Pierwszy z dwoch zaplanowanych sparingów z Zagłębiem Sosnowiec rozgrywaliśmy na Lodowisku Jantor. Z racji braku ośmiu zawodników powołanych na zgrupowanie reprezentacji Polski w składzie naszej drużyny wystąpili poza graczami testowanymi zawodnicy Naprzodu Janów.

Zdecydowanie więcej klarownych sytuacji stwarzał sobie zespół GKS-u i zostały one sfinalizowane w 6. minucie w grze w przewadze po przytomnej dobitce Mularczyka. Do tego doszła bramka Mateusza Bepierszcza, który przekierował strzal z dalszej odległości Hudsona. Katowiczanom grało się zdecydowanie łatwiej ze względu na liczne kary oponentów. Zagłębie odpowiedziało pod koniec tercji trafieniem Rzeszutki w poprzeczkę, a następnie golem Aleksandra Wasiliewa w okresie gry w osłabieniu po karze dla Bartosza Miłka.

W kolejnej odsłonie mecz najciekawszym zdarzeniem był faul na Sikorze, po którym został podyktowany rzut karny. Maciej Miarka wyczuł intencje strzelca i spokojnie obronił w 31. minucie najazd rywala. Poza tym oba zespoły gospodarowały siłami w tym okresie spotkania i nastawiały się na przechwyty oraz kontry. Sytuacja zmieniła się w 46. minucie, kiedy to Wasiliew po raz drugi wpisał się na listę strzelców, tym razem uderzając z dalszej odległości po odzyskaniu krążka. Tym razem to GieKSa była częściej w defensywie i notowała więcej minut karnych. Oba zespoły miały niemal stuprocentowe okazje do zmiany rezultatu, ale trzecią bramkę zdobyli goście za sprawą Jarosława Rzeszutki. Ostatnią minutę graliśmy w przewadze, jednak to Zagłębie ustaliło wynik strzałem do pustej bramki.

Rewanżowe starcie z Zagłębiem na terenie rywali w najbliższy wtorek 24 sierpnia.