Ciarko STS Sanok: Świderski (Speśny) - Pavuk, Jekunen, Henttonen, Hamalainen, Bukowski - Marva, Olearczyk, Sawicki, Tamminen, Mokshantsev - Piippo, Biłas, Bielec, Wilusz, Biały - Florczak, Łyko, Strzyżowski, Filipek, Mocarski.
GKS Katowice: Murray (Miarka) - Rompkowski, Jakimienko, Fraszko, Pasiut, Wronka - Hudson, Wanacki, Eriksson, Lehtonen, Bepierszcz - Kruczek, Wajda, Krężołek, Monto, Michalski - Musioł, Mularczyk, Ciepielewski, Smal, Prokurat.
W ramach 20. kolejki PHL, GKS Katowice udał się do Sanoka, by zmierzyć się z tamtejszym Ciarko STS-em. Do gry dla drużyny z Katowic wrócił Mateusz Rompkowski, który stracił kilka ostatnich meczów z powodu drobnego urazu. Pierwsza tercja przyniosła trzybramkowe prowadzenie GKS-u Katowice. Goście byli do bólu skuteczni. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Maciej Kruczek, gdy w 10. minucie GieKSa wykorzystała grę w przewadze, a nasz obrońca popisał się precyzyjnym uderzeniem. Kolejne dwie bramki padły w ostatnich minutach. Najpierw niezwykle trudnym technicznie uderzeniem popisał się Anthon Eriksson, a chwilę później Patryk Wronka idealnie przymierzył obok bezradnego Filipa Świderskiego, który nie wyczuł intencji rywala.
Na przerwę GKS Katowice zjeżdżał z prowadzeniem 3:0, więc było to bardzo udane 20 minut w wykonaniu podopiecznych trenera Jacka Płachty. W drugiej tercji spotkanie miało bardzo podobny przebieg. STS zdecydował się na zmianę bramkarza. Na tafli zameldowal się Patrik Spesny i w trakcie tej części meczu skapitulował raz, gdy w 34. minucie Patryk Wronka wykorzystał podanie Grzegorza Pasiuta i precyzyjnym strzałem zmieścił gumę w bramce rywala. W ten sposób katowiczanie wyszli na czterobramkowe prowadzenie.
W ostatnią tercję wchodziliśmy będąc w bardzo komfortowym położeniu. Mimo wszystko sanoczanie nie tracili nadziei i w trzecią tercję wjechali bardzo agresywnie. Strzał Kamila Olearczyka zatrzymał się na Johnie Murrayu, ale już w 47. minucie Eemeli Piippo znakomicie przymierzył z niebieskiej i otworzył strzelanie ze strony gospodarzy. Chwilę później odpowiedział jednak GKS. Grzegorz Pasiut znalazł się z krążkiem przed bramką i precyzyjnie przymierzył obok Spesnego. Strzelanie w ostatniej minucie zakończył Aleksi Hamalainen ustalając wynik na 5:2 dla GKS-u Katowice.
Koniec spotkania w Sanoku. Zabieramy trzy punkty do Katowic!
Eriksson przed szansą, ale dobrze ustawiony Spesny.
Bramka Hamalainena.
Na tym etapie staramy się już spokojnie rozgrywać kolejne akcje.
Koniec kary Kuby Wanackiego.
Ruszył sam na sam Fraszko, ale do końca skutecznie przeszkadzał mu Marva.
Smal przyjął na siebie potężne uderzenie. Fraszko pomaga mu zjechać z tafli.
Kara dla Wanackiego za zagranie wysokim kijem.
Gramy już w pełnych zestawieniach.
Uderzenie Wanackiego obok słupka.
Dwie znakomite szanse Prokurata. Skończyło się karą dla STS-u. Zagramy dwie minuty w przewadze.
Precyzyjnie Grzegorz Pasiut!
Wanacki z ostrego kąta, Spesny na miejscu.
Pasiut sam na sam, ale Spesny przeniósł krążek nad bramką.
Piippo z pierwszym trafieniem dla gospodarzy.
Wronka znakomicie podawał do Fraszko, jego strzał jednak obok bramki.
A teraz ratuje nas słupek. Sanoczanie przyspieszyli.
Najlepsza okazja gospodarzy w tym meczu. Olearczyk oko w oko z Murrayem, ale trafia prosto w naszego bramkarza.
Od razu dwie groźne akcje - jedna ze strony GKS-u, a druga STS-u.
Zaczynamy ostatnie 20 minut.
Koniec drugiej tercji.
Gramy 5 na 5.
