla GieKSy, szans nie daje Plaskiewiczowi Bielec.
To się rozstrzelali, w pierwszej tercji celowniki rozregulowane, a teraz mamy cztery bramki w drugiej tercji!
3:1 - goście zdobywają pierwszą bramkę po strzale Mikhailova.
Trzeci gol dla GKS-u! Krążek wepchnięty z najbliższej odległości przy prawym słupku przez Bogdziula.
Jest krążek po raz trzeci w siatce, ale sędzia będzie sprawdzał nagranie wideo.
Lukacevic strzela z bliska, dobitka naszego zawodnika z najbliższej odległości po pierwszym strzale Strzyżowskiego bezbłędna!
Za zahaczanie na ławkę pojechał Kovrakh.
Dominacja GieKSy, pachnie kolejnymi bramkami.
Kara dla Mikhailova.
Sawicki wykorzystuje grę w przewadze i zdobywa gola z najbliższej odległości
Gol dla GKS-u!
Kara dla Zhylinskiego.
Bielec nie trafia do pustej bramki!
Zima i śnieg już na początku jesieni w Katowicach? To znak, że hokej wrócił do stolicy Śląska!
Okres przewagi Nesty, ale wybroniliśmy się i już po sześciu na lodzie.
Krawczyk do boksu kar, gramy w osłabieniu.
Śliwiński przed bramką, ale nie zdołał opanować krążka!
Tak GieKSa prezentowała się w "Satelicie" #WracamyDoGry !
Śliwiński sam na sam z bramkarzem, trafia w parkan!
Zaczynamy drugą odsłonę!
Koniec 1 tercji.
Ostatni minuta do końca, obie ekipy ostrożnie.
Kukushkin lekko trącił krążek przed bramkarzem, nie zaskoczyło to Grajewskiego.
Niestety GKS roztrwonił kolejną przewagę.
Jakovlevs tuż obok słupka!
Lukacevic do Sawickiego, strzał zablokowany!
Mikhailov otrzymał 2 minuty kary.
GieKSa w natarciu, Kalinkowski strzelał dwukrotnie, ale minimalnie niecelnie.
Ładny strzał w okienko Lindtkego wyłapuje Grajewski.
Torunianie przycisnęli, Grajewski musiał interweniować po strzale Kalinowskiego.
Lorek wpada w tercję obronną Nesty, ale został zatrzymany przez dwójkę obrońców.
Spalony po ataku katowiczan.
Kontra torunian, Grajewski zamroził krążek i będzie wznowienie w tercji GieKSy.
Strzał Sawickiego z lewego skrzydła zablokowany.
Strzał Zhylińskiego spod niebieskiej linii broni Grajewski.
Wracamy do gry w równowadze.
Ruszona bramka przy ataku GieKSy, będzie wznowienie w tercji obronnej torunian.
Znakomita okazja GieKSy! Sawicki przed bramkę do Lukacevicia, a ten trafia w bramkarza!
Kara dla torunian, na ławkę powędrował Lindtke.
Strzał z czerwonej linii Trakhanova wysoko nad bramką GKS-u.
Pierwsze minuty dla KH GKS, goście ograniczają się do kontr, ale nie podają precyzyjnie.
"Guma" znów zamrożona przez golkipera gości, ma teraz sporo pracy.
Kontra torunian, lecz Dołęga nie opanował krążka na lewym skrzydle.
Kolejny strzał, tym razem w bramkarza trafia Biały!
Strzał Sawickiego ląduje w łapawicy bramkarza gości.
GieKSa od początku atakuje i stwarza groźniejsze sytuacje.
I tercja rozpoczęta!
Hokej wraca do Katowic, co za emocje! #WracamyDoGry
Trwa prezentacja zespołu przy przyciemnionym świetle z zimnymi ogniami, efektownie to wygląda!
Jak przekonuje kapitan GieKSy Bogusław Rąpała, liczy, że doping i własne lodowisko będą dodatkowymi bodźcami, które poprowadzą zespół do zwycięstw.
W następnym meczu KH GKS zagra na wyjeździe ze Stoczniowcem (30.09).
Hokeiści GKS-u liczą na doping swoich fanów, gdyż dotąd grali na wyjazdach ze względu na problemy z własnym lodowiskiem.
GieKSa przegrała w poprzedniej kolejce 2:4 z Orlikiem w Opolu, czas się przełamać.
GieKSa zagra dzisiaj z ósmym zespołem w tabeli, który ostatnio przełamał się i wygrał ze Stoczniowcem 4:3.
Witamy z katowickiej "Satelity", gdzie GieKSa przed własną publiką zainauguruje sezon po reaktywacji Klubu Hokejowego w Katowicach.