GKS Katowice: Kieler (Rahm) - Cakajik, Devecka, Krężołek, Pasiut, Paszek - Salmi, Krawczyk, Lahde, Makkonen, Uski - Franssila, Wajda, Kolusz, Cimzar, Michalski - Jaśkiewicz, Tomasik, Mularczyk, Starzyński, Da Costa
HC 07 Detva: Simko (Petrik) - Gaspars, Anderson, Zuzin, Chovan, Sisovsky - Surovy, Golian, Valent, Kuklev, Gaspar - Torok, Fekiac, Podesva, Jendrol, Zilka - Cenka, Pac, Cacho, Torok
Hokejowa GieKSa, która w pierwszy meczu ćwierćfinału Pucharu Wyszegradzkiego pokonała klub z Detvy 2:1, wyjechała na lód "Satelity" w nieco innych piątkach niż te, jakie do tej pory widzieliśmy w lidze. Trener Risto Dufva szukał nowych rozwiązań taktycznych i potraktował starcie prestiżowych rozgrywek krajów Grupy Wyszehradzkiej także jako okazję do przetestowania innych wariantów gry. Mecz w pierwszej tercji toczył się dość spokojnym rytmem, słowacki klub utrzymywał się częściej przy krążku, za to hokeiści Risto Dufvy starali się wygrywać jak najwięcej walk o krążek za swoją bramką i konstruowali kontrataki. GieKSiarze mieli swoje okazje, na bramkę Simki strzelali dobrze Wajda i Franssila, a najlepsza sytuację do zmiany wyniku miał pod koniec tercji Teddy Da Costa. Jednak to goście prowadzili dzięki bramce Petera Zuzina z 13 minuty, który wykorzystał zgubienie krążka przez GKS we własnej tercji i przeprowadził skuteczny rajd.
Gospodarze zaczęli kolejną część z meczu z animuszem, co udowadniały próby Cimzara i Lahdego. Drużyna doznała poważnej straty w 25. minucie, kiedy Martin Cakajik musiał opuścić lód po starciu z rywalem. Od tamtego momentu słowacki przeciwnik przeważał na lodzie i sprawnie wykorzystał dwie dogodne sytuacje sam na sam. W 33. minucie Michała Kielera pokonał Rastislav Gaspar, a dwie minuty później uczynił to Viliam Cacho. GKS walczył o dobre okazje pod bramką Marka Simki, ale nie był w stanie sforsować obrony klubu z Detvy.
Sytuacja GieKSy przed ostatnią częścią meczu była trudna, dlatego zespół trenera Dufvy starał się o wywalczenie jak największej liczby szans. Wciąż jednak brakowalo dokładnych podań i zdecydowania w tercji przeciwnika. W 47. minucie przyszło przełamanie impasu dzięki instynktowi strzeleckiemu Grzegorza Pasiuta. Ta akcja wyraźnie rozruszała katowiczan, którzy od trafienia kapitana GKS-u mieli jeszcze dwie doskonałe sytuacje na zmianę wyniku. Gdy wydawało się, że nic już się nie zmieni do końca gry, wolną przestrzeń pod bramką doskonale wykorzystał w 58. minucie Teddy Da Costa.
Tym samym okazało się, że po dwóch spotkaniach ćwierćfinału jest remis 4:4 i według zasad rozgrywek konieczna będzie pięciominutowa dogrywka grana trzech na trzech. W niej GieKSa naciskała, aż Grzegorz Pasiut zdobył upragnionego gola na dwie sekundy przed końcem tej części meczu i wprowadził GKS do półfinału Pucharu Wyszehradzkiego!
PASIUT! Dwie sekundy przed końcem dogrywki!
Cimzar, potem Franssila! Ależ było blisko.
Starzyński uderza o bandy, potem strzał Kolusza odbity od obrońcy.
Więcej ruchu w tercji GKS-u.
Zaczynamy dogrywkę!
Podobnie jak w PHL, zagramy 5 minut dogrywki 3 na 3.
Koniec regulaminowego czasu gry.
Broni jeszcze Kieler na kilkanaście minut przed końcem.
Sam na sam Pasiuta, dobijał Kolusz, nie ma gola!
Kara dla Starzyńskiego.
