GKS Katowice: Murray (Miarka) - Rompkowski, Valtola, Fraszko, Pasiut, Wronka - Kruczek, Wajda, Eriksson, Michalski, Krężołek - Hudson, Wanacki, Lehtonen, Kolusz, Saarelainen - Monto, Yakimenko, Bepierszcz, Smal, Wielkiewicz
Re-Plast Unia Oświęcim: Saunders (Kowalówka R.) - Rogov, Paszek, Da Costa, Carlson, Streltsov A. - Orlov, Stasenko, Orekhin, Streltsov V., Dziubiński - Glenn, Bezuska, Apalikov, Krzemień, Kowalówka S. - Noworyta M., Prusak, Wanat, Yerasov, Themar.
W zaległym meczu 36. kolejki PHL podejmowaliśmy lidera tabeli PHL Re-Plast Unię Oświęcim, do której traciliśmy zaledwie dwa punkty. Wygrana w „Satelicie” mogła nas znacząco przybliżyć do wygrania fazy zasadniczej tego sezonu, tym ważniejszy był ciężar gatunkowy spotkania.
W pierwszej tercji żaden z zespołów nie forsował tempa gry, stawiano raczej na metodyczne budowanie akcji. Optyczną przewagę w tercji rywala miał GKS, który jednak musiał poradzić sobie w obronie po karze mniejszej dla Wanackiego. Stanęliśmy przed szansą na gola po dwóch karach dla gości w 9. minucie, ale próby Pasiuta nie znalazły się w bramce gości. Do nietypowej sytuacji doszło w 11. minucie; bramka rywali wypadająca raz po raz w mocowań w lodzie sprawiła, że spotkanie musiało zostać przerwane ze względów technicznych. Do gry wróciliśmy po ponad 20 minutach przerwy. Do końca pierwszej części spotkania nie padła żadna bramka mimo obiecujących kontr po obu stronach lodu.
Na lodzie zrobiło się gorąco i po wykluczeniach dla Krężołka i Wronki znów musieliśmy pilnować tyłów. Z czasem znów przejęliśmy inicjatywę w kreowaniu sytuacji i zmuszaliśmy golkipera drużyny gości do sporego wysiłku. Saunders w końcu skapitulował w 24. minucie po strzale Marcina Kolusza przy słupku i objęliśmy zasłużone prowadzenie. Oświęcimianie pracowali na remis, ale raz po raz zatrzymywał ich dobrze dysponowany John Murray. Na duży plus zasługiwała postawa bloku obrony GieKSy i spokojne radzenie sobie z okresami gry w osłabieniu. W 39. minucie Patryk Wronka zdołał „ukąsić” rywali dwukrotnie, a „Satelita”szalała!
Obraz gry nie zmieniał się: Unia atakowała, my mądrze broniliśmy i nie pozwalaliśmy sobie na straty ani zbędne zagrania. John Murray sprawiał, że starania gości przez długi czas były bezowocne, a do tego dołożyliśmy czwartego gola po szybkiej kontrze i dobrym podaniu Wajdy do skutecznego Mateusza Bepierszcza. Małopolska ekipa odpowiedziała trafieniem Dziubińskiego z 54. minut, co z kolei my zripostowaliśmy golem Wronki, który dał mu hat-tricka. Chwilę później Jakimienko odważnie pomknął za krążkiem, dobił go pod parkany Kowalówki i było po meczu. Wróciliśmy na fotel lidera w wielkim stylu!
KONIEC! Trzy punkty w świetnym stylu!
Wanacki ukarany na 2 minuty.
Jeszcze kara dla Dziubińskiego 2+2.
Czas dla gości.
Szarpanina pod naszą bramką, sędziowie zareagowali w porę.
Chwilo trwaj! Rajd Jakimienki, który pomknął za krążkiem i wbił go pod parkany Kowalówki!
Ależ riposta GieKSy! Hat-trick Patryka Wronki!
Gol Dziubińskiego.
Grzegorz Pasiut fetowany za wygrane starcie przy bandzie.
Kara dla Rompkowskiego.
Obrona Unii rozmontowana podaniami, Lehtonen jednak uderza w golkipera.
Szukał szczęścia Saarelainen.
Kara dla Aleksandra Strielcowa.
CZTERY! Mateusz Bepierszcz kończy z bliskiej odległości!
Urwał się Krzemień, strzał obok słupka.
Strielcow nie zaskoczył nas próbą spod niebieskiej.
Jeszcze jedno osłabienie obronione. Najgroźniej strzelał Wasilij Strielcow.
Na dwie minuty bez Patryka Wajdy.
Jeszcze jedna wzorowa interwencja Murray'a.
Do boju GKS!
