TAURON Podhale Nowy Targ: Odrobny (Kapica) - Suominen, Seed, Jencik, Willick, Svec - Chaloupka, Kameneu, Dziubiński, Neupauer, Franek - Mrugała, Sulka, Pettersson, Nattinen, Słowakiewicz oraz Wsół, Różański, Siuty i Wielkiewicz.
GKS Katowice: Rahm (Kieler) - Cakajik, Jaśkiewicz, Da Costa, Pasiut, Kolusz - Franssila, Wajda, Lahde, Makkonen, Turtiainen - Salmi, Tomasik, Michalski, Uski, Cimzar - Mularczyk, Krawczyk, Krężołek, Starzyński, Paszek.
GieKSa o punkty pojechała walczyć do Nowego Targu. Miejscowe Podhale wygrało pięć poprzednich meczów, więc spotkanie zapowiadało się bardzo interesująco. Pierwsze uderzenie wyprowadzili gospodarze. W 5. minucie Richard Jencik wykorzystał grę w przewadze swojego zespołu i otworzył wynik spotkania. Podopieczni Risto Dufvy mieli ogromne problemy ze stworzeniem zagrożenia pod bramką Przemysława Odrobnego. W pierwszej tercji nie udało się zmienić wyniku spotkania, mimo iż w końcówce GKS grał w przewadze.
W drugiej tercji katowiczanie stworzyli więcej szans, ale to nowotarżanie podwyższyli wynik po golu Krystiana Dziubińskiego, który wykorzystał drugą grę w przewadze swojego zespołu. Trzecią grę w przewadze także Podhalu udało się wykorzystać. Dziubiński doskonale objechał naszą obronę i wyłożył krążek do Richarda Jencika, który strzelił swojego drugiego gola, zaledwie minutę po bramce numer dwa. Gospodarze nie mieli jednak dość i bardzo skrupulatnie wykorzystywali błędy GKS-u. Czwartego gola strzelił Emil Svec, również w przewadze.
Na trzecią tercję wracaliśmy więc ze stratą czterech bramek. GieKSa nie była w stanie dorównać intensywności i skuteczności, z jaką grał tego wieczoru rywal. Choć początek trzeciej tercji w wykonaniu naszych hokeistów był znacznie lepszy i stworzyliśmy kilka okazji do strzelenia pierwszego gola. W bramce jednak znakomicie spisywał się Odrobny. W końcu w 54. minucie pokonał go z najbliższej odległości Teddy Da Costa, GieKSa grała w tamtym momencie bez bramkarza. Sprawę załatwiło jednak trafienie Krystiana Dziubińskiego do pustej bramki. To nie był dzień GieKSy.
Koniec meczu.
Franek na 5 sekund przed końcem daje Podhalu gola nr 6.
Sześciu na lodzie po stronie GieKSy, kara dla naszego zespołu.
Piękna interwencja Rahma ratuje nas przed utratą szóstego gola.
Dziubiński do pustej bramki.
Cały czas gramy 6 na 5.
Gol Da Costy.
6 minut do końca i już pusta bramka GKS-u.
Gramy 5 na 5.
Rahm znów bliski kapitulacji, zamieszanie pod bramką, ale cudem krążek nie wpada do bramki.
Mocny strzał Pasiuta zablokowany.
Starzyński spowodował upadek Róźańskiego i Podhale znów w przewadze.
Gramy znacznie lepiej, cały czas w tercji Podhala. Odrobny jak na razie bezbłędny.
Cimzar złamał kij przy próbie strzału.
Gramy 5 na 5.
Wracamy na ostatnią tercję. Gramy 4 na 4. Sędziowie nałożyli kary za przepychanki pod koniec drugiej tercji.
Przepychanka między hokeistami pod bramką Odrobnego tuż po syrenie.
Koniec drugiej tercji.
Strzał Kolusza tuż przed Orobnym, ale nadal nic.
Zdecydowanie jedna z najgorszych tercji GKS-u w tym sezonie.
Piękny strzał Sveca.
Tym razem kara dla Turtiainena...
Dwie dobre interwencje Odrobnego.
Kara dla Neupauera, szansa na pierwszego gola dla GKS-u.
Drugi gol Jencika, Dziubiński niemal sam objechał naszą obronę doskonale podając do kolegi.
Kolejna kara dla GieKSy, znów gramy w osłabieniu.
Dziubiński na 2:0.
Kara dla Franssily, Podhale drugi raz w tym meczu z szansą na gola w przewadze.
Tomasik wjechał przed bramkę Podhala i dostał dobre podanie. Trafił jednak w parkany Odrobnego.
Podbity strzał Marcina Kolusza.
Wielkiewicz miał praktycznie pustą bramkę, trafił w boczną siatkę.
Odrobny zatrzymuje przekierowanie Makkonena.
Gramy już w pełnych zestawieniach.
Oby ta tercja była lepsza, walczymy!
Koniec pierwszej tercji, słabej w wykonaniu GieKSy.
Obustronne wykluczenie po krótkiej przepychance.
Znów zagramy w przewadze, kara dla Suominena.
Nie potrafimy wyjechać z własnej tercji, duża przewaga Podhala.
Kilka groźnych strzałów gospodarzy.
Błąd obrony Podhala, z bliska dobija Da Costa, ale nie znalazł drogi do bramki.
Na ten moment nie jesteśmy w stanie rywalowi zagrozić, szukamy swojego rytmu.
Niestety, wracamy do gry 5 na 5.
Dobitka z najbliższej odległości, ale Odrobny na posterunku.
Kara dla Sulki, szansa dla GKS-u w przewadze.
Strzał Michalskiego z niebieskiej zatrzymuje się na Odrobnym.
Kontra GKS-u, strzał Makkonena w ostatnim momencie podbity. Było blisko.
Podhale dobrze w obronie, mamy problem ze skonstruowaniem akcji.
Szybka akcja Podhala i przegrywamy. Gola strzela Jencik.
Poważny błąd obrony Podhala, Michalski sam na sam z Odrobnym, niestety zabrakło precyzji.
Ukarany Lahde, gramy w czterech przez dwie minuty.
Strzał Franka tuż obok bramki GKS-u.
Do boju GKS!
Za moment rozpoczynamy spotkanie 17. kolejki i walkę o kolejne 3 punkty w tabeli.
Witamy przed wyjazdowym spotkaniem z Podhalem Nowy Targ. W pierwszym spotkaniu z Szarotkami w tym sezonie wygraliśmy 4:1.