GKS Katowice: Murray (Miarka) - Rompkowski, Valtola, Fraszko, Pasiut, Wronka - Kruczek, Wajda, Monto, Michalski, Krężołek - Hudson, Wanacki, Lehtonen, Kolusz, Saarelainen - Wielkiewicz, Prokurat, Bepierszcz, Smal, Eriksson.
GKS Tychy: Fućik (Lewartowski) - Seed, Kotlorz, Szczechura, Cichy, Mroczkowski - Zheldakov, Smirnov, Sergushkin, Feofanov, Witecki - Biro, Pociecha, Gościński, Starzyński, Jeziorski - Bizacki, Wróbel, Dupuy, Ubowski, Marzec.
Po pięciomeczowym boju z Zagłębiem Sosnowiec, w półfinale play-off GKS Katowice mierzy się z GKS-em Tychy. Pierwszy mecz serii odbył się w “Satelicie”. GieKSa ma przewagę własnego lodu z uwagi na fakt, że skończyliśmy sezon zasadniczy na 1. miejscu w tabeli. Derbowe starcia zapowiadały się bardzo interesująco. W pierwszych minutach tercji otwierającej mecz, GieKSie udało się kilka razy wjechać w tercję tyszan i stworzyć zagrożenie. W 6. minucie krążek do bramki skierował Grzegorz Pasiut, ale sędzia dopatrzył się przekroczenia przepisów i bramki nie uznał. Chwilę później słupek naszej bramki obił Artyom Smirnov, którego strzał odbił jeszcze John Murray. W kolejnych fragmentach mecz się wyrównał. Napastnicy co chwilę testowali czujność obu bramkarzy.
Ostatecznie w pierwszej tercji żaden zespół nie zdołał otworzyć wyniku, ale na drugie 20 minut katowiczanie wracali jednego więcej po karze z końca tercji dla Michała Kotlorza. Tej szansy wykorzystać się nie udało, ale w 23. minucie znakomicie przed bramką GKS-u Tychy zachował się Mateusz Michalski. Napastnik GieKSy objechał Tomasa Fucika i skierował krążek do bramki obok jego parkana. Gospodarze wyszli na prowadzenie i mieli apetyt na więcej. Inicjatywa w drugiej tercji należała do Katowic. Tyszanie z kolei czekali na nasze błędy i w każdej chwili byli gotowi uruchomić szybki atak. W ostatnich minutach musieli jednak odeprzeć nawałnicę strzałów katowiczan. Podwyższyć mógł Miro-Pekka Saarelainen, ale po jego strzale usłyszeliśmy tylko dźwięk słupka.
Na trzecią tercję wracaliśmy więc z jednobramkowym prowadzeniem, co oznaczało, że przed nami jeszcze sporo emocji w pierwszym meczu półfinałowej rywalizacji. Od 46. do 48. minuty GieKSa grała 5 na 3 przez blisko dwie minuty. Niestety mimo tak dogodnej sytuacji, podopieczni trenera Płachty grali niefrasobliwie i nie potrafili znaleźć drogi do bramki rywala. Goście zaczęli naciskać i grali coraz agresywniej z minuty na minutę. Rywale co chwilę testowali czujność naszego bramkarza, ale przykładali mniej starań do wykreowania swoich strzałów. Wynik na 26 sekund przed końcem ustalił Grzegorz Pasiut trafiając do opuszczonej bramki gości. Pierwszy mecz półfinału dla GieKSy!
Koniec! GieKSa wygrywa mecz numer jeden!
PASIUT! DO PUSTEJ BRAMKI!
Fraszko nagrywał przed bramkę, Eriksson był bliski strzału, ale dobrze blokowany przez obrońcę.
Gra się wyraźnie zaostrzyła.
Przekierowanie Sergushkina... było bardzo blisko.
Przed nami nerwowe ostatnie minuty spotkania.
Murray broni strzał Gościńskiego.
Już 5 na 5.
Tyszanie już w pięciu.
Pasiut sam na sam! Obok słupka...
Kara dla Hudsona. Przez 1:10 gramy 4 na 4.
Fantastyczny powrót Lehtonena w akcji sam na sam Starzyńskiego.
Będzie kolejna kara dla Mroczkowskiego za faul na Wronce.
Murray wyjechał z bramki i uwolnieniem uratował nas przed akcją sam na sam.