Wysiłki się opłaciły! Da Costa!
Strzał Devecki, ale odbity przez obronę Detvy.
Uwolnienie po akcji GKS-u. Trener Dufva prosi o czas.
GieKSie nie wiedzie się w walce pod bandami.
Coraz odważniejsze zagrania GKS-u. Będzie druga bramka?
Strzał Michalskiego ląduje na barku Simki.
Ależ to była okazja! Starzyński i Pasiut byli o centymetry od bramki numer dwa.
Skuteczny "zamek" GieKSy.
Kieler broni uderzenie Gaspara.
Da Costa! Ale tylko boczna siatka.
Gaspar długo walczył o utrzymanie się na lodzie, ostatecznie poległ.
Grzegorz Pasiut wykorzystuje dwustuprocentową okazję!
Filip Starzyński zjeżdża na dwie minuty.
W tej tercji sporo się dzieje za bramką HC 07 Detvy.
Gdyby Lahde dołożył kij rychło w czas...
Starzyński długo walczył o krążek pod bramką Simki.
Frederik Fekiac strzelił prosto w naszego bramkarza.
Ostatnia tercja.
Koniec tercji numer dwa.
Kieler przyjmuje na siebie strzał Zilki.
Pasiut minimalnie niecelnie.
Strzał Salmiego o mały włos zaskoczyłby Simkę.
Goście częściej w tercji GKS-u.
Kolejna akcja sam na sam i Viliam Cacho podwyższa prowadzenie.
Druga bramka dla gości. Gaspar strzela po podaniu Sisovsky'ego.
Wzajemne kary dla graczy Detvy i GKS-u, Jendrola i Starzyńskiego.
Trybuny ożywił strzał po skosie Da Costy.
Cacho miał szansę pokomać Kielera z bliskiej odległości.
Dwie minuty kary Goliana.
Kolejny raz przeprowadzamy manewr zjazdu bramkarza do boksu i wprowadzenia za niego ofensywnego zawodnika.
Spalony po wjeździe Pasiuta w tercję rywala.
Świetne zachowanie Cimzara w ofensywie, zablokowana próba.
Wracamy do gry.
Wymagane jest czyszczenie lodu.
Cakajik po starciu musi zejść z lodowiska.
Kara dla Filipa Cenki
Drugie uwolnienie w ciągu minuty.
Blisko powodzenia był Tadej Cimzar.
Zaczynamy od kąśliwego strzału Lahdego.
Zaczynamy drugi akt widowiska. Goście przez 29 sekund będą grali w osłabieniu.
Koniec tercji.
Ależ rozprowadzenie krążka! Da Costa strzelił w rękawicę bramkarza Detvy.
Kara dla Janisa Andersonsa. Kieler wraca do bramki.
Wycofujemy bramkarza na ostatnie minuty tercji.
Szarża Tomasa Toroka zakończona obroną Kielera.
Ukarany został Patryk Krężołek.
Odpowiadamy próbą Michalskiego z ostrego kąta.
Zgubiony krążek we własnej tercji kończy się bramką Petera Zuzina.
Rykoszet po strzale Franssili, było groźnie pod bramką Simki.
Obroniony strzał Wajdy.
Da Costa do Pasiuta, zabrakło niewiele.
Dwie minuty kary dla Jakuba Zilki.
Częściej przy krążku są Słowacy.
Kotłowało się pod bramką GieKSy, Kieler zmuszony do gimnastyki przed bramką.
Spotkanie toczy się dość spokojnym tempem.
Strzał Pasiuta wzdłuż bramki, niecelny.
Torok zgubił krążek i przerwał swój rajd.
Kolejny spalony. Częściej zdajemy się na kontry.
Kieler odbija strzał Jakuba Zilki, wcześniej była szansa dla GKS-u.
Gramy!
Mecz poprzedzi odegranie hymnów narodowych Słowacji i Polski.
W pierwszym meczu Pucharu GKS pokonał HC 07 Detva 2:1, a bramki strzelili Da Costa i Franssila.
Witamy przed startem spotkania Pucharu Wyszehradzkiego. GKS po raz pierwszy w tym sezonie rozgrywa spotkanie w ramach tego turnieju na własnym lodowisku.