GKS Tychy: Fucik (Lewartowski) - Pociecha, Ciura, Sedivy, Ubowski, Jeziorski - Younan, Nilsson, Mroczkowski, Boivin, Dupuy - Jaśkiewicz, Kaskinen, Marzec, Starzyński, Bukowski - Krzyżek, Bizacki, Gościński, Galant, Szturc.
GKS Katowice: Murray (Miarka) - Rompkowski, Kruczek, Fraszko, Pasiut, Magee - Varttinen, Wanacki, Simek, Monto, Lehtonen - Kolusz, Wajda, Bepierszcz, Pulkkkinen, Krężołek oraz Maciaś, Ciepielewski, Smal i Hitosato.
W ramach 41. kolejki sezonu regularnego PHL, GKS Katowice na wyjeździe zmierzył się w derbowym starciu z GKS-em Tychy. Była to szansa na zrewanżowanie się tyszanom za ostatnią porażkę na ich lodowisku. Niestety już w 2. minucie Jean Dupuy wykorzystał nasz błąd w wyprowadzaniu krążka i w sytuacji sam na sam z Johnem Murrayem strzelił pod parkanem. Krążek wtoczył się do bramki nieznacznie przekraczając linię. Katowiczanie od razu wzięli się za odrabianie strat. W kolejnej akcji Juraj Simek trafił w parkany Tomasa Fucika. Chwilę później groźnie z prawej strony najeżdżał Brandon Magee, lecz bramkarz gospodarzy w porę zamknął kąt.
Tercję kończyliśmy w czwórkę po karze dla Mateusza Bepierszcza. Ta przeciągnęła się również na początek kolejnej odsłony, na którą wracaliśmy z wynikiem 1:0 dla miejscowych. Sytuacja zmieniła się diametralnie na przestrzeni 27 i 28 minut spotkania. Najpierw bramkarza tyszan pokonał Grzegorz Pasiut po dobrze rozegranej akcji katowiczan, a chwile poźniej Matias Lehtonen przymierzył z niebieskiej i krażek odbił się jeszcze od zawodników ustawionych przed Fucikiem wpadając do bramki. W ten sposób podopieczni Jacka Płachty wyszli na prowadzenie 2:1. W tej części meczu byliśmy zespołem aktywniejszym i mogliśmy zbudować prowadzenie.
Na trzecią tercję wracaliśmy jednak z przewagą jednego gola, co zapowiadało kolejne derbowe emocje do ostatnich sekund starcia. W 47. minucie Teemu Pulkkinen wyjechał przed bramkę tyszan z lewej strony, ale Fucik złapał jego uderzenie. Chwilę później bramkarz gospodarzy doskonale podał do Ondreja Sedivego, ale tego zatrzymał Murray, który chwilę później znakomicie zatrzymał Radosława Galanta. W 53. minucie trzeciego gola dla katowiczan strzelił Maciej Kruczek podczas gry 4 na 4. Obrońca dopadł do bezpańskiego krążka przed bramką rywala i skutecznie przymierzył. Spotkanie zakończyło się trafieniem do pustej Grzegorza Pasiuta.
Koniec meczu. Zabieramy z Tychów TRZY punkty.
Boivin i Magee na ławce kar.
Grzegorz Pasiut zamyka mecz!
Gospodarze bez bramkarza.
Lehtonen obok bramki w akcji jeden na jeden!
Blisko Magee. Jego uderzenie łapie Fucik, który wkrótce zapewne zjedzie do boksu.
Trener GKS-u Tychy poprosił o przerwę.
Gramy w pełnych zestawieniach.
KRUCZEK! Dobitka naszego obrońcy trafia do bramki!
Nic z tego, kara także dla Grzegorza Pasiuta, choć nie znamy powodu. Zagramy 4 na 4.
Kara dla Galanta, zagramy jednego więcej przez kolejne dwie minuty.
GKS Tychy wyraźnie podkręcił intensywność meczu.
Długa akcja gospodarzy. Murray zatrzymuje strzał Kaskinena.
Murray ratuje nas przed uderzeniami Sedivego i Galanta.
Pulkkinen! Uderzenie z lewej strony złapane przez bramkarza tyszan.
Kolusz uderzał z niebieskiej tak, by koledzy przekierowali. Fucik złapał krążek w rękawice.