Gramy 5 na 5.
Niestety nie wygląda ta przewaga najlepiej. Strzał Hudsona zatrzymany.
Wykluczony Zheldakov, przez 1:54 gramy 5 na 3.
Mroczkowski ratował się faulem, by zatrzymać jednego z naszych zawodników. GieKSa jednego więcej przez kolejne dwie minuty.
Złamany kij Kolusza przy próbie potężnego strzału.
W odpowiedzi kontra Krężołka i strzał obok słupka bramki Fucika.
Potężne zamieszanie pod naszą bramką. Murray leżał, gdy reszta starała się ustalić, gdzie jest krążek.
Saarelainen próbował uruchomić Smala. Niewiele zabrakło, by ten opanował krążek i miał otwarty strzał.
Zaczynamy trzecią tercję!
Kończymy drugą tercję.
W końcówce prawdziwa nawałnica na bramkę tyszan. Saarelainen bliski szczęścia, ale trafia w słupek po dobitce.
Wronka obok słupka. Potem akcja ze strzałem Pasiuta, ale Fucik łapie.
Jeziorski wyjechał przed bramkę i miał sporo czasu i miejsca, na nasze szczęście trafia w Murraya.
Fraszko próbował objechać bramkę, zabrakło precyzji w wykończeniu strzału.
Valtola technicznie. Dobrze reaguje Fucik. Gramy 5 na 5.
Wcześniej przed świetną okazją Pasiut, ale zamiast na strzał zdecydował się na podanie do Wronki. Krążek przeleciał za plecami Patryka.
Kara dla Marca. Znów zagramy w przewadze.
Pogubiliśmy się na zmianie. Murray broni po podaniu przed bramkę.
Niebezpiecznie uderzał Seed, ale Murray odbija.
Kąśliwie w kontrze Krężołek, Fucik mrozi.
Kontra tyszan, strzał Cichego w parkany Murraya.
Fucik fantastyczne zatrzymał teraz Wronkę.
Kara dla Biro, gramy jednego więcej przez kolejne dwie minuty.
Fantastycznie objechał Fucika i daje GieKSie prowadzenie.
ZNAKOMICIE! MATEUSZ MICHALSKI!
Bepierszcz próbował przekierować strzał Valtoli. Mrozi Fucik.
Milimetry obok słupka po dobitce... szkoda. Gramy w pełnych zestawieniach.
Gramy jednego więcej, teraz odbita próba Fraszki.
Wracamy, dawaj GIEKSA!
Koniec pierwszej tercji.
Kara dla Kotlorza.
Hudson wyjechał za bramkę, podawał przed nią, ale krążek zamrożony.
Bez konkretów, gramy 5 na 5.
Murray mrozi strzał Zheldakova.
Kara dla obu graczy.
Eriksson w pojedynku pięściarskim z Dupuyem...
Nadzialiśmy się na kontrę dwa na jeden, dobrze jednak Murray współpracował z obrońcą.
Eriksson z ostrego kąta, tuż obok bramki.
GieKSa stara się ustawić zamek, ale obrona tyszan bardzo szczelna.
Starzyński oko w oko z Murrayem, górą nasz bramkarz, któremu udało się zamrozić krążek.
Fraszko próbował przeciąć podanie Wronki, niewiele zabrakło.
Smirnov obił słupek naszej bramki.
Dobra okazja Cichego, ale wcześniej niedozwolone podanie krążka ręką.
Domagaliśmy się faulu na Rompkowskim, ale sędzia nie użył gwizdka. Za to Starzyński wpadł w Murraya i zaczniemy z bulika w naszej tercji.
Krążek w siatce tyszan, ale sędzia nie uznał trafienia. Zaczniemy z bulika w tercji rywala.
Pasiut bliski przejęcia krążka i akcji sam na sam, sędzia odgwizdał jednak spalonego.
W odpowiedzi akcja tyszan, Murray zatrzymuje strzał parkanem.
Wajda technicznie w kierunku bramki, próba przeleciała obok słupka.
Od razu strzał Fraszki, broni Fucik.
Do boju GKS!
Obie ekipy na lodzie. Za moment rozpoczynamy mecz!
WSZYSTKIE BILETY NA 1. MECZ 1/2 PLAY-OFF PHL ZOSTAŁY WYPRZEDANE! Cały czas dostępne są bilety na sobotni mecz nr dwa.