Re-Plast Unia Oświęcim: Saunders (Lipiński) - Pretnar, Swindlehurst, Kalan, Kowalówka, Koblar - Glenn, Luza, Sherbatov, McKenzie, Brule - Bezuska, Zatko, Garshin, Da Costa, Orekhin - Noworyta P., Noworyta M., Trandin, Krzemień, Przygodzki.
GKS Katowice: Simboch (Miarka) - Kruczek, Wajda, Fraszko, Pasiut, Stiepanow - Marttinen, Franssila, Kuronen, Rohtla, Kubalik - Liamin, Krawczyk, Michalski, Starzyński, Wanat - Andersons, Zieliński, Nahunko, Paszek, Adamus
Na 6. mecz ćwierćfinału play-off GKS Katowice wrócił do Oświęcimia. Prowadzenie w serii 3-2 oznaczało, że katowiczan od awansu do kolejnej rundy dzieliło już tylko jedno zwycięstwo. Nic jednak nie zapowiadało łatwej przeprawy. Trener Andriej Parfionow względem poprzedniego meczu nie dokonał w składzie żadnej zmiany. Pierwsza tercja toczyła się w bardzo dynamicznym tempie i oba zespoły stwarzały sobie dogodne okazje. GieKSa, jak przyzwyczaiła nas w tej serii, dokuczała rywalowi kontratakami. Unia z kolei starała się zbudować zamek i uderzała z dystansu licząc na podbramkowe zamieszanie.
Koniec końców pierwsza tercja bramek nie przyniosła, choć oko w oko z Clarkiem Saundersem stawali Dariusz Wanat oraz Grzegorz Pasiut. Kapitan w jednej z szybkich akcji wjechał w tercję gospodarzy, wymanewrował obronę i miał idealną pozycję do strzału. Saunders dobrze się jednak przesunął i uchronił swoją drużynę przed utratą gola. Wynik 0:0 utrzymywał się do 36. minuty spotkania. Wtedy Patryk Wajda przy wyprowadzeniu krążka popełnił kosztowny błąd, który bez skrupułów wykorzystał Gilbert Brule wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie po akcji jeden na jeden z Jurajem Simbochem.
Przed końcem tercji na ławkę kar zjechał Klemen Pretnar. To otworzyło GKS-owi szansę na doprowadzenie do wyrównania. Goście długo rozgrywali krążek w tercji Unii aż ten po odbiciu od słupka trafił do Andrieja Stiepanowa, który wykorzystał okazję i doprowadził do wyrównania. Wynik 1:1 zapowiadał sporo emocji w trzeciej odsłonie starcia. W 54. minucie dobrą kontrę wyprowadził lewą stroną Bartosz Fraszko. Podawał do ustawionego po drugiej stronie Stiepanowa, lecz w strzale zabrakło precyzji i krążek minimalnie minął słupek oświęcimskiej bramki. Wydawało się, że mecz zakończy Bartosz Fraszko, gdy w 59. minucie wyjechał sam na sam. Przegrał jednak bezpośredni pojedynek z bramkarzem.
To oznaczało drugą z rzędu dogrywkę między zespołami z Katowic i Oświęcimia. Przez 20 minut ekipy wymieniały się ciosami. GKS mógł skończyć kontratakiem dwa na jeden, lecz Saunders świetnie się przesuwał i bronił każdy strzał po zmianie stron. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, a to oznaczało pierwsze w tej serii rzuty karne. W niej 2:1 wygrała GieKSa po trafieniach Stiepanowa i Pasiuta.
PÓŁFINAŁ DLA GKS-U!!!!!!!
PASIUT! 2:1!
Simboch zatrzymuje Orekhina...
1:1 STIEPANOW!
Brule pudłuje...
Fraszko nie trafia, nadal 1:0.
1:0 dla Unii, trafia Glenn.
Saunders zatrzymuje Rohtlę.
Simboch broni strzał Trandina.
Rzuty karne.
Zostało 15 sekund.
Kontra dwa na jeden Unii, a potem kontra dwa na jeden GKS-u... Saunders znowu nas zatrzymuje.
Ostatnia minuta...
Garshin zatrzymany przez Simbocha.
Teraz to gospodarze stwarzają więcej okazji.
Zaczyna się gra błędów, obie drużyny już mocno zmęczone.
Brule miał trochę miejsca, ale źle uderzył.
Franssila mógł dobić po zamieszaniu, niewiele zabrakło.
Simboch niepewnie odbił, krążek mógł wpaść mu za kołnierz, na szczęście mija bramkę.
Franssila z niebieskiej, Saunders odbija i krążek ląduje za taflą. Chwilę wcześniej dobra okazja Koblara po najeździe z prawej strony.
Dobra okazja ustawionego przed naszą bramką Koblara. Simboch na szczęście pozostaje czujny.
Naciskamy i cały czas szukamy dogodnej okazji do strzału.
Kruczek prosto w parkany bramkarza.
Rohtla długo jeździł, oddał strzał, ale Saunders bez problemu łapie.
Glenn z backhandu, ale niecelnie.
Do boju GKS!
Będzie dogrywka...
Kontra Michalskiego... obok bramki.
Ostatnie sekundy tercji...
Fraszko sam na sam! Najlepsza okazja naszego napastnika w tym meczu... wielka szkoda.
Próba Fraszki. Krążek odbił się od parkanów Saundersa i opuścił lodowisko.