Ruszyliśmy z kontrą. Fucik zatrzymuje próbę Lehtonena.
Fucik broni strzał Bepierszcza.
Wracamy na trzecią część spotkania.
Koniec udanej drugiej tercji.
Zablokowane uderzenie Szturca.
Strzelał Lehtonen, ale trafia w Bizackiego.
Teraz wyraźna przewaga katowiczan, którzy długo goszczą w tercji przeciwnika.
Pulkkinen przed bramką czekał na podanie Rompkowskiego. Dobrze uwolnił się od obrońcy, ale Fucik przewidział jego zamiary.
Gramy 5 na 5.
Szansa Pasiuta. Tak długo szukał miejsca, że ostatecznie zrezygnował z możliwości uderzenia.
Kary dla Monto i Starzyńskiego. Po raz czwarty w tym meczu gramy 4 na 4.
Teraz zdecydowanie agresywniejsza gra tyszan w naszej tercji.
Jaśkiewicz szukał Kaskinena. Na nasze szczęście złe podanie ratuje nas przed strzałem, który mógł sprawić Murrayowi spore problemy.
Murray mrozi po zamieszaniu pod bramką. Wyraźnie podrażnieni tyszanie.
DRUGI! LEHTONEN Z NIEBIESKIEJ! Krążek przekierowany przez Kolusza, ale bramka przyznana Finowi.
PASIUT! Wykorzystuje podanie Magee i doprowadzamy do wyrównania.
Jak Fucik obronił ten strzał Magee?! Świetna okazja Kanadyjczyka, ale strzał zatrzymany.
Murray zatrzymuje Marca w wyścigu po krążek.
Gramy 5 na 5.
Kolejna próba Fraszki, strzał obok słupka. Potem Kruczek szukał dobrego podania i niewiele zabrakło, by jego szczodrość zakończyła się golem.
Fraszko uciekł krążek przed strzałem, a miał szansę wyprowadzić uderzenie z lewej strony.
Obustronne wykluczenie. Na ławkę kar zjeżdżają Wanacki i Starzyński.
Gramy 5 na 5. Bepierszcz wrócił z ławki kar.
Fraszko wyjechał sam na sam! Fucik obronił jego mocne uderzenie.
Wracamy na drugą tercję i walczymy dalej!
Koniec pierwszej tercji.
Kara dla Mateusza Bepierszcza. Tyszanie jednego więcej.
Boivin strzela po złym podaniu GieKSy w naszej tercji. Mieliśmy dużo szczęścia. Krążek minął słupek naszej bramki.
Magee do Fraszki w kontrze... niewiele zabrakło, by Fraszko dosięgnął krążka i zaskoczył Fucika.
Kontra 2 na 1 tyszan. Marzec zdecydował się na strzał, ale Murray łapie strzał.
Boivin podawał przed bramkę, Younan nie trafił w krążek.
Murray mrozi strzał Jaśkiewicza.
Ubowski najeżdżał z lewej strony, ale dobrze blokował go Rompkowski.
Ciura trafił w kolegę z zespołu i krążek ostatecznie ląduje w rękach Murraya.
Niebezpieczne uderzenie Starzyńskiego. Zatrzymuje go Murray.
Kruczek w parkany!
Zablokowane uderzenie Krężołka po długiej akcji GieKSy w tercji rywala.
Marzec spod bandy, Murray mrozi, bo pod bramką walczył Starzyński.
Gramy w pełnych zestawieniach.
Blisko utraty drugiego gola po zamieszaniu pod naszą bramką. Rywal nie trafia w dogodnej sytuacji.
Bardzo dobra szansa Magee! Najeżdżał na bramkę z prawej strony, ale Fucik dobrze zamknął kąt.
Kolejne obustronne wykluczenie. Zjeżdżają Marzec oraz Pasiut. Znów 4 na 4.
Simek trafia w parkany Fucika po dobrym przejęciu krążka w tercji tyszan.
Tracimy krążek i Dupuy otwiera wynik spotkania.
Zagotowało się między Szturcem i Monto. Obaj zjadą na ławkę kar. Zagramy 4 na 4.
Dobra okazja Lehtonena! Trafia w parkany bramkarza.
Magee próbował zaskoczyć z niebieskiej, Fucik łapie, ale z problemami.
Do boju GKS!
Obie ekipy na lodzie, za moment rozpoczynamy spotkanie 41. kolejki.