Przede wszystkim powiedz jak zdrowie? 

Cały czas przechodzę rehabilitację w Gdańsku. W styczniu czeka mnie kontrolny rezonans i po nim dużo się dowiemy, m.in. kiedy będę mógł wrócić na lód. Ja zawsze jestem dobrej myśl. Poza tym czuję się już znacznie lepiej. Myślę, że w styczniu będę mógł wyjść na lód i decydujące będzie to, jak się będę czuł podczas pierwszych ćwiczeń. 

Ale nie chcesz na razie niczego obiecywać? 

Na pewno widzę progres, jeśli chodzi o moją rehabilitację. Praktycznie jestem jedną nogą na lodzie i szczerze mówiąc nie mogę się doczekać ponownego założenia łyżew. Chcę zobaczyć, jak moja noga poradzi sobie z obciążeniem. Będę robił co w mojej mocy, by być gotowy na końcówkę sezonu. Przede wszystkim jednak chcę pomóc mojej drużynie, bez względu na to, jaką rolę będę odgrywał. 

Słyszeliśmy, że dostajesz duże wsparcie…

Tak, otrzymuję wiele pozytywnych wiadomości od kibiców i od kolegów z drużyny, za co bardzo wszystkim dziękuję. Klub także wspiera mnie w mojej rehabilitacji. Odczuwam chęć odwdzięczenia się za to. To daje mi dużo energii i motywuje mnie do codziennej pracy. 

Ostatni mecz roku w “Satelicie”! Kup bilet na GKS - Zagłębie. 

Spędziłeś z drużyną kilka ostatnich dni. Co możesz powiedzieć o rozwoju tego zespołu?

Na pewno jest w tej drużynie ogromny potencjał. Mamy zawodników, którzy prezentują wysoki poziom umiejętności i są dobrze przygotowani taktycznie. W ostatnich meczach widać było kolektyw, gra zaczyna się zazębiać. Myślę, że z czasem wszystkie trybiki będą działać na odpowiednich obrotach. Zespół przeszedł przez różne trudne momenty, ale da się wyczuć w tej ekipie dobrego ducha. 

To zupełnie inny sezon niż ten poprzedni… 

Wyzwania, którym stawiliśmy czoła na pewno drużynę wzmocnią i scalą. Czasami sytuacja, w której musisz uporać się z problemami jest lepsza od nieustannej dominacji, bo gdy przyjdzie kryzys w play-offach to jesteś do niego lepiej przygotowany. Nie mogę jednak narzekać na poprzednie rozgrywki, bo za nami fantastyczna przygoda z Pucharem Kontynentalnym. Trenerzy na pewno szukają optymalnej ścieżki dla naszej drużyny i analizują wszystkie sytuacje. Doskonale wiedzą, na co nas naprawdę stać. 

Obserwuj @GKSHokej