08.08.2019 11:12
Turniej w czeskiej Porubie rozpoczął się dla GKS-u Katowice od zwycięstw z czeskim Draci Sumperk (2:1) i węgierskim Debreceni EAC (5:2). Podopieczni trenera Risto Dufvy podkreślają, że to dopiero początek ich pracy i nie skupiają się na wynikach. - Dobrze przepracowaliśmy ostatni tydzień. Małymi kroczkami wdrażamy się w to, co narzuca nam trener. Jak do tej pory zmierzamy w dobrym kierunku - mówi napastnik Tuukka Rajamaki.
28-letni Fin w dwóch meczach turnieju zapisał na swoje konto dwie bramki, więc dobrze przywitał się z kibicami, którzy w licznym gronie wspierali zespół z trybun RT TORAX Arena. - Zespół wygląda naprawdę obiecująco, jest w nim sporo potencjału, co pokazaliśmy zwłaszcza w drugim meczu, strzelając aż pięć bramek. Oczywiście cały czas się poznajemy, proces budowania kolektywu jeszcze trochę potrwa - dodaje Rajamaki.
W czwartek GieKSa ma przerwę, natomiast w piątek o godzinie 16:00 zmierzy się w trzecim meczu turnieju o puchar RT TORAX z JKH GKS-em Jastrzębie, który także wygrał swoje dwie pierwsze rywalizacje. Przy okazji spytaliśmy Tuukkę, jak mija mu czas w Katowicach. - Miasto mnie pozytywnie zaskoczyło. Dwukrotnie odwiedzałem centrum i było naprawdę przyjemnie - kończy.
Obserwuj @GKSHokej