Więcej zagrożenia w naszej tercji, staramy się je zneutralizować.
Zamieszanie pod naszą bramką. Simboch nie wiedział, gdzie utknął krążek, a utknął szczęśliwie tuż pod jego parkanem.
Wajda miał dużo miejsca, ponownie górą bramkarz. Zaczniemy z bulika.
Teraz Simboch mrozi po strzale Sherbatova. Drużyny chcą uniknąć gry w dogrywce.
Saunders mrozi po próbie z niebieskiej Franssili.
Stiepanow miał znakomitą szansę w kontrze... jego strzał minimalnie obok słupka.
Fraszko zjechał do środka z prawego skrzydła, krążek jednak podbity. Dobra szybka akcja naszego zespołu.
Stiepanow w słupek, ale Saunders pilnował kąta.
Szarża Sherbatova, lecz strzał nad naszą poprzeczką.
Strzał Wanata, lecz mrozi bramkarz gospodarzy.
Fraszko szukał najeżdżającego z lewej strony Kubalika, obrońca przerwał w ostatnim momencie.
Strzał Marttinena prosto w parkany Saundersa.
Pasiut szukał w kontrze Fraszki, który wjeżdżał pomiędzy dwóch obrońców. Podanie jednak przerwane.
Wytrzymaliśmy i gramy w pełnych zestawieniach.
Unia cały czas w naszej tercji, dopiero po 90 sekundach oddalamy na chwilę zagrożenie.
Zaczynamy od kary dla Franssili.
Walczymy GieKSa!
Koniec drugiej tercji.
Kąśliwie Swindlehurst, ale Simboch mrozi.
STIEPANOW! Remis!
Stiepanow tuż obok słupka...
Kara dla Pretnara, zagramy w przewadze.
Wanat w słupek!
Błąd Wajdy, Brule wykorzystuje akcję sam na sam.
Kara dla Kalana. Rywal odpocznie przez 10 minut za niesportowe zachowanie. Nie będzie jednak gry w przewadze GIeKSy.
Fraszko obił parkany Saundersa w kontrze lewą stroną.
Nahunko otrzymał potężny cios od rywala, według sędziów nie było przekroczenia przepisów. Nasz zawodnik zjechał już z tafli.
Idealna okazja Nahunki... znów górą Saunders.
Da Costa znalazł sporo miejsca na strzał. Krążek trafia prosto w Simbocha.
Akcja Pretnara prawym skrzydłem, Simboch zatrzymuje strzał i mrozi krążek.
McKenzie chciał zaskoczyć Simbocha z ostrego kąta, ale ten na posterunku.
Była okazja na kontrę, ale nasz zawodnik znalazł się w tercji przed krążkiem.
Kontra GKS-u, strzelał Kuronen, ale trafia w Saundersa, szkoda.
Akcja przeniosła się pod naszą bramkę, nasza obrona jak dotąd bezbłędnie.
Podanie do Wanata przed bramkę, ale ten nie dosięgnął krążka.
Simboch źle podawał zza bramki, na szczęście dla nas bez konsekwencji.
Żadna z drużyn nie oszczędza sił. Na lodzie jest bardzo agresywnie.
Marttinen miał pustą bramkę, w ostatnim momencie rywal zatrzymał strzał kijem...
Wracamy na drugą tercję meczu.
Koniec pierwszej tercji.
Orekhin w kontrze, na nasze szczęście obok bramki.
Dobra okazja McKenziego, strzelił prosto w Simbocha.
Fraszko szukał przed bramką Pasiuta po przejęciu krążka, niewiele zabrakło.
Pasiut znakomicie wymanewrował obronę, strzelił jednak prosto w bramkarza Unii.
Nahunko wjechał dynamicznie w tercję Unii, ale nie udało mu się oddać strzału.
Unia konsekwentnie próbuje strzałów z dystansu i liczy na dobitki.
Rywal strzelał nad bramką, krążek odbił się od pleksy i wrócił przed Simbocha, ten wolał zamrozić.
Wanat oko w oko z Saundersem po błędzie gospodarzy. Niestety nie udało się tego prezentu wykorzystać.
Wracamy do gry 5 na 5.
Strzał Kuronena tuż obok słupka.
Kara dla Luzy, zagramy dwie minuty jednego więcej.
Zakotłowało się pod naszą bramką, ale Wajda przejmuje krążek i wyprowadza go z naszej tercji.
Michalski przyjął na ciało strzał z niebieskiej.
To mogła być dobra okazja Kalana, ale w porę przeszkadzał mu nasz obrońca.
Dobre uderzenie Nahunki! Saunders z problemami, ale zatrzymuje strzał.
Fraszko w kontrze, Saunders poruszył bramkę.
Bomba Brule, ale prosto w Simbocha.
Do boju GKS!
Obie ekipy już na lodzie, za moment rozpoczynamy spotkanie.
Po pięciu meczach w serii ćwierćfinałowej fazy play-off PHL, GKS Katowice prowadzi z Re-Plast Unią Oświecim 3-2. Katowiczan dzieli już tylko krok od awansu do kolejnej rundy. Zadanie będzie jednak bardzo trudne. Szóste spotkanie odbędzie się w Oświęcimiu, zaczynamy o godz. 18:00. Transmisja tradycyjnie na POLSKIHOKEJ.TV.