26.02.2017 23:35
Zdaniem Marka Strzyżowskiego wynik rywalizacji play off z GKS-em Tychy nie jest zaskoczeniem. – Na tyle pozwoliły nasze umiejętności. Niestety każdy wiedział, jaki skład mają Tychy, a jaki my. Chcieliśmy coś urwać Tychom, ale nie udało się – stwierdził.
- Mieliśmy lekkie problemy, ale nie usprawiedliwiamy się. Dziękujemy kibicom za to, że do końca w nas wierzyli – powiedział Marek Strzyżowski, zapytany o wpływ późnego startu przygotowań do sezonu. – Dużo było mankamentów. Staraliśmy się poprawiać je z meczu na mecz. Walczyliśmy z najlepszymi i potrafiliśmy ich pokonać, ale też zdarzały nam się wpadki i przegrywaliśmy ze słabszymi. Taki jest sport – podsumował najlepiej punktujący zawodnik TAURONU KH GKS Katowice.