Eetu Heikkinen: Katowice to dobre miejsce

17.09.2018 13:42

Autor: Michał Łusiak

Fin Eetu Heikkinen szybko stał się podporą defensywy TAURON KH GKS-u Katowice.

30-letni obrońca trafił do GieKSy z włoskiej Fassy. Doświadczony zawodnik ma w tym sezonie być jednym z filarów naszej defensywy. Z Eetu rozmawialiśmy po niedzielnych derbach w Tychach.

To był naprawdę ciężki mecz.

- Zdecydowanie tak. Na pewno lepiej to wyglądało podczas gry pięciu na pięciu. W drugiej tercji mieliśmy prawdziwy deszcz minut karnych, które poważnie w nas uderzyły. Uważam, że sędziowie nie do końca potrafili panować nad sytuacją, choć pewny był fakt, że będzie to mecz walki. Koniec końców straciliśmy trzy bramki, wszystkie grając w osłabieniu. Zabrakło niewiele, bo walczyliśmy do końca.

To był dopiero Twój czwarty mecz dla TAURON KH GKS-u. Przed Tobą cały sezon pełen walki i emocji. Jak dotychczas oceniasz swój czas spędzony w Katowicach?

- Z pewnością potrzebuję jeszcze wielu spotkań, żeby móc płynniej wejść w rytm polskiego hokeja. Wierzę, że z meczu na mecz będzie tylko lepiej. Drużyna ma spory potencjał i mam nadzieję, że uda nam się go w tym sezonie udowodnić. Katowice to dobre miejsce i na pewno jestem zadowolony ze swojego wyboru.

Jak w takim razie ocenisz nasze możliwości w tym sezonie?

- W poprzednim roku drużyna doszła do samego finału i wywalczyła wicemistrzostwo kraju. To i tak wysoko postawiona poprzeczka. Miejsce w pierwszej trójce z pewnością jest w naszym zasięgu. Wiem jednak, że apetyt jest tutaj spory. Myślę, że stać nas na powtórzenie tego sukcesu. Chcemy ponownie zagrać w finałach i powalczyć o tytuł mistrzowski. Żeby móc liczyć się w walce o to trofeum powinniśmy unikać kar i walczyć z rywalem w pełnym zestawieniu, bo w meczach z czołówką odgrywa to jedną z głównych ról i może przesądzić o ostatecznym wyniku spotkania. Jeśli gramy w pięciu zawodników na lodzie, wtedy jesteśmy naprawdę mocni.

W drużynie poza Tobą jest dwóch finów. Janne Laakkonen do Katowic trafił w tym roku, jednak Jesse Rohtla był z nami już w poprzednim sezonie. To z pewnością pomocna rzecz w procesie aklimatyzacji z resztą zespołu. Jak wygląda współpraca waszej trójki?

- Dogadujemy się bardzo dobrze. Podczas gry w Szwecji miałem już okazję grać z Jesse w jednej drużynie, a nawet w jednym zestawieniu podczas gry w przewadze. Dzięki temu znamy swoje umiejętności i wiemy na co nas stać, kiedy gramy razem. Jeśli chodzi o Janne to wcześniej nie miałem okazji grać z nim w jednej drużynie. Rozegrałem jednak wiele meczów grając przeciwko niemu i z pewnością dobrze znam tego zawodnika. Dziś gramy w jednym zespole i mieszkamy w jednym domu. Całe nasze trio jest jak mała rodzina, która wspólnie tutaj sobie pomaga. Wierzę, że wspólnie osiągniemy sukces.

Partner strategiczny
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner techniczny
Partnerzy
TAURON Hokej Liga