Wicemistrzowie Polski mają za sobą już drugi sparing przed startem kolejnego sezonu Polskiej Hokej Ligi. Po wtorkowym zwycięstwie w Prostejovie z LHK Jestrabi 5:4, tym razem w Satelicie katowiczanie w regulaminowym czasie zremisowali z czeskim zespołem, ale musieli uznać wyższość rywali w serii rzutów karnych.

Wynik meczu już w pierwszej minucie otworzył Bartosz Fraszko, który wykorzystał podanie kolegów i dał GieKSie prowadzenie. Nie trwało ono jednak długo, bowiem goście z Czech wyrównali niespełna cztery minuty później. Dalsza część pierwszej tercji to wyrównana gra z obu stron, ale to drużyna z Prostejova miała dwie stuprocentowe sytuacje, by wyjść na prowadzenie. W naszej bramce świetnie spisywał się jednak Michał Kieler, który najpierw wyszedł zwycięsko z sytuacji sam na sam, a na trzy sekundy przed zakończeniem pierwszej części spotkania obronił rzut karny.

W drugiej tercji rezultat nie uległ zmianie. Obie ekipy miały szanse na objęcie prowadzenia, jednak krążek nie znalazł drogi do siatki. W ekipie wicemistrzów Polski wyróżniali się Bartosz Fraszko i Patryk Wronka, którzy kilkukrotnie zagrozili bramce rywali.

Trzecia odsłona gry nacechowana była ostrą walką w środkowej tercji tafli. W 50. minucie świetną okazję do strzelenia bramki ponownie miał Fraszko, ale bramkarz czeskiej drużyny zdołał wybronić mocne uderzenie. W kolejnych minutach bramki również nie padły, a więc regulaminowy czas gry zakończył się remisem 1:1.

W serii rzutów karnych goście z Czech wygrali 3:2.