Re-Plast Unia Oświęcim: Fikrt (Lipiński) - Saur, Vehmanen, Themar, Kiiholma, Tabacek - Bezuska, A. Kowalówka, Przygodzki, Trandin, Adamus - Paszek, Maciejewski, Gruszka, Wanat, Malicki - Noworyta, Prusak, S. Kowalówka, Danecek.
GKS Katowice: Lindskoug (Kieler) - Jyrkkio, Tuhkanen, Łopuski, Rohtla, Laakkonen - Jass, Cakajik, Malasiński, Pasiut, Wronka - Tomasik, Wanacki, Fraszko, Starzyński, Jaszyn - Krężołek, Skokan, Urbanowicz, Sawicki, Strzyżowski.
W szóstym meczu ćwierćfinału play-off Polskiej Hokej Ligi TAURON KH GKS Katowice wygrał w Oświęcimiu z Unią 4:2 i doprowadził do remisu 3:3 w rywalizacji. Decydujące o awansie do półfinału spotkanie odbędzie się we wtorek 5 marca w Katowicach.
Pierwsza tercja meczu w Oświęcimiu przypominała poprzednie dwa mecze GieKSy z Unią, kiedy to katowiczanie szturmowali bramkę Michala Fikrta, a rywale czekali na kontrataki. Hokeiści Toma Coolena oddawali mocne strzały, jednak po raz kolejny zawodziła skuteczność. Do bramki udało się za to trafić rywalom, którzy w 5. minucie wykorzystali liczebną przewagę i objęli prowadzenie. W kolejnych minutach trójkolorowi znów mieli znaczną przewagę w posiadaniu krążka i stworzyli kilka ciekawych sytuacji. Żadna jednak nie przyniosła upragnionej bramki i po pierwszych 20 minutach gry na prowadzeniu znajdowali się gospodarze.
O wiele lepszą skuteczność TAURON KH GKS Katowice wykazał w drugiej tercji. Już 32 sekundy po wznowieniu Maciej Urbanowicz mocnym strzałem z lewego skrzydła pokonał Fikrta i doprowadził do wyrównania. Ta bramka przełamała strzelecką niemoc GieKSy w ostatnim czasie. Katowiczanie nadal atakowali oświęcimską bramkę i w 26. minucie objęli prowadzenie. Patryk Wronka popisał się rajdem w swoim stylu, przejechał wzdłuż bramki Unii i upadając na lód wepchnął krążek do siatki. Zdziwieni obrotem spraw rywale zaczęli częściej atakować, a co za tym idzie odkrywać się w obronie. To umożliwiło GieKSie wyprowadzanie kontrataków, które jednak nie kończyły się kolejnym bramkami. Dopiero w 38. minucie po raz trzeci cieszyliśmy się z bramki. Tym razem Grzegorz Pasiut strzałem spod niebieskiej linii pokonał Fikrta, który był sprytnie zasłonięty przez Tomasza Malasińskiego. W efekcie po dwóch tercjach na prowadzeniu 3:1 znajdowali się wicemistrzowie Polski.
W trzeciej tercji rywale ruszyli do odrabiania strat, ale nie byli w stanie tego dokonać, bowiem świetnie spisywali się nasi obrońcy oraz Kevin Lindskoug. Coraz odważniejsze ataki oświęcimian sprawiły, że pojawiały się błędy w szeregach rywali. Po jednym z nich - w 52. minucie - Maciej Urbanowicz przejął krążek w tercji neutralnej i szybko znalazł się pod bramką Unii. W ostatniej chwili podał krążek do nadjeżdżającego Filipa Starzyńskiego, a ten podwyższył prowadzenie GieKSy na 4:1. Nerwowo zrobiło się w ostatnich minutach spotkania, gdy Trandin wykorzystał błąd naszej defensywy i strzelił na 4:2, a chwilę później sędzia nałożył karę na Macieja Urbanowicza. W końcówce katowiczanie kontrolowali jednak wydarzenia na tafli i odnieśli zasłużone zwycięstwo.
Siódme, decydujące spotkanie zostanie rozegrane we wtorek 5 marca o godzinie 18:30 w „Satelicie”. Transmisję przeprowadzi TVP Sport.
Koniec meczu! We wtorek widzimy się w "Satelicie" na decydującym spotkaniu!
Kara dla Unii. Gospodarzom zaczynają puszczać nerwy, gdyż z trybun lecą przedmioty na taflę.
Pusta bramka rywali.
Jeszcze jedna akcja GieKSy, ale spalony.
Bardzo dobrze się bronimy. Do końca zostały dwie minuty!
Robi się nerwowo. Łapiemy niepotrzebną karę.
Strzał GieKSy, ale krążek chwyta Fikrt.
Błąd naszej defensywy. Złe wybicie zza bramki i krązek wpada wprost Trandina, który pokonuje Lindskouga z najbliższej odległości.
Goooool! Maciej Urbanowicz przejmuje krążek w środkowej tercji, pędzi na bramkę Unii i w ostatniej chwili podaje do Filipa Starzyńskiego, a ten z najbliższej odległości pokonuje Fikrta! 4:1 dla GieKSy!
Rywale wciąż utrzymują się w naszej tercji.
Oświęcimianie coraz częściej atakują naszą bramkę, ale na szczęście robią to nieskutecznie.