Długo konstruujemy akcje, ale na razie bez poważnego zagrożenia bramce Spesnego.
Strzyżowski na ławce kar za zagranie wysokim kijem.
Murray broni uderzenie Mokshantseva.
Było blisko piątej! Eriksson nieznacznie się pomylił.
Zabójczy duet Pasiut - Wronka! Prowadzimy już czterema bramkami.
Dobra interwencja Kruczka, który zatrzymuje kontrę rywala.
Sawicki miał dobrą okazję do strzału, za długo jednak szukał miejsca i ostatecznie STS nie zagroził bramce Murraya.
Michalski objechał bramkę, ale zabrakło dobrego uderzenia.
Mogliśmy wykorzystać błąd rywala. Przejęliśmy krążek w tercji sanoczan, ale krążek zjechał z kija Fraszki tuż przed strzałem.
Wracamy do gry w pełnym zestawieniu.
Sporo szczęścia po strzale Tamminena, który miał sporo miejsca, lecz przestrzelił.
Strzał w kontrze Erikssona, ale broni Spesny.
Kara dla Musioła za przeszkadzanie. Przed szansą stanie rywal.
Gramy już 5 na 5. Zaraz po powrocie Hamalainena strzał Krężołka sprzed bramki, lecz zatrzymał się na parkanach Spesnego.
Najeżdżał groźnie Fraszko, ale Spesny odbił uderzenie.
Kara dla Hamalainena, znów zagramy jednego więcej.
Smal w słupek! Szkoda...
Murray mrozi po wrzutce spod niebieskiej jednego z rywali.
Wilusz minimalnie obok słupka po naszym błędzie w konstruowaniu akcji.
W bramce STS-u zmiana. Pojawia się Patrik Spesny.
Wracamy na drugą tercję.
Koniec pierwszej tercji, niezwykle udanej dla GKS-u.
Wronka miał tyle czasu ile chciał, przymierzył doskonale!
FANTASTYCZNE uderzenie Erikssona, jak on to zrobił?! 2:0!
Murray wyjechał z bramki, nie spodziewał się obecności rywala, który odebrał mu krążek. Na szczęście bez konsekwencji.
STS przez moment w naszej tercji, ale blokujemy możliwość oddania dobrego strzału.
Teraz Fraszko w doskonałej sytuacji, ale trafia tylko w parkan Świderskiego.
Aj, niewiele zabrakło po strzale Wronki. Strzał przeniesiony nad poprzeczką.
Sędzia odgwizdał dyskusyjnego spalonego. Smal wjeżdżał do tercji sanoczan i miał ciekawe zamiary.
Wajda próbował z niebieskiej. Świderski łapie.
Ruszyliśmy z kontrą, ale Patryk Krężołek mógł się odrobinę pospieszyć, bo obok jechał jego kolega, a on zdecydował się na strzał, z którym Świderski sobie poradził.
Tamminen najeżdżał na bramkę Murraya, lecz jego strzał zablokowany przez jednego z naszych obrońców.
Michalski objechał bramkę i oddał strzał, ale strzał obok słupka.
MACIEJ KRUCZEK! Piękna bramka obrońcy GKS-u.
Eriksson próbował dołożyć łopatkę kija do podania Pasiuta, ale strzał obok bramki.
Od razu bomba Hudsona, ale krążek nie leciał w kierunku bramki.
Kara dla Białego, GKS zagra dwie minuty w przewadze.
Pavuk mocno z niebieskiej. Murray go zatrzymał, ale przez chwilę nie było jasne, gdzie dokładnie się krążek znajduje.
Na razie bardzo dużo niedokładności w grze obu zespołów.
Bardzo spokojne tempo w pierwszych minutach tego meczu.
Pasiut skierował krążek w kierunku bramki STS-u. Świderski wypluł przed siebie, ale żaden z graczy GieKSy do niego nie dopadł.
Strzał Jakimienko odbity przez Świderskiego.
Eriksson szukał kolegi dobrze ustawionego pod bramką, panowie jednak nie do końca się zrozumieli.
Bukowski miał krążek na kiju, ale przy strzale nie trafił w gumę.
Do boju GKS!
Hokeiści już na lodzie, za moment rozpoczynamy mecz.
Przed GKS-em Katowice spotkanie 20. kolejki PHL. Po pewnym zwycięstwie w Nowym Targu, tym razem na tafli w Sanoku zmierzymy się z Ciarko STS-em. Przed nami ciekawe starcie. Transmisja na POLSKIHOKEJ.TV, zaczynamy o godz. 18:00!