GKS Katowice: Simboch (Miarka) - Franssila, Krawczyk, Rohtla, Fraszko, Łopuski - Wajda, Andersons, Wanat, Krężołek, Stoklasa - Zieliński, Cunik, Paszek, Mularczyk, Michalski - Ciepielewski, Adamus, Skrodziuk, Sterbenz, Menc.
Re-Plast Unia Oświęcim: Saunders (Lipiński) - Zatko, Pretnar, Helenius, Kalan, Koblar - Noworyta, Luza, Szerbatow, Trandin, Przygodzki - Wanacki, Kot, Garszyn, Kowalówka, Orekhin - Dudkiewicz, Prusak, Piotrowicz, Krzemień, Malicki.
W trzecim sparingu przed rozpoczęciem sezonu 2020/2021 PHL, GKS Katowice na Jantorze zmierzył się z Re-Plast Unią Oświęcim. Kibice mogli obejrzeć spotkanie sparingowe za pośrednictwem transmisji LIVE na naszym profilu FB. Ekipy postarały się o dostarczenie solidnej dawki emocji. Goście rozpoczęli mecz bardzo dobrze, bo już w jednej z pierwszych akcji wyszli na prowadzenie za sprawą Martina Przygodzkiego. GieKSie udało się wyrównać, gdy bramkarza gości pokonał Filip Stoklasa. Na przerwę zjeżdżaliśmy jednak przegrywając 1:2, gdy w ostatniej minucie tercji otwierającej mecz, krążek do bramki Juraja Simbocha wpakował Eliezer Sherbatov.
Unia podwyższyła prowadzenie zaraz po wyjściu z szatni, gdy ponownie na listę strzelców wpisał się Sherbatov. GKS-owi udało się złapać kontakt w 34. minucie. Bramkarza Unii raz jeszcze pokonał Stoklasa. Na finałowe 20 minut wracaliśmy więc ze stratą jednej bramki, ale już po rozpoczęciu tej części do wyrównania doprowadził Bartosz Fraszko. Mecz przy stanie 3:3 rozpoczął się od nowa. Strzelanie nie dobiegło rzecz jasna końca. W jednej z kontr znakomitym uderzeniem popisał się Daniil Orekhin przywracając oświęcimian na prowadzenie.
Hokeistom obu drużyn ciągle było jednak mało, zwłaszcza gospodarzom. Na 9 minut przed końcem katowiczanie ponownie wyrównali stan spotkania po trafieniu Jesse Rohtli, a tuż przed końcem zakończyli mecz kontrolny swoim piątym trafieniem. Jego autorem był Dariusz Wanat, były zawodnik Unii. Trzeci sparing, trzecia wygrana podopiecznych Piotra Sarnika.