Kolejny rajd Patryka Wronki, ale tym razem nie udało się oddać strzału zagrażającego bramce Unii.
Zwód i strzał Mikołaja Łopuskiego, ale krążek mija bramkę.
Rywale odpowiadają również niebezpieczną akcją, ale skutecznie interweniuje Kevin Lindskoug.
Efektowna akcja GieKSy i strzał Martina Cakajika spod niebieskiej linii, ale broni Fikrt.
Uspokoiliśmy zapędy gospodarzy. Była też szansa na kontrę, gdy krążek w tercji obronnej rywali przejął Patryk Wronka, ale nie zrozumiał się z Tomaszem Malasińskim.
Gospodarze przyspieszyli grę, ale nie robi to większego wrażenia na naszych obrońcach.
Wystartowała trzecia tercja.
Koniec drugiej tercji.
Bartosz Fraszko ucierpiał w starciu z rywalem, ale chyba wszystko w porządku z naszym zawodnikiem.
Kolejna szansa GieKSy, ale broni Fikrt.
Gooooool! Strzał Grzegorza Pasiuta spod niebieskiej linii pokonuje bramkarza rywali!
Kontra w wykonaniu Bartosza Fraszki, ale zabrakło kilku centymetrów, by oddać strzał.
Rywale grają w pełnym zestawieniu. Zamknęliśmy ich w tercji, ale bramka nie padła.
Strzał Patryka Wronki, ale spalony w polu bramkowym.
Kara dla oświęcimian. Będziemy grać w przewadze.
Spokojniejszy fragment spotkania. Unia próbuje konstruować akcję, ale w tercji neutralnej zazwyczaj traci krążek dzięki grze naszych obrońców.
Kevin Lindskoug lekko ucierpiał przy jednej z interwencji, gdyż potrącił go napastnik Unii. Wszystko w porządku z naszym bramkarzem.
Wygraliśmy wznowienie i byliśmy bliscy zaskoczenia Fikrta. Bramkarz Unii w ostatniej chwili mrozi krążek.
Patryk Krężołek przed szansą, ale nie sięgnął krążka, by skierować go niemal do pustej bramki.
Rywale zaczynają się odkrywać, dzięki czemu nasi hokeiści mają więcej miejsca i szans na kontry.
Ależ było blisko trzeciej bramki! Tomasz Malasiński minimalnie spudłował z najbliższej odległości.
Paytryk Wronka! Rajd naszego napastnika pod bramką Unii i celny strzał!
Kolejna groźna akcja GieKSy, ale krążek wędruje minimalnie ponad bramką Unii.
Groźny strzał z ostrego kąta Bartosza Fraszki, ale krążek paruje Fikrt.
Nieco bardziej wyrównany fragment spotkania.
Chcemy iść za ciosem. Teraz groźna akcja Grzegorza Pasiuta.
Mocny strzał Patryka Wronki, ale broni Fikrt.
Gooooool! 32 sekundy po wznownieniu celnym strzałem z lewego skrzydła popisuje się Maciej Urbanowicz!
Zaczynamy drugą odsłonę spotkania.
Koniec pierwszej tercji.
Strzał GieKSy z dystansu. Broni Fikrt.
Groźna sytuacja Unii. Sędzia nie przerwał gry mimo iż nasz zawodnik leżał na tafli.
Teraz świetnie zagraliśmy w obronie. Rywale nie zdołali stworzyć żadnej groźnej sytuacji.
Będzie niebezpiecznie. Łapiemy kolejną karę. W boksie Patryk Krężołek.
Spotkanie wygląda jak poprzednie potyczki. GieKSa prowadzi grę, ale brakuje skutczności. Z kolei oświęcimianie wyraźnie stawiają na kontrataki.
Ciągle gościmy pod bramką Fikrta, ale nie potrafimy pokonać golkipera gospodarzy.
Teraz groźna akcja Unii pod bramką GieKSy, ale dobra interwencja Kevina Lindskouga.
Przycisnęliśmy rywali i stale gościmy w ich tercji, ale ciągle szwankuje skuteczność.
Bartosz Fraszko próbował zaskoczyć Fikrta, ale strzał był zdecydowanie za słaby.
Ciekawa akcja naszej drugiej formacji, ale ostatnie podanie Grzegorza Pasiuta do Patryka Wronki niestety niecelne.
Rywale na 30 sekund przed końcem kary Jassa wykorzystują liczebną przewagę i obejmują prowadzenie.
Kara dla Marisa Jassa.
Strzał Jakuba Wanackiego z niebieskiej linii, ale broni Fikrt.
Sędzia zdecydował, że jednak obustronne wykluczenie.
Pierwsze chwile to gra GieKSy w tercji Unii, ale bez spektakularnych okazji. Kara dla Unii.
Zaczynamy! Do boju GKS!
Trwa prezentacja składów. Obie drużyny pojawiają się na tafli.
Znamy już składy obu drużyn. W porównaniu do ostatniego meczu do drużyny powrócił Marek Strzyżowski, który nabawił się urazu dłoni.
W serii do czterech zwycięstw rywale prowadzą 3:2. GieKSa musi zatem dzisiaj wygrać, by podtrzymać szanse awansu do półfinału Polskiej Hokej Ligi.
Przed nami szósty mecz play-off pomiędzy TAURON KH GKS-em Katowice a Unią Oświęcim.