JKH GKS Jastrzębie: Nechvatal (Kieler) - Kamaneu, Sevcenko E,, Urbanowicz, Jarosz, Pelaczyk - Górny, Matusik, Kasperlik, Rac, Kalns - Kostek, Horzelski, Sevceko A., Pavlovs, Razgals oraz Gimiński, Nalewajka R., Nalewajka Ł. i Bashirov.
GKS Katowice: Murray (Miarka) - Rompkowski, Jakimienko, Fraszko, Pasiut, Wronka - Kruczek, Wajda, Mularczyk, Monto, Bepierszcz - Hudson, Wanacki, Krężołek, Lehtonen, Eriksson - Musioł, Valtola, Ciepielewski, Michalski, Prokurat.
To trzecie starcie pomiędzy drużynami z Katowic i Jastrzębia-Zdroju w sezonie 2021/22. Poprzednie dwa padły łupem podopiecznych trenera Jacka Płachty. Do Jastrzębia GieKSa jechała po domowym zwycięstwie z Zagłębiem Sosnowiec. Pierwsza tercja obfitowała w emocje. Gospodarze otworzyli wynik już w 2. minucie za sprawą trafienia Vitaljisa Pavlovsa. Szybko jednak odpowiedział kapitan GieKSy. Grzegorz Pasiut nie przestaje strzelać i tym razem wpisał się na listę już w 8. minucie dając swojej drużynie wyrównanie. To był jednak dopiero początek emocji w tej tercji.
JKH w 7. minucie wyprowadziło kolejną efektywną kontrę i tym razem John Murray musiał uznać wyższość Egilsa Kalnsa. Katowiczanie nie potrzebowali jednak dużo czasu na kolejną w tym meczu odpowiedź. Goście popisali się równie koronkowym rozegraniem szybkiej akcji i do remisu doprowadził Joona Monto. Ostatnia szansa dla GieKSy przyszła w końcówce tercji, gdy karę otrzymał Martin Kasperlik. Grę jednego więcej udało się wykorzystać tuż przed końcem tercji. Na prowadzenie wyprowadził katowiczan Maciej Kruczek trafieniem z najbliższej odległości.
Druga tercja rozkręciła się na dobre w 35. minucie, gdy JKH grało jednego więcej. Mimo niekorzystnej sytuacji, Grzegorz Pasiut opanował krążek i fantastycznie podawał do Jakuba Wanackiego, który podwyższył prowadzenie GKS-u. Kilkadziesiąt sekund później przyszła odpowiedź JKH. Gospodarzom udało się ostatecznie wykorzystać grę w przewadze i na listę strzelców wpisał się Arturs Sevcenko. Nie minęła jednak chwila i wynik zmienił się po raz kolejny, tym razem za sprawą Bartosza Fraszki. W niemal minutę padły trzy bramki.
Na tym strzelanie się nie skończyło, bo jako ostatni drogę do bramki Michała Kielera, który na początku drugiej tercji zastąpił Patrika Nechvatala, znalazł Mateusz Michalski. Na finałowe 20 minut wracaliśmy z przewagę trzech bramek. W 50. minucie dublet zaliczył Grzegorz Pasiut, który próbą na raty pokonał Kielera. Katowiczanie mając komfortową sytuację, nie chcieli podejmować zbędnego ryzyka i pilnowali swoich tyłów. JKH udało się ukłuć raz jeszcze, gdy w 58. minucie Dominik Jarosz przekierował strzał kolegi z niebieskiej. Więcej bramek w meczu 22. kolejki nie padło.
Koniec spotkania, 3 punkty zabieramy do Katowic!
Kara dla Wajdy.
Jarosz przekierował strzał z niebieskiej.
Bepierszcz wyjeżdżał sam na sam, w ostatniej chwili przeszkodził mu obrońca.
Bez konsekwencji, gramy 5 na 5.
Kara dla Bepierszcza, JKH jednego więcej.
Wydawało się, że Kieler zatrzymał strzał, ale nie zatrzymał i GKS strzela siódmego gola. Dublet Pasiuta.
