11.08.2019 11:28
Mecz z gospodarzami turnieju w Ostrawie był intensywny, bardzo ofensywny, obie drużyny miały wiele okazji do zmiany wyniku. Jak oceniasz to spotkanie w wykonaniu GKS-u?
Graliśmy bardzo dobrze, możemy oceniać mecz pozytywnie. Obie drużyny były już nieco zmęczone, w końcu graliśmy czwarty mecz w ciągu kilku dni, ale tempo spotkania było naprawdę wysokie. Mieliśmy mocne treningi, do tego dochodzą wymagające mecze z ostatnimi rywalami i nic dziwnego, że mieliśmy ciężkie nogi. Ale nie ma powodu do niepokoju czy obaw, mimo porażki zagraliśmy naprawdę dobrze. Jest kilka rzeczy do dopracowania, dlatego idziemy niezmiennie z tygodnia na tydzień do przodu.
Była w was chęć dobrego zaprezentowania się po porażce 1:4 z JKH GKS-em Jastrzębie?
Zdecydowanie, tym bardziej, że wynik tamtego meczu nikogo z nas nie cieszył. Zamierzaliśmy pokazać, że jesteśmy w stanie podnieść się po porażce i nie jesteśmy słabą drużyną. Postawiliśmy się rywalowi z Czech i zależało nam na wygranej, by dobrze zakończyć turniej. Uważam, że możemy być zadowoleni z całych zawodów i nikt z nas nie powinien mieć sobie do zarzucenia, że nie dał wszystkiego drużynie. Taki już jest sport, są zwycięstwa i porażki.
Trener Risto Dufva stosowal wiele rotacji w składzie podczas turnieju w Ostrawie. To przyniesie efekty w przyszłości?
Piątki często się zmieniały, trener szukał optymalnego ustawienia na kolejne mecze i chciał sprawdzić każdego zawodnika. Takie posunięcia są potrzebne, bo jesteśmy w czasie meczów kontrolnych. Wiadomo, wynik jest ważny, ale jeszcze ważniejsze jest wypracowanie zgrania, bo w sezonie wszystko musi już działać jak należy.
Kolejne wyzwanie czeka was już 16 sierpnia, kiedy zagracie z JKH GKS-em Jastrzębie w ramach Pucharu Wyszehradzkiego. Jesteście gotowi?
Na pewno jesteśmy zmęczeni! Przed nami dzień wolnego, który poświęcimy na regenerację, a od poniedziałku wracamy do mocnego treningu, żeby być gotowym na piątek. Jastrzębianie może są od nas nieco dłużej na lodzie w ostatnim czasie, ale uważam, że nie odstawaliśmy od nich w ostatnim sparingu.
Do Ostrawy przyjeżdzała spora i głośna grupa fanów naszego klubu. Czuliście dzięki ich dopingowi, że gracie jak na swoim terenie?
Takie wsparcie naprawdę pomaga każdemu zawodnikowi, zwłaszcza na wyjeździe. Bardzo dziękuję naszym fanom, osobiście i w imieniu drużyny, za doping w Ostrawie! Kibice dają nam ogromną motywację i są naszym szóstym zawodnikiem na lodzie.
Obserwuj @GKSHokej