Koniec tej jakże udanej tercji!
Wronka po raz drugi!
WRONKA! Ależ refleks i dobicie krążka odbitego od bandy!
Zasłużona kara za zahaczanie dla Carlssona.
Bronimy kolejne osłabienie!
Gorąco pod bramką Murray'a, kibice wzmagają doping.
Kara dla Wronki za uderzanie kijem.
Niesygnalizowany strzał Pasiuta trafia w bramkarza Unii.
Glenn trafił w poprzeczkę, potem Murray zatrzymał ciałem Oriechina.
Da Costa narobił zamieszania w naszej tercji, ale bronimy się dobrze.
Zebrał brawa Eriksson za szybkie przejęcie krążka i dobry strzał w róg bramki.
Odważniej grają unici, przed chwilą krążek otarł się o słupek bramki GieKSy.
Rompkowski szybko zastopował akcję gości zza naszej bramki.
Jesteśmy w natarciu, Krężołek szybko strzelił po przejęciu krążka, Saunders wybił w górę.
Tak jest! Marcin Kolusz wykorzystał świetne podanie!
Coraz bliżej sukcesu. Saunders bronił kaskiem uderzenie Wronki.
Odważny wjazd Wronki w tercję, ale broni golkiper rywali.
Gramy w równowadze. Unia nie stworzyła żadnego większego zagrożenia w ostatnich minutach.
Bronimy się w osłabieniu jednego gracza.
Koniec pierwszej tercji. Od razu zaczniemy drugą tercję po zmianie stron.
Ukarany też Wronka na 7 sekund przed końcem tercji.
Do boksu zjedzie też Carslon.
Zaczepki między drużynami przy zmianie piątek. Będzie kara dla Krężołka.
Spokojna obrona strzału Themara, wcześniej zaczepnie uderzał Fraszko.
Dobry obrót ciałem Wronki, ale skończyło się na stracie i kontrze rywala.
Bepierszcz sam na sam... Ale sędziowie odgwizdują spalonego.
Da Costa strzelający spomiędzy bulików nie zaskoczył Murray'a.
Monto pracował na bramkarzu, zabrakło obrotu i strzału.
Strielcow wyjeżdżał sam na sam na pustą bramkę, ale zgubił gumę.
Wanat kąśliwie obok naszej bramki.
Świetna wymiana podań otwierająca Monto drogę do bramki! Ale Fin wybrał jednak podanie zamiast strzału.
Od razu dwa szybkie strzały z nadgarstka Wasilija Strielcowa.
Wracamy do gry.
Po ponad 20 minutach przerwy obie drużyny wracają na lód.
Obie drużyny zjeżdżają z lodu. Ze względu na problemy techniczne z mocowaniem bramki gra zostaje przerwana, pozostałe 9 minut tercji zostanie dogranych w tercji drugiej.
Dwukrotnie strzelał Pasiut, bez efektu. 11 sekund gry z przewagą dwóch graczy.
Założony zamek przerwany przez stratę Kolusza.
Niewiarygodne. Po raz czwarty bramka oświęcimian wypada z mocowania.
Dwie kary mniejsze dla zespołu gości, dla Stasienki i na boks rywali.
Trzecia przerwa na mocowanie bramki Saundersa...
Wydawało się, że trafimy z bliska do bramki rywala, ale sędziowie przerwali akcję.
Obrona Unii straciła krążek, ale nie wykorzystaliśmy tego.
Gramy.
I znów przerwaliśmy grę z powodu mocowań bramki unitów.
Dwójkowa akcja Erikssona i Saarelainena, było blisko!
Okres ofensywny GieKSy, strzelał w Saundersa Rompkowski.
Bardzo dobra gra w obronie, gramy już po pięciu.
Ukarany za zahaczanie Jakub Wanacki.
Murray broni próby Krzemienia i Dziubińskiego.
Rompkowski celował w róg bramki, strzał minimalnie niecelny.
Przez dłuższy czas panowaliśmy w tercji Unii.
Trzy minuty i wracamy do gry.
Przerwa w grze, potrzeba poprawić mocowanie bramki.
Pierwsza odważniejsza próba w ataku, strzelal Saarelainen.
Gramy.
Przed neczem uczciliśmy chwilą ciszy śp. Michałą, kibica z Giszowca.
Za chwilę obie drużyny wyjada na lód.
Witamy przed startem zaległego meczu 36. kolejki PHL z Re-Plast Unią Oświęcim. GKS Katowice, drugi w tabeli ligi, walczy o fotel lidera po rundzie zasadniczej. Do końca tego etapu rozgrywek zostały jeszcze spotkania z Ciarko STS Sanok i wyjazdowe z Zagłębiem Sosnowiec.