Prowadzimy w rywalizacji ćwierćfinałowej z Zagłębiem Sosnowiec 3-1, ale przyznasz, że prowadzenie w serii nie przyszło nam łatwo. 

Zgadzam się, nie zaprezentowaliśmy do tej pory swojej absolutnie najlepszej gry. Otrzymywaliśmy w ostatnich meczach zbyt wiele kar, a do tego za bardzo dostosowaliśmy się do stylu gry Zagłębia i zwolniliśmy swoje zagrania. Ale i tak znaleźliśmy sposób na to, żeby wygrać dwa mecze w Sosnowcu, dlatego możemy być w jakiś sposób zadowoleni, bo pokazaliśmy naszą siłę.

Wyjątkowo celebrowałeś bramkę zdobytą w dogrywce spotkania numer cztery...

Powiedzmy, że to była radość skierowana do moich fanów... także tych z Sosnowca (śmiech). To było ważne trafienie, które potwierdziło naszą lepszą grę w ostatnich dwóch spotkaniach.

Do tej pory mecze z Zagłębiem miały nerwowy przebieg ze względu na ilość kar nakładanych na naszą drużynę. To jeden z problemów do natychmiastowej naprawy?

Tak, zdecydowanie notujemy za dużo kar, co utrudnia nam prowadzenie gry i nie możemy sobie na to pozwolić w piątym meczu. Ale chciałbym też zwrócić uwagę, że część z kar nałożonych na nasz zespół była bardzo dziwna i powiem szczerze, że byłem nimi zniesmaczony. Sędziowie powinni być bardziej uważni w ocenie meczowych sytuacji i odróżniać, co jest faulem, a co zwykłym "nurkowaniem" i upadaniem na lód w celu wymuszenia kary.



Wracamy 10 marca na swoje lodowisko. Wsparcie fanów GieKSy będzie kluczowe dla losów nadchodzącego spotkania? 

Mamy absolutnie najlepszych kibiców w Polsce i bardzo liczymy na ich wsparcie w meczu numer pięć. Oby przyszło ich jak najwięcej, będziemy robili wszystko, żeby sprawić im radość i szybko zakończyć rywalizację w ćwierćfinale.

Cała sportowa rywalizacja przebiega w cieniu tragicznego konfliktu zbrojnego w Ukrainie...

Czytałem, jak wielu uchodźców z Ukrainy przyjęła Polska, aż kilkaset tysięcy potrzebujących osób. To niesamowita sprawa i zasługujecie na ogromne brawa od całej Europy. Musimy pokazać swoją solidarność dla poszkodowanych i pomagać sobie nawzajem w tych strasznych czasach.

KATOWICE DLA UKRAINY - WŁĄCZ SIĘ W POMOC

Zauważyliśmy, że byłeś na dwóch ostatnich meczach naszych siatkarzy wraz z Matiasem Lehtonenem i Kalle Valtolą. Jak wrażenia?

Byłem na dwóch ostatnich meczach siatkarzy GKS-u w Katowicach i to były moje pierwsze wizyty na profesjonalnym meczu siatkówki. Nie miałem pojęcia, jak bardzo mentalna jest siatkówka i jak dużo się dzieje podczas meczu, bawiłem się naprawdę świetnie! Nie mogę się doczekać meczów piłkarzy GKS-u na wiosnę, bo od dziecka jestem wielkim fanem futbolu i bardzo chciałbym doświadczyć atmosfery podczas meczów na stadionie w Katowicach.