Razgals obok bramki, groźne uderzenie rywala. W odpowiedzi akcja Wronki, ale trafia prosto w Kielera.
Wracamy do gry 5 na 5.
Kieler popisał się instynktowną interwencją po dynamicznej zmianie stron przez nasz zespół.
Fraszko w samotnym rajdzie zabawił się z obrońcami, zabrakło tylko celnego strzału.
Kolejna kara dla JKH, tym razem za podcinanie.
Gramy w pełnych zestawieniach.
Strzał Krężołka nad poprzeczką.
Kara dla Gimińskiego za wystrzelenie krążka, gramy w przewadze.
Nie forsujemy tempa, staramy się grać skuteczną defensywę.
Wracamy na ostatnie 20 minut.
Koniec drugiej tercji.
Wanacki obok słupka.
Michalski pod parkanami Kielera!
Wracamy do gry 5 na 5.
A teraz kara dla Raca i zagramy jednego więcej.
Trzy bramki w niemal minutę!
Co tu się dzieje! Fraszko!
JKH ostatecznie wykorzystuje grę jednego więcej.
CO TO BYŁO! Piękne rozegranie akcji Pasiut - Wanacki i to w momencie, gdy było nas mniej.
Kara dla Krężołka, znów zagramy jednego mniej.
Krężołek powstrzymywany w kontrze przez dwóch zawodników.
Świetna współpraca Murraya z obrońcą przy akcji dwa na jeden JKH.
Gramy 5 na 5.
JKH skutecznie blokuje wszystkie nasze strzały.
Murray wygrywa starcie jeden na jeden po naszym błędzie w rozegraniu.
Kara dla Kalnsa, znów zagramy w przewadze.
Rywal wyjechał przed Murraya i mocno naszego bramkarza zahaczył. Potem zamieszanie pod bandą w tercji JKH.
Dobra agresywna obrona GKS-u i gramy w pełnych zestawieniach.
Kara dla Ciepielewskiego, JKH zagra jednego więcej.
Początek tercji lepszy w wykonaniu gospodarzy, którzy już kilka razy próbowali zaskoczyć Murraya.
W bramce JKH zmiana. Kieler za Nechvatala.
Wychodzimy obronną ręką z akcji 3 na 1, sporo szczęścia.
Wracamy na drugą tercję.
Koniec niezwykle emocjonującej pierwszej tercji spotkania.
Na 5 sekund przed końcem Maciej Kruczek daje nam prowadzenie!
kara dla Kasperlika, gramy jednego więcej.
Techniczny strzał Pasiuta. Mija jednak bramkę gospodarzy.
Strzał Raca nad poprzeczką.
JKH chce wrócić szybko na prowadzenie. Dwa strzały zablokowane przez naszą defensywę. Przez chwilę było groźnie w tercji katowiczan.
Nechvatal mrozi po strzale Hudsona.
Oglądamy w Jastrzębiu naprawdę ciekawe widowisko.
GieKSa odpowiada równie efektownym rozegraniem i Monto doprowadza do remisu!
Bardzo długa akcja GieKSy w tercji JKH, ale bez powodzenia.
Wronka przed bramką, ale dobrze ustawiony bramkarz blokuje jego próbę.
Szybka i efektowna akcja gospodarzy i druga bramka. Strzelcem Kalns.
Kasperlik z ostrego kąta, mrozi Murray.
Michalski oko w oko z Nechvatalem, trafia prosto w bramkarza JKH.
Szybka odpowiedź! Fantastycznie przymierzył kapitan!
Znów strzał na naszą bramkę, tym razem zablokowany przez obronę.
Kontra JKH i Pavlovs pokonuje Murraya.
Wronka bliski wyjechania sam na sam, nie opanował krążka.
Do boju GKS!
Oba zespoły na tafli, za moment rozpoczynamy spotkanie.
O godzinie 17:00 początek meczu 22. kolejki PHL, w którym GKS Katowice na wyjeździe zmierzy się z JKH GKS-em Jastrzębie. Przed nami trudne starcie z Mistrzem Polski na jego tafli. Transmisja spotkania na POLSKIHOKEJ.TV.